Szał radości na trybunach! Javi Hernandez podwyższa prowadzenie Cracovii. A było tak: pomocnik dostał piłkę z autu od Sowaha, swobodnie pobiegł z nią w pole karne, zdecydował się na strzał, po którym dopisało szczęście. To dzięki wpadce Załuski futbolówka wturlała się do siatki.