Spotkanie relacjonował Mateusz Hawrot. Dziękuję za uwagę i zapraszam na kolejne relacje.

Z przebiegu meczu można stwierdzić, że jest to sprawiedliwy remis. Pierwsza połowa delikatnie na korzyść Arsenalu, druga na korzyść Tottenhamu. Z takiego obrotu spraw najbardziej cieszą się w niebieskiej części Londynu, bowiem Chelsea utrzymała pozycję lidera. Okazję, by ich stamtąd zepchnąć będzie miał Liverpool, który za chwilę rozpocznie mecz z Watfordem.

Wrzucał jeszcze Monreal, ale czujność zachował Lloris. Koniec, 1:1. Derby na remis.

Trippier złapany na spalonym. Powtórki pokazały, że była to błędna decyzja arbitra.

Gospodarze bronią się całą drużyną, ale "Koguty" długo budują swoją akcję.

Skiksował w polu karnym Janssen, po chwili z dystansu przymierzył Wanyama, przesadził jednak z siłą.

Pięć minut doliczone.

Świetna centra Alexisa w pole karne, do piłki doszedł Giroud, ale uderzył z kilku metrów prosto w Llorisa!

Dobre przyjęcie Janssena i potężna bomba w kierunku bramki, ale Cech nie dał się zaskoczyć.

Ostatnia zmiana w szeregach gości. Winks za Sona.

Ależ końcówka! Cech poślizgnął się i zabrakło kilku centymetrów, by Son miał przed sobą tylko pustą bramkę.

Alexis znakomicie wypuścił Chamberlaina, ten już składał się do strzału, ale piłkę spod nóg wybił mu Wimmer. Korner.

Dobra akcja gospodarzy, Alexis posłał sprytną wrzutkę w pole karne, tam czekał już Chamberlain, którego w ostatniej chwili uprzedził Vertonghen!

Co tam się stało?! Piłka po wrzutce Eriksena przeleciała całe pole karne i ku zaskoczeniu wszystkich zatrzymała się dopiero na słupku! Bardzo blisko Tottenham drugiej bramki.

Głupi faul Chamberlaina, będzie okazja na centrę dla gości.

Oezil z rzutu wolnego, za głęboko. Od bramki Lloris.

Po żwawym początku drugiej połowy zanosiło się na lepsze widowisko. Od kilku minut jest jednak mało ciekawie.

Trippier za Walkera.

U Walkera daje o sobie znać uraz z pierwszej połowy, prawy defensor gości prawdopodobnie już na boisko nie wróci.

Znów próbował z dystansu Ramsey, tym razem zdecydowanie niecelnie.

Kwadrans do końca. Czy któremuś z zespołów uda się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść?

Dobra akcja Arsenalu, w polu karnym znalazł się Bellerin, który jednak niezbyt dobrze przyjął piłkę i ostatecznie złapał ją Lloris.

Kartka dla Diera za niesportowe zachowanie.

Janssen in, Kane out.

Świetna interwencja Llorisa uratowała Spurs przed utratą drugiej bramki. Po chwili z dystansu huknął Ramsey, minimalnie za mocno!

Na boisku nie ma też Walcotta, za niego wszedł Oxlade-Chamberlain.

Giroud za Iwobiego. Wenger stawia na atak.

Koscielny ostrym wejściem zatrzymał kontrę gości. Żółtko.

Piłka już w grze, szalał na skrzydle Iwobi, który ostatecznie został sfaulowany przez Walkera. Rzut wolny.

Przerwa w grze, Rose zmaga się z bólem stopy.

Oezil za długo przetrzymywał piłkę i finalnie ją stracił.

Ramsey za Coquelina.

Monreal zaliczył przed chwilą kolejną bardzo dobrą interwencję w defensywie. Solidny mecz hiszpańskiego defensora.

Ależ nam się mecz zrobił! Fenomenalne podanie Iwobiego w pole karne, centymetrów zabrakło, by osamotniony Xhaka oddał strzał głową. Było blisko!

Ajajaj! Rose płasko w pole karne, świetną okazję miał Kane, gdyby nie kapitalna interwencja Monreala, napastnik gości zapewne skierowałby piłkę do siatki.

Wrzutka Eriksena w pole karne, Mustafi z problemami, ale ostatecznie wybił piłkę.

Mustafi głową po rzucie rożnym ponad bramką.

Niewiele brakło, by Wimmer znów wpakował piłkę do własnej siatki, na jego szczęście piłka przeleciała minimalnie nad bramką.

Petr Cech! Kapitalna interwencja czeskiego golkipera po strzale Eriksena.

Xhaka mocno z dystansu, zdecydowanie za mocno.

Dobra centra z lewej strony, Rose ratował się wybiciem piłki na rzut rożny.

Pewnie Kane. 1:1!

Rzut karny! Spóźniony Koscielny zatrzymał faulem Dembele.

Po przerwie piłkarze nie kwapili się do ataków, dopiero teraz na bramkę Arsenalu pędził Son, w ostatniej chwili zatrzymał go Bellerin.

Druga połowa już się rozpoczęła.

Poziom pierwszej części spotkania nie był zbyt wysoki. Arsenal ma lepsze statystyki i wydaje się, że faktycznie był zespołem odrobinę lepszym niż Tottenham. Miejmy nadzieję, że drugie 45 minut będzie bardziej interesujące.

Próbowali jeszcze gospodarze, ale nic z tego nie wynikło. Przerwa. 1:0.

Mustafi i Coquelin przypadkowo zderzyli się ze sobą, niemiecki defensor jest opatrywany przez lekarzy.

Aż trzy minuty doliczone do pierwszej połowy.

Zdenerwował się Vertonghen, zaogniła się sytuacja na boisku, ale Mark Clattenburg opanował już sytuację.

GOOOL! 1:0! Dośrodkowanie z rzutu wolnego, piłkarze walczyli o lecącą futbolówkę, ostatecznie sięgnął jej Kevin Wimmer, który bardzo ładnym strzałem pokonał... własnego bramkarza. Pech defensora gości. Arsenal na prowadzeniu!

Arsenal od kilku minut gra lepiej, teraz będzie okazja na wrzutkę z rzutu wolnego.

Błąd w wyprowadzeniu piłki Dembele, Oezil nie skorzystał jednak z prezentu od przeciwnika.

WALCOTT! Ależ przylutował skrzydłowy gospodarzy, Spurs uratowało spojenie słupka z poprzeczką. Dobijał jeszcze Oezil, ale uderzył nad bramką.

Zwolnili piłkarze obu zespołów, chwila przestoju w grze.

Eriksen padł na linii pola karnego, ale arbiter nie użył gwizdka. Jak pokazały powtórki, to powinien być rzut wolny dla gości.

Vertonghen wygrał pojedynek główkowy z Xhaką, po chwili Arsenal miałby doskonałą okazję na gola, ale któryś z zawodników sfaulował rywala.

Arsenal na fali, kolejna dobra akcja, podanie Walcotta zostało zablokowane przez Vertonghena. Korner.

Kapitalnie rozegrali akcję gospodarze, przed wyborną szansą na gola stanął Iwobi, ale uderzył za lekko. To powinno być 1:0.

Oezil wbiegł w pole karne i uderzył z pierwszej piłki po podaniu Alexisa, trafił jednak nieczysto i Lloris nawet nie musiał interweniować.

Przerwa w grze, problem z nogą ma Walker.

Ładna akcja Arsenalu, na prawej flance szarżował Bellerin, próbował wycofać piłkę do jednego z partnerów, ale tam był już Rose, który wślizgiem zażegnał niebezpieczeństwo.

Coquelin pięknie złożył się do strzału z woleja, mocno strzelił, na jego nieszczęście prosto w Vertonghena.

Eriksen w kapitalny sposób wrzucił w pole karne, ale świetnie interweniował Mustafi.

Xhaka posłał długą piłkę w stronę Alexisa, przesadził jednak z siłą podania.

Co dziś wyprawiają podopieczni Wengera? Kolejny raz odgwizdany spalony.

Kane! Napastnik gości postanowił przerwać ten festiwal nudy i "szczupakiem" próbował zaskoczyć Cecha. Było bardzo blisko pierwszej bramki dla gości! Niewiele zabrakło.

Halo, Londyn? Czas się obudzić. Wieje nudą.

I znów ofsajd po stronie gospodarzy. Muszą być bardziej czujni zawodnicy Arsenalu.

Iwobi w sprytny sposób wrzucił piłkę w pole karne, gdyby Alexis był wyższy, mógłby pokusić o uderzenie głową.

Mustafi nieczysto trafił w piłkę próbując wycofać do Cecha, na szczęście dla gospodarzy, nie skorzystał z tego Kane.

Dużo prostych błędów i niezrozumienia z obu stron. Nie tego oczekiwali licznie zgromadzeni na Emirates Stadium kibice.

Znów na spalonym złapany piłkarz Arsenalu, teraz był to Sanchez.

Nikt nie forsuje tempa, spotkanie jest raczej wyrównane, na razie bez ciekawszych sytuacji.

Walker zatrzymał szarżującego Alexisa.

Dobra akcja Arsenalu, gdyby nie odgwizdany ofsajd, mogło by być bardzo groźnie.

Eriksen szukał długim podaniem Sona, gonili go Bellerin i Mustafi, wszystko wyjaśnił jednak wychodzący z bramki Cech.

Alexis chciał zaskoczyć Llorisa uderzeniem z dystansu, ale został zablokowany.

Znów bardzo ofiarnie Wimmer, tym razem spóźniony defensor stratował Coquelina i arbiter ukarał go żółtą kartką.

Fenomenalna akcja Sona, który finalnie posłał piłkę w pole karne, ale nikt nie przeciął tego dobrego podania. Było blisko!

Kapitalna interwencja w obronie Wimmera, Alexis mógł znaleźć się w bardzo dobrej sytuacji, gdyby nie ofiarność Austriaka.

Ustawienie gości na boisku wskazuje, że grają oni trójką w obronie (Dier, Wimmer, Vertonghen), a Rose i Walker pełnią rolę "wahadłowych".

Rose dośrodkował w pole karne, tam skakał do główki Walker, ten uderzył jednak źle.

Pierwsza próba Arsenalu, długa piłka za plecy obrony, swojej szansy szukał Alexis, ale uprzedził go Lloris.

Rozpoczęli!

Siłą Spurs może być wracający po kontuzji Kane. Nie wiemy jednak, czy snajper gości jest już w optymalnej dyspozycji.

Jeśli chodzi o składy, u gospodarzy brakuje głównie kontuzjowanego Santiego Cazorli. U gości nie ma przede wszystkim Alderweirelda, Lameli i Sissoko. Za chwilę początek meczu.

Nikomu nie trzeba chyba mówić, jak ważne dla obu zespołów jest to spotkanie. Kibice z pewnością oczekują dobrego widowiska, godnego tak silnych drużyn, które z pewnością będą liczyć się w walce o najwyższe miejsca. Arsenal ma szansę awansować dziś na pozycję lidera, ze względu na wczorajszy remis City z Middlesbrough. Spurs to z kolei jedyna ekipa, która w tym sezonie jeszcze w lidze nie przegrała.

Mateusz Hawrot zaprasza na relację z derbów Londynu. Arsenal - Tottenham, początek już za kilkanaście minut.