Pierwsze minuty zupełnie nie zwiastowały taki obrót spraw. Chaotyczna gra w wykonaniu obu stron, gdzie przeważała gra na dwa kontakty - podanie i strata. Kiedy wydawało się, że piłkarze Andrzeja Prawdy wyjdą na prowadzenie, to nadziali się na kontrę Górnika. Dośrodkowanie Rafała Kurzawy z rzutu rożnego wykorzystał Dani Suarez. Na odpowiedź nie trzeba było jednak długo czekać - Aleksander Jagiełło kapitalnym uderzeniem pod poprzeczkę porwał pruszkowskich kibiców.
Co będize po zmianie stron? Przekonamy się niebawem.