W drugiej połowie grająca w osłabieniu Chojniczanka nie zdołała obronić prowadzenia. Mecz był bardzo wyrównany i pełen kontrowersji. Momentami trudno nad tym spotkaniem było zapanować arbitrom, którzy opuszczali boisko żegnani okrzykami "drukarze, drukarze...". To na tyle z Chojnic, dziękuję za śledzenie relacji.