Liverpool w ostatniej kolejce ligowej zaliczył jedną z wielu w tym sezonie wpadek i tylko zremisował 2:2 z Leicester. To nie było jednak wydarzenie, którym żyło się na Anfield w ostatnich dniach. Steven Gerrard, a więc żywa legenda tej drużyny, ogłosił, że po zakończeniu rozgrywek, przenosi się do USA, aby kontynuować grę w tamtejszej MLS. Dziś, na mecz z Wimbledonem, wychodzi w pierwszym składzie