Zamykamy już naszą relację LIVE. Za wspólnie spędzony czas dziękuje Wam Przemysław Drewniak.

W przekroju całego meczu zespołem lepszym była Termalica, która z remisu może być jednak w miarę zadowolona - "Słonie" pozostaną po tej kolejce liderem pierwszej ligi z dużą przewagą nad Stomilem i pozostałymi zespołami czołówki.

Hit pierwszej ligi nie rozczarował. Na boisku w Olsztynie obie drużyny stworzyły całkiem sporo okazji podbramkowych, jednak albo brakowało im wykończenia, albo bardzo dobrze spisywali się obaj bramkarze. W pierwszej połowie zdecydowaną przewagę mieli goście z Niecieczy, w drugiej oglądaliśmy już bardziej wyrównany pojedynek, ale żadna ze stron nie potrafiła zadać rywalowi decydującego ciosu.

KONIEC MECZU. Stomil remisuje z Termaliką 0:0.

Biskup niedokładnie wrzucił piłkę w pole karne i obrońcy Stomilu bez trudu wybili ją w kierunku środka boiska. Chwilę później pomocnik Termaliki zagrał z lewej flanki wzdłuż bramki, ale jego do podania nie doszedł żaden z jego kolegów.

Jeszcze jeden rzut wolny na wysokości pola karnego będą wykonywali goście. Za faul na aktywnym po wejściu na boisko Janeczce ukarany Karol Żwir.

Trzy minuty dłużej potrwa to spotkanie.

Po krótkim rozegraniu kornera Janeczce nie udało się dostarczyć piłki w pole karne, ale Termalica nadal jest w posiadaniu.

W końcówce przycisnęli jeszcze raz goście, którzy będą teraz wykonywać rzut rożny.

Z rzutu wolnego dośrodkowywał Biskup, ale kolejną skuteczną interwencją na przedpolu popisał się Skiba, piąstkując piłkę poza pole karne.

Ofensywę wzmacnia również trener Jabłoński. Piotr Głowackiego zluzował Karol Żwir.

Ostatnia zmiana gości. Drozdowicza zmienia Dawid Sołdecki.

Po zmianie stron jest wyrównany, akcje przenoszą się spod jednego pola karnego pod drugie. Czy w ostatnich minutach któraś ze stron wyprowadzi decydujący cios?

Ależ było blisko! Darmochwał uderzał głową, a piłkę na linii bramkowej zatrzymał Czerwiński!

Groźnie pod bramką Stomilu! Bierezowski zatrzymał tuż przed bramką strzał Kaczmarczyka.

Rzut wolny Stomilu starał się wykończyć Czarnecki, ale po jego strzale głową piłka nieznacznie minęła poprzeczkę bramki niecieczan.

Żółtą kartką za dyskusję z arbitrem ukarany Janeczko.

Piłkarze Termaliki domagali się rzutu karnego! Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w polu karnym Stomilu padło kilku piłkarzy gości, ale sędzia podyktował faul w drugą stronę.

Schodzi Koval, debiut w barwach Stomilu zaliczy Łukasz Jamróz.

Młodzieżowiec za młodzieżowca - Smuczyńskiego zmienia wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała Mateusz Janeczko.

W ostatnich minutach w poczynaniach gości widać nerwowość. Stomil jest groźniejszy niż w pierwszej połowie.

Znów zakotłowało się w polu karnym Termaliki! Po ogromnym zamieszaniu celny strzał zdołał oddać Piotr Głowacki, ale uderzył wprost w dobrze ustawionego Nowaka.

Świetna okazja Stomilu! Po kilku podaniach na jeden kontakt w sytuacji sam na sam znalazł się Koval, ale sędzia dopatrzył się spalonego.

Na roszadę decyduje się również Piotr Mandrysz. Foszmańczyka zmienia Adrian Paluchowski.

Pierwsza zmiana trenera Mirosława Jabłońskiego. Za Pawła Łukasika wszedł Arkadiusz Mroczkowski.

Po akcji Darmochwała Stomil wykonywał swój pierwszy rzut rożny w tym meczu, ale po dośrodkowaniu Łukasika dobrze na przedpolu interweniował Nowak.

Słupek Termaliki! Bardzo ładnym dośrodkowaniem popisał się Kupczak, a niepilnowany przez obrońców Smuczyński trafił po główce w słupek!

Dużo teraz ostrej walki w środku pola, Stomil skupia się głównie na przeszkadzaniu w grze gościom.

Kolejna próba Foszmańczyka, ale tym razem zablokowali go obrońcy.

Bardzo ładnie uderzał zza pola karnego Foszmańczyk, piłka "wkręcała" się do bramki, ale znakomitą interwencją popisał się Skiba!

Foszmańczyk prostopadle do Biskupa, który jednak był na minimalnym spalonym.

Dośrodkowywał w pole karne Koval, ale skuteczną interwencją popisał się Czerwiński.

No to jedziemy! Zaczęli gospodarze.

Piłkarze obu drużyn wrócili już na murawę, za chwilę zaczynamy drugą połowę.

W pierwszej połowie meczu na szczycie pierwszej ligi stroną zdecydowanie lepszą była Termalica, która przeważała i stworzyła sobie kilka niezłych okazji do objęcia prowadzenia. Najbliżej szczęścia był Drozdowicz, ale po jego strzale piłka obiła poprzeczkę bramki Stomilu. Gospodarze próbują odpowiadać kontratakami i stałymi fragmentami gry, jednak jak na razie oddali zaledwie jeden celny strzał w kierunku Sebastiana Nowaka.

Koniec pierwszej połowy. Do przerwy w Olsztynie mamy bezbramkowy remis.

W końcówce pierwszej połowy bliscy gola gospodarze! Po dośrodkowaniu z lewej strony tuż przed bramką z piłką o mały włos minął się Darmochwał.

Znów groźnie atakował Biskup, ale jeden z obrońców zablokował jego strzał w polu karnym.

W końcu zaatakował Stomil, po wybiciu Skiby Łukasik zgrał piłkę głową do Darmochwała, ale ten zdołał jedynie trącić ją czubkiem buta i niebezpieczeństwo zażegnał Nowak.

Cały czas w ataku Termalica, która ma jednak problem z rozerwaniem defensywy Stomilu. Gospodarze z kolei już od kilku minut nie potrafią zawiązać żadnej akcji na połowie "Słoni".

Najlepszy na placu gry Biskup znów zakręcił rywalami, oddał strzał z ok. 16 metrów, ale Skiba wyciągnął się jak struna i odbił piłkę zmierzającą w prawy róg jego bramki.

Solowa akcja Drozdowicza w polu karnym Stomilu. Napastnik Termaliki przedarł się przez kilku rywali i oddał strzał, ale piłka nie przeszła przez gąszcz nóg obrońców gospodarzy.

Ładny, szybki atak "Słoni", po którym Smuczyński próbował znaleźć dośrodkowaniem na długi słupek dwóch kolegów z zespołu. Zagrał piłkę minimalnie za krótko, przez co Drozdowicza i Biskupa ubiegł Czarnecki.

Biskup tym razem centrował z rzutu wolnego, ale ostro zagraną piłkę wybił głową jeden z obrońców olsztynian.

Po kolejnej akcji lewą stroną na bramkę uderzał Biskup, ale płaskim strzałem nie zaskoczył Nowaka.

Kupczak zacisnął zęby i wrócił na murawę, póki co będzie kontynuował grę.

Z rzutu wolnego znów dośrodkowywał Łukasik, adresatem jego podania ponownie był Czarnecki, ale tym razem nie doszedł bo piłki, która padła łupem Nowaka.

Po starciu z Łukasikiem na murawę padł Mateusz Kupczak. Wygląda to na problem z barkiem. Chyba będzie zmiana.

Dynamiczna akcja Foszmańczyka, który po rozegraniu piłki w środku pola wszedł w pole karne i oddał strzał lewą nogą, jednak nieznacznie się pomylił. Było groźnie!

Darmochwał ze skrzydła ładnie zagrał do Łukasika, ale napastnik Stomilu był na pozycji spalonej.

Wreszcie zrobiło się niebezpiecznie pod bramką gości! Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasika głową uderzał Czarnecki, ale skuteczną interwencją popisał się Nowak.

Żółtą kartką za faul ukarany Bartosz Kopacz.

Jegliński odebrał piłkę na połowie Termaliki, zagrał na skrzydło do Czerwińskiego, ale jego dośrodkowanie w pole karne nie znalazło adresata.

Nieźle operują w ataku pozycyjnym goście. Pod tym względem jak na razie zdecydowanie przewyższają swoich rywali.

Poprzeczka! Kapitalnym podaniem do Drozdowicza za linię obrony popisał się Maslo. Napastnik niecieczan wyprzedził w pojedynku biegowym Bierezowskiego, uderzył z powietrza, a piłka po odbiciu się od poprzeczki opuściła boisko. Stomil musi się obudzić!

Coraz bliżej goście! Kaczmarczyk zagrał prostopadle w pole karne do Drozdowicza, ten zacentrował, ale żaden z jego kolegów nie był w stanie sięgnąć piłki głową.

Bardzo aktywny od pierwszych minut jest na lewym skrzydle Jakub Biskup. Po raz kolejny to on dośrodkowywał w pole karne gospodarzy, ale jak na razie z jego wrzutkami radzą sobie stoperzy Stomilu.

Pierwsza udana próba wyprowadzenia kontrataku w wykonaniu gospodarzy. Łukasik zagrał do Kovala, ten wszedł w pole karne, ale "zadryblował" się z obrońcami i ostatecznie nie oddał nawet strzału.

Stomil w głębokiej defensywie. Chyba ze zbyt dużym respektem wyszli na ten mecz olsztynianie.

I mamy pierwszy strzał. Z linii pola karnego uderzał Foszmańczyk, ale zrobił to zbyt słabo i niedokładnie, by zaskoczyć Piotra Skibę.

Próbował odpowiedzieć Stomil, ale Koval skiksował i jego podanie nie doszło do Łukasika.

Szarżował teraz Smuczyński, który ściął akcję do środka, ograł w polu karnym dwóch zawodników rywali, ale nie miał komu wyłożyć piłki i akcja spaliła na panewce.

Od początku w natarciu goście. Przed chwilą groźnie dośrodkowywał w pole karne Biskup, ale niebezpieczeństwo zdołali zażegnać obrońcy Stomilu.

Gramy! Od środka rozpoczęli goście.

Piłkarze obu drużyn wychodzą na murawę. Stomil na biało-błękitno, Termalica również w swoich tradycyjnych, pomarańczowych strojach.

Na stadionie w Olsztynie coraz więcej kibiców. Zachęca ich nie tylko ranga spotkania, ale także znakomita pogoda. Gospodarze spodziewają się nawet rekordu frekwencji tego sezonu.

- Jesteśmy liderem rozgrywek. Każdy rywal, który teraz będzie grać przeciwko nam postawi wysokie wymagania. Tego też spodziewamy się po Stomilu. Mecz ma smaczek, bowiem gra lider z wiceliderem. Nasz cel to oczywiście zwycięstwo - mówił przed tym meczem pomocnik niecieczan, Jakub Biskup.

W jedenastce "Słoni" nie ma z kolei Patryka Fryca, a na pozycji lewego obrońcy zagra Dalibor Pleva. W środku pola znalazło się miejsce dla Tomasza Foszmańczyka.

W zestawieniu gospodarzy doszło do kilku zmian w porównaniu z poprzednim, wygranym meczem z Chrobrym. Zabrakło Romana Maczułenki, który w Głogowie doznał kontuzji stawu skokowego, a także Arkadiusza Mroczkowskiego. Zastąpili ich Witalij Bierezowski i Piotr Głowacki.

Bieżący weekend odznacza się w piłkarskim świecie wieloma hitowymi czy też derbowymi starciami. Swój mecz na szczycie ma także pierwsza liga - na stadionie w Olsztynie dojdzie dziś do starcia wicelidera z liderem, a więc Stomilu Olsztyn z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Obie drużyny od początku sezonu zaskakują świetną dyspozycją, stąd chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że warto spędzić z nami wczesne niedzielne popołudnie. Obok przedstawiliśmy już wyjściowe składy, w jakich to spotkanie rozpoczną oba zespoły.