Cóż, zeszły tydzień mieliśmy przepiękny, ciepło (gorąco?), słonecznie, przyjemnie... Dzisiaj współczuję piłkarzom, że muszą wychodzić na murawę. Ja przynajmniej mam daszek nad głową, o czym pomarzyć mogą kibice, którzy wykupili jeżeli nie wszystkie to prawie wszystkie wejściówki na Galerę. Oby tylko nie chcący przestać padać deszcz nie wystraszył fanatyków i zawodnicy zagrali przy wsparciu naprawdę licznej publiczności.