KONIEC MECZU! Wisła Płock "rzutem na taśmę" uratowała zwycięstwo nad Klejarzem Stróże w 90. minucie spotkania. Gola na wagę zwycięstwa gospodarzy zdobył Krzysztof Janus.

Będzie jeszcze jedna zmiana, Hiszpański za Burkhardta.

P dośrodkowaniu Sekulskiego, zamieszanie w polu karnym świetnie wykorzystał Krzysztof Janus i nareszcie, jako pierwszy w tym meczu wpakował ją do siatki

GOOOOOL! JANUS!!!

Smuczyński strzela zza pola karnego, ale jak on to zrobił? Oczywiście niecelnie.

Coraz bliżej ostatniego gwizdka sędziego, a goli jak nie było, tak nie ma. I chyba niewiele się w tej sprawie zmieni biorąc pod uwagę skuteczność, z jaką piłkarze oddają dziś strzały.

Na placu gry nic się nie zmienia, Sekulski podaje, do piłki dobiega Janus i kieruje ją...wysoko nad poprzeczką.

Mamy pierwszą zmianę z drużynie Kolejarza. Majchrzak zastąpi Wilka.

Przy dośrodkowaniu Burkhardta arbiter spotkania dopatrzył się faulu Magdonia w polu karnym przyjezdnych.

Tylu niewykorzystanych sytuacji strzeleckich na zapleczu Ekstraklasy dawno nie było. Gdyby chociaż połowa z nich zakończyła się golami, oglądalibyśmy dziś całkiem dobre widowisko.

Wrzutkę Filipa Burkhardta na aut wybijają defensorzy Kolejarza Stróże.

Żółta kartka dla Smuczyńskiego za faul na Sekulskim.

Kolejna zmiana w zespole Wisły Płock, za Kaczmarka wejdzie Kacprzycki.

Dośrodkowywał Sekulski, do piłki udało się dojść Wlazło, który zdecydował się nawet na strzał, ale trafił w poprzeczkę.

Janus główkuje do Krzywickiego, a ten z kolei oddaje piłkę w kierunku Sekulskiego, który został złapany w pułapkę ofsajdową.

Pół godziny do końca meczu, a my wciąż nie doczekaliśmy się żadnych goli. Czyżby czekał nas bezbramkowy remis?

Długa piłka w kierunku Burkhardta, który zdecydował się podawac do Kaczmarka. Ten strzela z dystansu, z okolicy dwudziestego piątego metra, ale podobnie jak wielu piłkarzy obu drużyn dziś, mocno niecelnie.

Pierwszej zmiany w tym meczu dokonuje trener Wisły, Marcin Kaczmarek. Marcin Krzywicki wejdzie w miejsce Alberta Taara.

Za faul na Leszczaku kartką ukarany Cezary Stefańczyk.

Seria niecelnych strzałów po stronie obu drużyn. Przed momentem po dośrodkowaniu w pole karne Kolejarza futbolówkę przechwycił Sekulski i uderzał prosto w słupek.

Paweł Kaczmarek wyprowadził kontratak, Kaczmarka, po długim rajdzie przez znaczną część murawy tuż przed bramką Radlińskiego uderza płasko po ziemi, ale bardzo niecelnie.

Ależ akcja gości! Leszczak brylował z piłką przed polem karnym gospodarzy i zdecydował się na oddanie strzału, uderzał mocno, z całej siły, ale minimalnie niecelnie i futbolówka wędruje obok słupka.

Groźna akcja Wisły, bardzo aktywny dziś na boisku Janus celnym podaniem otworzył Taarowi drogę na bramkę przeciwników, ten zaś chciał zagrać do niepilnowanego Burkhardta, ale czujny na posterunku Radliński przejął futbolówkę i przerwał atak Nafciarzy.

Taar lobem z około trzydziestu pięciu metrów chciał pokonać Radlińskiego, ale ten na linii bramkowej wybronił jego strzał.

Janus ładnie dośrodkowuje w okolice jedenastego metra, do piłki w celu jej przyjęcia ustawia się Sekulski, ale zostaje uprzedzony przez Walęciaka.

Wracamy po przerwie i rozpoczynamy drugą połowę spotkania w Płocku!

Koniec pierwszej połowy. Do przerwy Wisła Płock bezbramkowo remisuje z Kolejarzem Stróże.

Za moment przerwa i raczej mało prawdopodobnym jest, by wynik uległ zmianie.

To mogło się źle skończyć, Janus ostrym wślizgiem wszedł w piłkę i omal nie trafił w nogi Adamka.

Radliński znów interweniuje, podanie do Burkhardta, który już chciał się rozpędzić pod bramką Kolejarza nie sprawiło mu zbyt wielu kłopotów.

Próba zagrania długiej piłki do Kamila Adamka, ale rywali ubiegł świetnie spisujący się dziś Szczepankiewicz.

Centra gości, do piłki chciał doskoczyć Burkhardt, ale wyżej zrobił to Radliński, który pewnie złapał futbolówkę.

Za nami ponad pół godziny gry, a w Płocku nie oglądaliśmy jeszcze żadnych bramek. Żadna se stron nie dyktuje także warunków na boisku, obie stwarzają sobie sytuacje i obie nie potrafią ich wykorzystać.

Żółtym kartonikiem także za faul sędzia ukarał Filipa Burkhardta.

Za faul żółtą kartką zostaje ukarany Piotr Wlazło.

Janus znów szaleje ww polu karnym Kolejarza, otrzymał dobre prostopadłe podanie, ale źle przyjął piłkę, ta odskoczyła mu, co wykorzystał Radliński i pewnie ją złapał.

Gospodarze domagali się odgwizdania zagrania ręką Stefanika, ale sędzia jest innego zadania i nie przerywa nawet gry.

Udana akcja Taara i Sekulskiego, po dobre wymianie podań pierwszy z nich zdecydował się na strzał, ale mocno niecelny.

Burkhardt szukał okazji do stworzenia swojej drużynie dobrej sytuacji strzleckiej, ale jego dobrą wzutkę ,w porę wybija Radliński.

Rozstrzelali się w ostatnich minutach piłkarze obu drużyn. Przed chwilą bardzo groźny strzał Stefanika z dwudziestu pięciu metrów mógł zakończyć się gole, ale futbolówka minęła prawy słupek bramki gospodarzy.

Strzał z okolicy osiemnastego metra, uderzał Janus, ale piłka minimalnie obok słupka!

Strzał z dystansu Stefanika, ale piłka wędruje daleko obok bramki Szczepankiewicza, który wznawia grę.

Łatwy błąd Kaczmarka, który na lewej flance minął rywala i chcąc podać do Sekulskiego, myli się, a po jego zagraniu piłka wyszła poza plac gry.

Bramkarz Wisły po raz kolejny został zmuszony do wzniesienia się na szczyt swoich bramkarskich umiejętności. Dobre podanie z głębi pola wykorzystał Mateusz Wilk i zatrzymał się ze swoim atakiem dopiero na Szczepankiewiczu.

Kontratak przyjezdnych długie zagranie w kierunku wychodzącego na dobrą pozycję Adamka, ale skuteczna interwencja Szczepankiewicza już poza polem karnym ratuje gospodarzy.

To mogła być bardzo dobra akcja Nafciarzy. Hempel popisał się dobrym dośrodkowaniem, niestety Sekulski nie zdołał dojśc do tej piłki gdyż uprzedził go Markowski.

Dość spokojny początek spotkania oglądamy jak na razie w Płocku, gra toczy się głównie w środku pola i jest wyrównana, z lekkim wskazaniem na gospodarzy, którzy częściej utrzymują się przy piłce.

Małe zamieszanie pod bramką Wisły, kilku graczy motało się z piłką w polu karnym, a ostatecznie na strzał zdecydował się Walęciak. Jego próba pozostawiała jednak wiele do życzenia.

Gospodarze występują dziś w niebiesko-białych trykotach, z kolei goście w żółtych.

Pierwszy gwizdek sędziego i rozpoczynamy mecz w Płocku!

Rezerwowi piłkarze Kolejarza Stróże: Błażejewski, Nitkiewicz, Majchrzak, Leśniak, Wolański

Rezerwowi piłkarze Wisły Płock: Kiełpin, Grudzień, Kacprzycki, Hiszpański, Krzywicki.

Ligowa sytuacja Kolejarza Stróże wygląda jeszcze gorzej niż ekipy z Płocka. W ostatnich pięciu meczach stróżanie dwukrotnie przegrywali, dwukrotnie remisowali i tylko raz zdobyli komplet trzech punktów. Taki stan rzeczy spowodował, że z dorobkiem 25. punktów, goście zajmują obecnie 13. pozycję.

Gospodarze dzisiejszego spotkania rozczarowują i zamiast walczyć o najwyższe cele tułają się w środku ligowej tabeli. Wiosną piłkarze Marcina Kaczmarka zanotowali trzy porażki, remis oraz jedno zwycięstwo.

Serdecznie witamy i zapraszamy na relację LIVE z meczu 23. kolejki 1. ligi, w którym Wisła Płock zmierzy się z Kolejarzem Stróże.