Ja już po raz ostatni żegnam się z Wami z Miasta Włókniarzy i al. Unii Lubelskiej 2 w tym roku! Miejmy nadzieję przerwa zimowa minie nam szybko i już niedługo widzimy się ponownie! Za uwagę zarówno dzisiaj, jak i przez kilkanaście ostatnich spotkań dziękuje Wam bardzo Monika W. I oczywiście zapraszam w rundzie wiosennej!

Ostatni mecz Łódzkiego Klubu Sportowego i Widoku Skierniewice kończy się pierwszym po stronie łodzian remisem w rozgrywkach IV ligi. Po dzisiejszym spotkaniu zadowoleni być nie możemy, bo jak najbardziej mogliśmy zobaczyć kilka bramek więcej. Warto jednak, jako że już kończymy rundę jesienną spojrzeć na to wszystko z perspektywy dziewiętnastu kolejek, po których podopieczni Wojciecha Robaszka zajmują pierwszą pozycję w tabeli z przewagą pięciu punktów nad drugim KS Paradyż.

KONIEC SPOTKANIA! Pierwszy raz zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego dzielą się z rywalami punktami!

Emocje rosną i sypią się kartki. Tym razem nieprzepisowo zagrał Olaf Okoński.

Jeszcze żółta kartka dla zawodnika gości, Daniela Jędrzejewskiego.

Ostatnie spotkanie rundy jesiennej potrwa o trzy minuty dłużej... Tyle dolicza arbiter do drugiej połowy meczu.

Na roszadę w składzie zdecydował się także Wojciech Robaszek i w miejsce wprowadzonego na drugą połowę Rafała Jankiewicza pojawia się Radek Jurkowski.

I jeszcze szykują się zmiany w obu składach. Na murawę wchodzi Daniel Jędrzejewski i zastąpi Kamil Łojszczyk.

Ostatnie minuty a emocje rosną...

Kolejny strzał Tomasza Cybulskiego, tym razem z dystansu. Jak widzicie wynik się nie zmienia, więc wniosek jest prosty, uderzenie było niecelne. Zawodnik posłał piłkę ponad bramką.

Ładnie Kamil Woźniak. Był odrobinę szybszy od nadbiegającego Tomasza Cybulskiego i zdążył pochwycić piłkę, zanim ten do niej dopadł i oddał strzał.

Po rzucie rożnym i dośrodkowaniu znów do piłki dopadł Wojciech Borowiec, ale tym razem skierował ją głową ponad poprzeczką i po raz kolejny musi obejść się smakiem.

Piękny strzał Wojciecha Borowca z rzutu wolnego! Mocnym bezpośrednim uderzeniem próbował wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie, ale dobrą interwencją popisał się Kamil Woźniak i goście muszą się zadowolić rzutem rożnym.

Tym razem w akcji łodzian zabrakło kogoś, kto by ją zamknął. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wykonanego tradycyjnie przez Adriana Kasztelana do strzału doszedł jeden z zawodników gospodarzy, ale bramkarz Łukasz Michalak wybił piłkę rozpoczynając rozegranie gości.

Zaraz potem Mariusz Wilkowiecki zdejmuje z boiska kapitana Jarosława Foksa i wprowadza Dawida Stefaniaka.

Czas na zmiany w składzie gości. Na pierwszy ogień Paweł Pąśko żegna się z murawą, a w jego miejsce wchodzi Damian Sztocki.

Olaf Okoński obok słupka! Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wykonanego przez Adriana Kasztelana jeden z obrońców skierniewiczan wybił piłkę prosto pod nogi Olafa, który próbował podobnie jak w pierwszej połowie pokonać Michalaka mocnym uderzeniem. Niestety tym razem futbolówka nie trafiła do siatki.

Wydaje się, że optycznie przewaga jest teraz po stronie gospodarzy, którzy starają się teraz utrzymać grę na połowie przeciwnika a przede wszystkim oddają kolejne strzały, a przynajmniej próbują, w kierunku bramki Łukasza Michalaka.

Olek Ślęzak z pierwszej piłki prosto w Łukasza Michalaka, który z trudem obronił mocne uderzenie zawodnika. Strzeżonemu na lewym skrzydle Patorze udało się zmylić obrońców gości i dośrodkować do Kasztelana, a temu odegrać do Ślęzaka, który podjął dobrą decyzję oddając strzał, ale niestety dla gospodarzy bramkarz był dokładnie tam gdzie powinien.

Adrian Filipiak mierzy... ale nie do bramki. Zawodnik próbował być może pokonać Łukasza Michalaka, ale tym strzałem nie miał na to szans. Jego uderzenie było po prostu bardzo niecelne.

Podopieczni Wojciecha Robaszka zaczynają się prezentować trochę lepiej, ale nadal czegoś brakuje. Rafał Jankiewicz wybiegł do przodu na lewym skrzydle i odegrał do środka do Adriana Kasztelana, jednak podanie już tego drugiego zostało przechwycone przez gości.

Dwa odgwizdane spalone pod rząd w wykonaniu Łódzkiego Klubu Sportowego. Pierwszy, przy wychodzeniu Adriana Kasztelana do przodu, to jak najbardziej błędna decyzja sędziego. Drugi, przy akcji Rafała Jankiewicza, już słuszny. Widać jednak, że łodzianie wzięli do pracy...

A jednak groźnie nie było, gdyż bezpośredni strzał był bardzo niecelny i piłka poszybowała daleko obok słupka.

Groźnie będzie teraz pod polem karnym gospodarzy. Rzut wolny dla gości z dość dogodnej pozycji...

Piłka w siatce, ale gola dla gospodarzy nie ma. Skierował ją tam Jankiewicz ale już po gwizdku arbitra, który przerwał grę z powodu pozycji spalonej dośrodkowującego do Rafała Adriana Kasztelana.

Kamil Woźniak znowu musi interweniować. Kolejne dwa strzały gości szybują w stronę jego bramki, ale nie wpadają do siatki. Gol wydaje się być jednak kwestią chwili...

Tym razem do piłki nie udaje się doskoczyć Rafałowi Jankiewiczowi. Napastnik próbował głową dosięgnąć dośrodkowania od Adriana Kasztelana, ale zabrakło mu kilku centymetrów i ta poszybowała w stronę bocznej linii boiska, gdzie już nie zdołał jej opanować Olaf Okoński i od autu rozpoczną goście.

Błąd Szymona Salskiego mógł się teraz źle skończyć. Kiwał się z Tomaszem Cybulskim na lewym skrzydle i przegrał pojedynek, dzięki czemu zawodnik mógł oddać strzał, który na szczęście dla łodzian pewnie złapał czekający w pogotowiu Woźniak.

Przewaga gości staje się coraz bardziej wyraźna ale na szczęście dla gospodarzy nie ma to na razie przełożenia na wynik spotkania. Strzału z dystansu próbował teraz Robert Hyży, nie przyłożył się jednak do uderzenia i piłka przeleciała obok bramki Kamila Woźniaka.

Znamy już frekwencję na dzisiejszym meczu. Spotkanie Łódzkiego Klubu Sportowego z Widokiem Skierniewice ogląda 1266 kibiców.

Nadal utrzymuje się optyczna przewaga drużyny gości. Łodzianom udało się co prawda przenieść chwilowo grę na połowę skierniewiczan, ale szybko stracili piłkę zanim skonstruowali mogącą zagrozić bramce akcję.

Pierwsze minuty drugiej połowy toczą się na połowie gospodarzy. Najpierw chyba pogubili się w rozegraniu podopieczni Wojciecha Robaszka i zmuszeni byli rozegrać do Kamila Woźniaka, który dość niefortunnie wybił piłkę niezbyt daleko i konieczne był dalsze interwencje defensywy łodzian. Goście wywalczyli rzut rożny a potem wypracowali sytuację, która zakończyła się oddaniem strzału na bramkę i na szczęście Woźniakowi udało się ją odbić.

Na sam początek drugiej części meczu sędzia wyjmuje żółty kartonik i tym razem już w kierunku zawodnika gości. Ukarany zostaje Stefan Potocki.

Tak jak się spodziewałam, na murawie pojawia się Rafał Jankiewicz w miejsce Michała Zaleśnego.

ROZPOCZYNAMY DRUGĄ POŁOWĘ SPOTKANIA! Drugą dzisiaj a zarazem ostatnią w tym roku na obiekcie przy al. Unii Lubelskiej 2!

Gospodarze już też więc jeszcze chwila i ruszamy dalej!

Zawodnicy gości już wrócili na murawę...

Prawdopodobnie szykuje się nam zmiana w składzie gospodarzy, bo intensywnie rozgrzewa się Rafał Jankiewicz. Jeszcze chwila i zaczynamy.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY! Po w miarę wyrównanych trzech kwadransach schodzimy na przerwę z wynikiem 1:1 po bramkach Olafa Okońskiego i Tomasza Cybulskiego.

Dwóch piłkarzy zderzyło się teraz w środku pola i konieczna będzie interwencja służb medycznych.

Adam Patora przegrywa pojedynek jeden na jednego z Łukaszem Michalakiem na linii pola karnego. Powinna być bramka, a mamy tylko rzut rożny...

I kolejna żółta kartka w tym spotkaniu, znowu dla zawodnika gospodarzy. Ogląda ją Michał Zaleśny.

Łodzianie dalej atakują i nie odpuszczają, tyle że centymetrów brakło teraz Adamowi Patorze, który nie doszedł do podania od Adriana Kasztelana i nie oddał strzału.

Znowu Kasztelan i znowu obok słupka! Tym razem piłka trafiła do niego po błędzie bramkarza gości, który wypuścił ją z rąk. Ale że raz jeszcze brakło celności, wynik dalej pozostaje na remis...

Adrian Kasztelan złapał się za głowę i nie ma się naprawdę co dziwić. Znalazł się na świetnej pozycji i z dystansu próbował pokonać Łukasza Michalaka. Strzał może i ładny, mocny... ale niecelny! Piłka przeleciała obok słupka.

Łodzianie mają pecha, skierniewiczanie szczęście... albo po prostu dobrego bramkarza. Łukasz Michalak dwa razy z kolei tuż przed linią bramkową wyłapuje uderzenia zawodników gospodarzy, którzy choć cały czas starają się nacierać na bramkę Widoku, to nie mogą go pokonać i znów wyjść na prowadzenie.

Tym razem w natarciu goście i to oni wywalczyli rzut rożny. Także jednak nie wykorzystali okazji i Robert Hyży, który doszedł do piłki, posłał ją obok słupka.

Podopieczni Wojciecha Robaszka po raz kolejny zagrażają bramce Łukasza Michalaka. Najpierw nie udaje się pokonać bramkarza, który sparował piłkę po uderzeniu jednego z piłkarzy gospodarzy. Niefortunnie trafiła ona pod nogi Adriana Kasztelana, ale ten nie wykorzystał okazji i wywalczył jedynie rzut rożny, po dośrodkowaniu z którego łodzianie próbowali raz jeszcze pokonać golkipera gości, ale tym razem już pewnie wyłapuje futbolówkę.

I znów w natarciu skierniewiczanie. Po raz kolejny strzał gości broni Kamil Woźniak i gospodarze ruszają z atakiem.

Zarówno zawodnicy gości, jak i chwilę później gospodarzy nie wykorzystują okazji jaką daje stały fragment gry. Łodzianie jednak po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wywalczyli rożny, z którego jednak stanowczo za mocno dogrywał Adrian Kasztelan i Adamowi Patorze nie udało się dosięgnąć piłki.

Kolejny raz arbiter wyjmuje żółty kartonik. Tym razem ukarany zostaje Piotrek Słyścio, który na własnej połowie tuż przy bocznej linii fauluje zawodnika gości.

Szybka odpowiedź Widoku zostaje na szczęście dla gospodarzy przerwana przez dobrą postawę defensywy. Jeden ze skierniewiczan znalazł się na dobrej pozycji, ale od razu zablokowano mu możliwość oddania strzału a jego próbę podania przejęto i przy piłce łodzianie.

Próbuje także Piotrek Słyścio i tu już zabrakło trochę szczęścia i nieuwagi bramkarza. Łukasz Michalak był dokładnie tam gdzie trzeba i wybronił dobry strzał piłkarza Łódzkiego Klubu Sportowego.

Łodzianie walczą o kolejne objęcie prowadzenia, ale tak delikatnym strzałem prosto w bramkarza, jakim teraz podpisał się prawdopodobnie, choć pewności nie mam, Michał Zaleśny, nie uda im się tego osiągnąć.

Frekwencja jaka jest, każdy widzi. Dokładną oczywiście podam Wam, jak tylko już zostanie przedstawiona.

Pierwsza żółta kartka w tym spotkaniu. Ukarany nią zostaje Aleksander Ślęzak za faul na jednym z zawodników gości. Wydaje się jednak, że nie była to słuszna decyzja arbitra...

Kolejny gol w tym meczu, ale tym razem dla drużyny gości. Nie musieliśmy długo czekać na wyrównanie, podopiecznym Mariusza Wilkowieckiego wystarczyły cztery minuty by wrócić do gry. Po dograniu od Kamila Łojszczyka do piłki doszedł Tomasz Cybulski i głową pokonał bramkarza gospodarzy.

BRAMKA WYRÓWNUJĄCA! Tomasz Cybulski i wszystko zaczynamy od początku!

Widok Skierniewice się nie poddaje i stara odrobić straty. Sytuacji jednak nie wykorzystuje. Mocne uderzenie na bramkę wybił Kamil Woźniak i goście muszą zadowolić się rzutem rożnym.

To była przepiękna bramka! Po wywalczonym rzucie rożnym piłka została wybita tak niefortunnie, że trafiła prosto pod nogi Olafa Okońskiego, a ten naprawdę mocnym i pewnym uderzeniem skierował ją idealnie do siatki, naprawiając swój błąd dosłownie sprzed kilku sekund!

GOOOOOOOOOOOOOOOL! Gol dla Łodzian! Olaf Okoński! Co za uderzenie! Wielkie brawa!! ŁÓDZKI KLUB SPORTOWY NA PROWADZENIU

Zdziwię się bardzo, jeżeli pierwszy gol w tym meczu nie zostanie zdobyty przez podopiecznych Wojciecha Robaszka. To oni skonstruowali już wiele dobrych akcji i zagrażają bramce Łukasza Michalaka. Zapędzają się w pole karne gości, ale nie wykańczają akcji i tak na przykład Olaf Okoński strzela ponad poprzeczką.

Po szybkim odzyskaniu we własnym polu karnym piłki Widok stara się po raz kolejny zagrozić bramce gospodarzy. I można pochwalić ich za starania, ale nie za wykonanie, bo nie doszło nawet do oddania strzału, a piłka wyleciała poza linię boiska i znów zaczyna Woźniak.

Pierwsza minimalnie groźna sytuacja dla Widoku Skierniewice. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową do piłki doskoczył Kamil Łojszczyk i próbował skierował ją w stronę bramki gospodarzy, ale ta wpadła prosto w ręce Kamila Woźniaka.

Kasztelan znowu dobrze dogrywa, ale źle ustawiony Olaf Okoński nie jest w stanie skierować piłki w stronę bramki. Zaczyna się jednak bardzo dobrze po stronie gospodarzy i jak dalej tak będzie, być może na gola nie będziemy długo czekać...

Już w pierwszych minutach meczu łodzianie mają okazję na objęcie prowadzenia. Po prostopadłym podaniu od Adriana Kasztelana sam na sam z bramkarzem gości, Łukaszem Michalakiem, znalazł się Adam Patora. Golkiper zachował jednak zimną krew, wyszedł do nadbiegającego zawodnika i wybił mu piłkę spod nóg, udaremniając oddanie strzału.

...I ZACZYNAMY! PIERWSZY GWIZDEK SĘDZIEGO MICHAŁA KIESZKOWSKIEGO ROZPOCZYNA OSTATNIE SPOTKANIE IV LIGI GRUPY ŁÓDZKIEJ: ŁKS ŁÓDŹ - WIDOK SKIERNIEWICE! Od środka gospodarze!

Jeszcze mobilizacja wśród piłkarzy...

Zawodnicy wychodzą już na murawę i za chwilkę zaczynamy!

Warto wspomnieć, że trener dzisiejszych rywali łodzian, Mariusz Wilkowiecki, był właściwie przez całą swoją karierę związany z Łódzkim Klubem Sportowym, a także kandydował w lecie na szkoleniowca drużyny ŁKS. Wybrano jednak Wojciecha Robaszka i prawdopodobnie będzie on chciał dzisiaj udowodnić, że nie była to zła decyzja. Wydaje mi się jednak, że już nie musi. Świetna pozycja klubu w tabeli IV ligi mówi sama za siebie.

Znamy już składy obu drużyn na dzisiejsze spotkanie i pierwsze jedenastki prezentujemy Wam tradycyjnie po lewej. A tymczasem... Ławka rezerwowych ŁKS: Adam Sekuterski, Radek Surowiec, Łukasz Adamski, Radek Jurkowski, Bartłomiej Waleńcik, Mateusz Majcherowicz, Rafał Jankiewicz. Ławka rezerwowych Widoku Skierniewice: Mateusz Śmiechura, Dawid Stefaniak, Tomasz Wrzodak, Damian Sztocki, Łukasz Stangreciak, Kamil Karwat, Daniel Jędrzejewski.

Frekwencja jak na razie nie zachwyca. Mamy jednak nadzieję, że to po prostu efekt pogody, która dzisiaj nie rozpieszcza i kibice pojawią się tuż przed rozpoczęciem spotkania. Jeszcze półtorej godziny temu wcale nie byłam pewna czy cokolwiek zobaczymy, w związku z obecną, przynajmniej na osiedlu kwadrans drogi od stadionu, dość gęstą mgłą. Na szczęście widoczność jest już dobra.

Zawodnicy obu drużyn już na rozgrzewce a my raz jeszcze przyjrzyjmy się składowi Łódzkiego Klubu Sportowego. Zabraknie w nim jednego z czołowych zawodników, Dawida Sarafińskiego, który w poprzednim spotkaniu ze Zjednoczonymi Stryków otrzymał czerwoną kartkę za faul na bramkarzu. Choć sędzia spokojnie mógł wyjąć żółty kartonik, podjął taką a nie inną decyzję i piłkarza dziś nie zobaczymy. Marcin Zimoń uspokaja jednak, że nie wpłynie to na grę łodzian: - Dawid jest dla nas ważnym ogniwem. Uważam jednak, że mamy wyrównaną kadrę i któryś ze zmienników będzie w stanie go zastąpić - zapewnia defensor.

Na stadionie przy al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi powoli gromadzą się kibice - po raz ostatni w 2013 roku. Przyszedł czas na dziewiętnastą kolejkę, zamykającą rundę jesienną rozgrywek IV ligi. Łódzki Klub Sportowy, niezagrożony na pozycji lidera w tabeli i walczący o trzy punkty, mogące zwiększyć jego przewagę nad KS Paradyż do ośmiu oczek, podejmie przed własną publicznością mający szanse na awans na trzecie miejsce Widok Skierniewice. Jak zawsze meldujemy się dla Was w Mieście Włókniarzy by raz jeszcze przeprowadzić relację live z meczu podopiecznych Wojciecha Robaszka. Witamy!

Zapowiedź spotkania: ŁKS Łódź - Widok Skierniewice LIVE! Koniec jesieni w IV lidze