Kończy się mecz i kończy się przygoda Legii w europejskich pucharach. Oczywiście, mistrzom Polski zostały jeszcze dwa spotkania w fazie grupowej, ale będą to już tylko mecze o honor. Legioniści mogą żałować zmarnowanej, dobrej pierwszej połowy, ale to piłkarze Mustafy Resit Akcay'a byli bardziej konsekwentni i wykorzystali te sytuacje, które mieli. Goście oddali dzisiaj tylko sześć (Legia 16) strzałów, w tym dwa celne (Legia sześć) i wywożą zwycięstwo bez straconego gola. To dużo mówi o tym spotkaniu. Z mojej strony to już wszystko, za uwagę i śledzenie tej relacji serdecznie dziękuję, Damian Wiśniewski.

Ofensywny faul Dwaliszwiliego.

Uderzenie Jodłowca sprzed szesnastki, jednak niecelne.

Kolejna świetna kontra gości, błąd obrony Legii i do strzału doszedł Alanzinho. Na szczęście gospodarzy, uderzył wprost w Skabę.

Ładna akcja Mikity środkiem pola, niezły strzał, ale obroniony przez bramkarza tureckiej drużyny

Znów dośrodkowywał Brzyski, tym razem z rzutu rożnego. Do strzału doszedł Dossa, ale obrońca Legii nie trafił w światło bramki.

Mocne wstrzelenie piłki w pole karne przez Brzyskiego, ale futbolówkę wybijają goście.

Faul na Bereszyńskim na wysokości pola karnego.

...a za Furmana Mikita

Zmiany w obu drużynach. Za Mierzejewskiego wchodzi Alanzinho...

Znów Legia trafia do bramki, ale znów spalony. Brzyski dośrodkował z lewej strony, a do bramki trafił Dwaliszwili.

Świetny strzał Furmana z rzutu wolnego, ale jeszcze lepiej w bramce spisał się Zeki Ayvaz. Było naprawdę blisko gola kontaktowego.

No i jest już 0:2. Głupia strata Legii, szybka kontra gości, chwilowo powstrzymana przez Brzyskiego, ale już po chwili piłkę dostał Adin i pokonał Skabę.

Nie teraz. Fatalne wykonanie rzutu wolnego przez Brzyskiego, piłka wybita przed pole karne.

Faul na Helio Pinto, blisko szesnastki rywala. Może teraz?

Kolejna próba Estończyka, tym razem z prawej strony pola karnego, ale nie trafił nawet w światło bramki.

Ojamaa uderzył z dystansu, ale piłka nie dotarła nawet do bramki, gdyż zatrzymała się na Dwaliszwilim.

Szkoda Legii, bo to ona była do tej pory lepszą drużyną. Cóż, niewykorzystane sytuacje się mszczą i teraz trzeba gonić wynik. Kwadrans do końca, warszawiacy muszą zaryzykować.

Szybka reakcja Urbana, Ojamaa za Kucharczyka.

No i niestety, mamy gola dla Trabzonsporu. Strata w środku pola Adin w pole karne i tam nieporozumienie Skaby i obrońców, które skończyło się samobójczym trafieniem Juniora. 0:1.

Wrzutka Furmana z narożnika boiska jednak nieudana, obrońcy gości poradzili sobie z tym zagrożeniem

Akcja Kucharczyka prawą stroną, obrońcy wybijają piłkę na corner.

Spore zamieszanie po rzucie wolnym w polu karnym tureckiej ekipy, jednak bez chociażby bez efektu strzeleckiego.

Żółta kartka dla piłkarza Trabzonu. Brzydki faul Zokory na Furmanie i kara jak najbardziej słuszna.

Kosecki próbował urwać się lewą stroną, jednak za mocno wypuścił sobie piłkę, a potem starał się nabrać arbitra na rzut wolny, co mu się nie udało.

Kolejna próba mistrza Polski. Brzyski wrzucił futbolówkę w szesnastkę z rzutu wolnego, a tam przewrotka uderzył Kucharczyk. Niecelnie.

Strzał głową na bramkę Legii po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłka przeleciała jednak nad poprzeczką.

Aaaj, teraz było groźnie pod bramką Legii. Błyskawiczna kontra gości, Skaba mija się z piłką, ale na szczęście wszystko zaasekurował Brzyski.

Znów było blisko! Świetnie z dystansu przymierzył Brzyski i z trudem futbolówkę nad bramkę wybił bramkarz.

Jodłowiec starał się uderzyć sprzed pola karnego, ale został zablokowany. Tak samo zresztą jak po chwili Kosecki.

Błąd Kucharczyka, który głupio stracił piłkę i zrodziła się okazja dla Trabzonsporu. Na szczęście skończyła się ona niecelnym uderzeniem Colmana.

Kapitalna szansa dla Legii! Furman świetnie zagrał w pole karne, jednak tam nieznacznie głową przestrzelił Dossa Junior

Tak jest. Za Kivraka wchodzi Zeki.

Znów na murawie leży Kivrak. Prawdopodobnie już za chwilkę będzie kolejna zmiana w ekipie gości.

Szarża lewą stroną w wykonaniu Maloudy, świetnie zatrzymał go jednak Kuba Rzeźniczak.

Pierwsza zmiana w tym spotkaniu. Kacar wchodzi za Bambę.

Potężny strzał z dystansu w wykonaniu Mierzejewskiego, jednak mocno niecelny.

Dobra okazja dla Legii po rzucie wolnym, niestety niewykorzystana

Faul na Kubie Koseckim, tuż przed polem karnym

Arbiter wznawia grę, od środka zaczynają piłkarze Legii

Koniec pierwszej połowy. Jak na razie mamy bezbramkowy remis, choć to Legia zasługiwała na to, aby objąć prowadzenie. Piłkarze Jana Urbana są wyraźnie lepsi od swoich rywali i oby ten stan utrzymał się także w trakcie drugich 45 minut. Na razie to tyle, spotkamy się za około kwadrans.

Dwaliszwili fauluje Colmana na około 40 metrze od bramki. Dośrodkowanie w pole karne spokojnie wyłapuje bramkarz Legii.

Strzał Bosingwy sprzed pola karnego, ale mocno niecelny. Grę wznawia Skaba.

Szybka kontra gości, zatrzymana wybiciem Bartka Bereszyńskiego.

Furman dośrodkował w pole karne z rzutu rożnego, ale za głęboko i futbolówkę łapie Kivrak.

Strzał głową Dossy Juniora, ale niestety niecelny.

Pochwaliłem tego zawodnika i właśnie popełnił katastrofalny błąd, który... sam naprawił. Najpierw źle zagrał piłkę i tę przejął Kucharczyk, którego w polu karnym świetnie zatrzymał właśnie Souleymane Bamba.

Kolejne dośrodkowanie wybite przez Bambę. Dobry mecz jak na razie tego zawodnika.

Żółta kartka dla Florent Maloudy za faul na Dossie Juniorze. Mocno kontrowersyjna decyzja sędziego, Francuz chyba nie zasłużył na taką karę.

Furman znów uderzył z dystansu, i choć tym razem pomylił się nieznacznie, to grę wznowi bramkarz.

Dwa kwadranse za nami i możemy sobie powiedzieć jasno, Legia gra naprawdę całkiem dobrze. To ona oddala więcej strzałów i dłużej utrzymuje się przy piłce. Teraz brakuje tylko i aż gola.

Na szczęście, po opatrzeniu, już jest zdolny do gry.

Jakaś kontuzja bramkarza gości, leży on teraz we własnym polu karnym.

Znów Bereszyński z prawej strony, Kivrak wybija piłkę. Dotarła ona jeszcze do Furmana, ale strzał pomocnika Legii był, lekko mówiąc, nieudany.

Kolejna okazja dla Legii! Brzyski wrzucił futbolówkę z lewej strony i ta po wybiciu trafiła do Jodłowca. Uderzenie tego ostatniego minęło jednak bramkę.

Kolejne dośrodkowanie Bereszyńskiego z prawej strony, kolejne wybite przez obrońców.

Dobry strzał Dwaliszwiliego, jednak piłkę po zagraniu Gruzina łapie bramkarz tureckiej ekipy.

Piłka w bramce gości, ale na tablicy wyników wciąż 0:0. Jodłowiec kapitalnie uderzył sprzed pola karnego, bramkarz odbił futbolówkę i ta spadła pod nogi Kucharczyka. Ten skierował ją do bramki, ale zawodnik Legii był na spalonym.

Bardzo ładny strzał Kucharczyka sprzed szesnastki, dobrze w bramce spisał się jednak Kivrak. Rzut rożny.

Wymiana podań w wykonaniu gospodarzy, rozciągnięcie na lewą stronę do Brzyskiego, wrzutka tego ostatniego wybita przez obrońców.

Bereszyński dośrodkował w pole karne z prawej strony, radzą sobie obrońcy drużyny przyjezdnej.

W tej chwili mecz nam się uspokoił. Żadna ze stron nie stwarza sobie jak na razie sytuacji bramkowych, gra toczy się głównie w środkowej strefie boiska.

Dobre dośrodkowanie w pole karne gości z rzutu rożnego, piłka znalazła Rzeźniczaka, jednak ten nie zdołał oddać strzału.

Dobra okazja do kontry dla mistrzów Polski, ale złym podaniem Furman wszystko zepsuł.

Odpowiedź gości. Kolejna szybka akcja w ich wykonaniu i strzał Maloudy, który był jednak mocno niecelny.

Tym razem to Legia zaatakowała. Na prawej stronie piłkę otrzymał Kucharczyk, ale źle przyjął piłkę i z ataku nic nie wyszło.

Było groźnie! Strata Koseckiego i bardzo szybka kontra Trabzonsporu. Malouda oddał strzał sprzed pola karnego, jednak został zablokowany.

Na razie podopieczni Jana Urbana wyglądają całkiem dobrze. To oni dłużej utrzymują się przy piłce, nie pozwalając dzięki temu rywalowi na zbliżenie się pod własną bramkę.

Faul Dwaliszwilego w środkowej strefie boiska, grę wznawiają goście z Turcji.

Brzyski zagrał bardzo dobrą piłkę do Kucharczyka, który mógł wyjść na dobrą pozycję, gdyby nie był na spalonym.

Pierwsza akcja Legii. Piłka rozgrywana lewą stroną, jednak nieudane dośrodkowanie spowodowało aut bramkowy.

Francuski arbiter zagwizdał, goście rozpoczynają mecz...

Piłkarze stoją w szatni, Sen O Warszawie rozbrzmiewa na trybunach. Do rozpoczęcia spotkania już tylko około cztery minuty.

Na ławce rezerwowych Trabzonsporu znaleźli się: Ayvaz, Kacar, Adogdu, Akgun, Alanzinho, Keles oraz Janko

Rezerwowi Legia: Oliwer Wienczatek, Jakub Wawrzyniak, Mateusz Cichocki, Łukasz Broź, Michał Kopczyński, Henrik Ojamaa, Patryk Mikita

Turkom zaś idzie w LE naprawdę dobrze. Wygrali mecze z Apollonem i Legią oraz zremisowali z Lazio, chociaż zwycięstwo mieli tam prawie w kieszeni. Wydaje się, że wszystkie atuty poza stadionem są po stronie przyjezdnych. Jeżeli piłkarze Mustafy Resita Akcaya odpowiednio zmobilizują się na mistrzów Polski, to mogą już dzisiaj zapewnić sobie awans z grupy J. Od Legii Warszawa niejako wymaga się jednak dobrej prezencji. Wszak jeszcze nie tak dawno temu myślano w stolicy o Lidze Mistrzów, a tymczasem niższa rangą Liga Europy sprowadziła wszystkich na ziemię. Zdobycie chociaż jednej czy dwóch bramek w dzisiejszym meczu powinno być obowiązkiem gospodarzy, jeżeli chcą ocalić swój honor.

Nie ma co się czarować - Legia gra w Lidze Europy poniżej krytyki. Trzy porażki i trzy zera "z przodu". To fatalna statystyka, którą dzisiaj legioniści powinni zmienić chociaż trochę. W awans wierzą już tak naprawdę wielcy optymiści oraz Jan Urban, który uważa, że 9 punktów powinno wystarczyć. Być może ma rację, ale to oznacza trzy zwycięstwa z rzędu, w których trzeba odprawić przede wszystkim Lazio i Trabzonspor właśnie.

Witamy z Pepsi Areny! Dzisiaj warszawska Legii podejmuje Trabzospor i powalczy o pierwsze gole i punkty w Lidze Europy. Zapraszamy na relację na żywo!