Koniec spotkania, 2:2. Remis chyba sprawiedliwy, West Bromwich z pewnością może żałować nie wykorzystanych sytuacji Sessegnona przy stanie 2:0, ale według zasady, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, to musiało się zemścić. Z mojej strony to już wszystko, za uwagę serdecznie dziękuję, Damian Wiśniewski.

Dośrodkowanie Amalfitano z prawej strony, Guzan łapie pikę.

Trzy minuty dolicza pan Michael Oliver do tego spotkania.

Kolejna nieudana akcja gospodarzy. Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że taki wynik może już się utrzymać do samego końca.

Dośrodkowanie Brunta z lewej strony, ale jednak fatalne i od bramki zacznie Guzan.

Żółta kartka dla Clarka za taktyczny faul na Anichebe.

Dobre zgranie Benteke do Weimanna, ale strzał tego piłkarza był już lekko mówiąc słaby.

Dużo chaosu teraz mamy w grze obu drużyn. Szybkie straty piłki nie pozwalają na konstruowanie akcji ofensywnych.

Druga zmiana gospodarzy. Anichebe za Popova.

Kolejny strzał Longa, ale w przeciwieństwie do pierwszej polowy, teraz Irlandczyk nie potrafi nawet trafić w światło bramki.

Niepewnie teraz Fabian Delph, ale kończy się to tyko niecelnym strzałem Longa.

Ależ scenariusz, ależ powrót The Villans do gry! Gospodarze mieli okazje na 3:0, nie potrafili ich wykorzystać i co? I mamy 2:2!

Goooooooooooooooooooool! 2:2, Westwood! Zagranie piłki w pole karne z lewej strony, ta wybita wpadła pod nogi Westwooda, a ten kapitalnym strzał pokonał bramkarza i mamy remis! Co za mecz!

Dobre podanie Mulumbu do Amalfitano, ten jednak był na pozycji spalonej.

Shane Long zszedł z lewej strony do środka, oddał strzał sprzed pola karnego, ale piłka poleciała w sam środek bramki i złapał ją Brad Guzan.

Zmiana u gospodarzy. James Morrison za Sessegnona.

Weimann zaatakował prawą stroną, dośrodkował w pole karne, ale tam spokojnie poradził sobie Myhill

Wydawać się mogło, ze gospodarze kontrolują przebieg gry, a tu proszę. Pytanie tylko, cze gości stać jeszcze na coś więcej?

Faul Benteke na wysokości pola karnego rywali.

Gooooooooooool! Eeeeeel Aaaaahmaaadiiii! 2:1! Dośrodkowanie w pole karne z prawej strony, zgranie piłki przez Agbonlahora i Marokańczyk pakuję ją do bramki. Ależ ciekawe 25 minut nas czeka!

Strzał Benteke sprzed pola karnego, jednak piłka wpadła wprost w ręce bramkarza.

Znów Sessegnon marnuje setkę! On i Amalfitano świetnie rozegrali dwójkową akcję, ale strzał napastnika w idealnej sytuacji, był mocno niecelny. Powinno być 3:0.

Wprowadzili trochę zamieszania nowi piłkarze w ekipie gości na boisku, ale teraz gra już się uspokoiła. Zobaczymy, czy to cisza przed burzą, czy już się wypompowali

Strzał na bramkę gości sprzed pola karnego, ale tylko rzut rożny. Źle zresztą wykonany i przy piłce The Villans.

Ależ było blisko gola kontaktowego! Świetnym uderzeniem popisał się wprowadzony przed chwilą Weimann, ale piłka jakimś cudem nie wpadła do bramki.

...Weimann za Toneva

... i Delph za Syllę

Na trzy zmiany od razu decyduje się trener gości. Agbonlahor za Kozaka...

Strzał Amaflitano sprzed pola karnego, niecelny.

Dobra akcja Amalfitano prawą stroną, ale Francuz pogubił się w polu karnym i musiał wycofać do Reida, a ten dośrodkował już nieudanie.

Dośrodkowanie Clarka w pole karne, strzał głową Kozaka, jednak zbyt lekki, by pokonać Myhilla.

Żółta kartka dla Mulumbu za faul na Tonevie w środkowej strefie boiska.

Zagranie piłki w środek pola karnego przez Longa, ale tam nie było nikogo i poradzili sobie obrońcy The Villans.

Gra toczy się teraz głównie w środku pola. Aston Villa nie umie zaatakować, a West Brom ma korzystny wynik i nie forsuje tempa.

Długo rozgrywali teraz piłkę gospodarze, ale Sessegnon w kluczowym momencie, poślizgnął się w polu karnym stracił futbolówkę.

Baker uderzył sprzed pola karnego, ale zrobił to fatalnie i nie ma nawet rzutu rożnego.

Michael Oliver wznawia grę, od środka piłkarze Paula Lamberta.

Koniec pierwszej połowy. 2:0 prowadzą jak na razie gospodarze i jest to gospodarze zupełnie zasłużone. Dwie naprawdę piękne bramki strzelił jak do tej pory Shane Long i to jest bohaterem tego widowiska. Na razie to tyle, spotkamy się za około kwadrans.

Piłkarz gospodarzy podniósł się już jednak i na szczęście jest gotowy do dalszej gry.

Claudio Yacob leży teraz na boisku po starciu z Syllą na środku boiska.

Teraz mamy spokojniejszy okres gry. Piłkarze Steve Clarke kontrolują przebieg boiskowych wydarzeń, pozwalając rywalom na rozgrywanie futbolówki, nastawiając się na grę z kontry.

Strata gospodarzy w środku boiska, Benteke podał do Toneva, jednak strzał Bułgara był słabiutki i nie mógł zagrozić rywalom.

McAuley fauluje teraz Benteke w środkowej strefie boiska.

Bezsilność gości jest w tym meczu aż nadto widoczna. Jeden naprawdę świetny strzał Kozaka, jeden niezły Toneva i to by było na tyle. Na tak grający West Brom to zdecydowanie za mało.

Doszedł teraz do sytuacji strzeleckiej Christian Benteke po rzucie rożnym, ale wyraźnie nie siadła mu futbolówka i od bramki zaczyna goalkeeper gospodarzy.

Aston Villa utrzymuje się teraz na połowie rywala, ale cóż z tego, jeśli ich akcje kończą się jeszcze przed polem karnym.

Ależ w gazie jest Shane Long! Teraz fantastyczną indywidualną akcję środkiem pola przeprowadził ten Irlandczyk, ale sam jego strzał był już gorszy, bo wprost w Guzana. Znów było blisko trzeciego gola.

Kolejny raz blisko do wyjścia na wolną pozycję był Shane Long, ale tym razem w ostatniej chwili uprzedził go Ron Vlaar.

Głupia pomyłka Sylli, aut dla gospodarzy. Piłkarze Lamberta jakby jeszcze nie wyszli na ten mecz, nie wiedzą co mają robić na boisku.

Chris Brunt dośrodkował z rzutu rożnego, a polu karnym Guzan niepewnie wybił na kolejny corner. Ten natomiast źle rozegrany, skończył się spalonym.

Mogło być 2:1. Długa piłka z głębi pola, zgrania głową Benteke i z dystansu w poprzeczkę trafił Libor Kozak. Było blisko gola kontaktowego.

Dobra piłka w pole karne The Villans, ale Sessegnon został zablokowany przez obrońce i piłkę złapał bramkarz.

Kolejne dośrodkowanie w pole karne gości, tym razem z rzutu wolnego, ale znów łatwo radzi sobie amerykański goalkeeper.

Kolejne dośrodkowanie Amalfitano z prawej strony, tym razem futbolówkę łapie Brad Guzan.

To MUSIAŁO być 3:0! Morgan Amalfitano zagrał kapitalną piłkę w pole karne z prawej strony, a w szesnastce w idealnej sytuacji pomylił się Sessegnon.

Dośrodkowanie w pole karne West Bromu z rzutu wolnego, nie przyniosło ono jednak żadnego skutku.

Clark zagrał piłkę w pole karne, ale nie miał z tym zagrożeniem najmniejszych kłopotów Boaz Myhill.

The Villans jak na razie bez pomysłu. Nie potrafią oni zagrozić rywalowi, strzały z dystansu, to wszystko, na co ich stać. Zasłużone prowadzenie gospodarzy.

Gooooooooool! 2:0, znowu Long! Błąd Bacuny, zagrał on piłkę wprost pod nogi Irlandczyka, który świetnie wymanewrował obrońcę rywali i pokonał bramkarza. Ależ mecz Longa!

Drugi strzał Toneva, ale tym razem dużo gorszy, bramkarz interweniuje bez problemów.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne The Villans, ale spokojnie futbolówkę łapie Brad Guzan.

Ależ okazja dla gości! Kapitalne uderzenie Toneva z dystansu, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się bramkarz i dzięki temu wciąż mamy 1:0. A było blisko wyrównania.

A ja muszę nanieść poprawkę. Ta minuta braw była poświęcona nie byłemu piłkarzowi United, tylko Stuartowi Williamsowi, byłemu zawodnikowi WBA.

Gooooooooooool! 1:0 dla West Bromwich, Shaaaaaaane Looooong! Zawodnik gospodarzy otrzymał cudowną piłkę od Brunta, leciała ona 40 metrów i spadła pod nogi Longa, który nie zmarnował tej okazji, 1:0!

Jak na razie gra toczy się głównie w środku pola, żadna z drużyn nie zdecydowała się jeszcze na atak.

Arbiter gwiżdże po raz pierwszy, mecz zaczynają gospodarze...

Przed spotkaniem mamy jeszcze minutę ciszy, a raczej braw poświęconą Billowi Foulkesowi, byłemu piłkarzowi Manchesteru United, który przeżył katastrofę w Monachium, a potem zdobył wraz z Czerwonymi Diabłami Puchar Europy. Piękne zachowanie fanów obu ekip.

Obie jedenastki już na boisku, piłkarze przybijają sobie teraz nawzajem piątki. Czekamy na naprawdę dobry mecz.

Już tylko nieco ponad pięć minut do rozpoczęcia gry, pora więc na przedstawienia pana, który go posędziuje. Rozjemcą tych derbów będzie pan Michael Oliver.

W poprzedniej kolejce, West Brom pechowo, z winy sędziego "tylko" zremisował 2:2 z Chelsea, ciekawe, czy dzisiaj karta się odwróci. "Nasz rywal jest mocny, musimy być dzisiaj bardzo skrupulatni w każdym elemencie gry, a do tego postarać się jeszcze o wykreowanie sytuacji bramkowych" - powiedział jeszcze przed tym spotkaniem szkoleniowiec gospodarzy.

Paul Lambert natomiast był niezwykle pewny siebie. Mówił o tym, że jego zespół jest mocny, a w starciu derbowym stać go nawet na wzniesienie się na wyższy poziom, choć oczywiście oddał szacunek swojemu rywalowi.

Steve Clarke przed tym spotkaniem powiedział, iż jego obrońcy są na tyle silni, by powstrzymać swoich przeciwników w ataku, a w szczególności miał tu na myśli oczywiście Christiana Benteke. Tylko czy to naprawdę aż tak trudne zadanie? Młody Belg w dotychczasowych dziewięciu meczach trafiał do bramki czterokrotnie, z czego po raz ostatni 14 września w pojedynku z Newcastle. Od momentu minęły już ponad dwa miesiące. Dla napastnika taki okres bez strzelonej bramki to zdecydowanie za długo, zwłaszcza dla napastnika, od którego tak dużo się oczekuje.

A na ławce rezerwowych przyjezdnych zasiądą: Steer, Weimann, Herd, Bowery, Lowton, Delph, Agbonlahor

Na ławce rezerwowych gospodarzy znaleźli się: L. Daniels, Morrison, Berahino, Dawson, Vydra, Anelka, Anichebe

Po lewej stronie już macie dostępne wyjściowe jedenastki, które obaj szkoleniowcy wybrali na ten mecz. Zapraszam do zapoznania się z nimi. W pierwszym składzie gości wyjdzie były zawodnik poznańskiego Lecha, Aleksandar Tonev.

Do rozpoczęcia meczu zostało jeszcze dość sporo czasu, zachęcam więc do zapoznania się z jego zapowiedzią. Można ją przeczytać w tym miejscu.

Oba kluby są z hrabstwa West Midlands, stąd spotkanie pomiędzy nimi nazywane jest mianem derbów. W tabeli ligowej jedni i drudzy są bardzo blisko siebie. 11. West Brom ma tylko przewagę jednej bramki nad 12. Aston Villą i dla piłkarzy Paula Lamberta nadeszła świetna okazja, by przeskoczyć rywala.

Witamy! Już tylko godzina została do rozpoczęcia ostatniego meczu 12 kolejki angielskiej ekstraklasy, w którym zmierzą się drużyny West Bromwich i Aston Villi. Na relację live z derbów zachodniej Anglii zaprasza, Damian Wiśniewski.