Reprezentacja Polski w meczu z Anglią musi radzić sobie bez wielu kontuzjowanych piłkarzy. By wymienić tylko: Jakuba Błaszczykowskiego, Macieja Rybusa, Sławomira Peszkę czy Wojciecha Szczęsnego. Wyspiarze przylecieli do Warszawy również osłabieni. Bez Franka Lamparda, Theo Walcotta, których wyeliminowały kontuzje, ale i najbardziej znanych środkowych obrońców Johna Terry'ego i Rio Ferdinanda, których przygodę z reprezentacją zakończyły historie obyczajowe.
Po raz 99. w reprezentacji zagrają Ashley Cole i Steven Gerrard, ale największą gwiazdą od lat pozostaje Wayne Rooney.