Jeszcze ostatnia akcja Polonii, ale nic z niej nie wyszło. Po chwili sędzia kończy spotkanie.
Trzy minuty doliczone do drugiej połowy.
Żółta kartka dla Alancewicza.
Rozpogodziło się w Bytomiu, widać skrawki błękitnego nieba, ale nie zanosi się na kolejne bramki dla Polonii. Kibice nie tracą jednak nadziei: "Gramy do końca, Polonio gramy do końca" - śpiewają.
Na boisku leżał Michalak, ale Miedź kontynuowała akcję. Po wrzutce do Zakrzewskiego na raty łapał piłkę Mika. W końcu wykopał ją w trybuny, żeby przerwać grę w celu udzielenia pomocy koledze.
Deszcz znacznie zelżał, a w serca kibiców Polonii wlała się nadzieja. Szarżował teraz prawą stroną jeden z gospodarzy i zatrzymany faulem wywalczył rzut wolny.. Kartka dla Nowackiego. Po wrzutce z rzutu wolnego znowu zrobiło się groźnie, ale nikt nie wykończył akcji i skończyło się na niecelnym strzale sprzed pola kanrego.
Zmiana w Miedzi. Mowlik za Kasperkiewicza.
Rzut wolny dla Polonii z lewej strony pola karnego. Wrzutka w szezsnastkę i z bliska uderzał Cempa ale piłka zatrzymana tuż przed bramką i tylko rzut rożny, po którym głową Kulpaka zdobył honorową bramkę!
Ostatnia zmiana w Polonii. Banaś za Kaczora.
Teraz to dopiero jest ulewa! Piłkarze częściej się faulują niż grają. Kibice stłoczyli się pod dachem, fani gości niestety nie mają tej możliwości i niemiłosiernie mokną. Piłkarze też, ale oni za to widowisko na to akurat zasługują, zwłaszcza gospodarze.
Hempel wniósł sporo ożywienia na lewej stronie Miedzi. Teraz świetnie zacentrował do Zakrzewskiego, ale świetnie obronił instynktownie Mika.
Rozpadało się na całego nad stadionem, zrobił się zimno. A na boisku totalna nędza z biedą. Ten mecz równie dobrze mógłby się już skończyć. Gwizdy na trybunach.
Pierwsza zmiana w Miedzi. Hempel zmienia Madejskiego.
Nad stadionem zaczęła się ostra mżawka, która wpisuje się doskonale w obraz tego smętnego widowiska, jakie serwują nam piłkarze w drugiej połowie. Ani Polonia nie ma pomysłu na odrabianie strat, ani Miedź nie kwapi się do dalszych ataków.
Zmiana w Polonii. Gędłek zmienia Białkowskiego.
Szkatuła ma ochotę do gry. Sporo biega, ale niewiele z tego wynika. Teraz uderzył sprzed pola karnego, ale prosto w ręce bramkarza.
Okazję miał teraz Bany, ale trafił obok bramki.
A kibice Polonii jeszcze nie tracą optymizmu: "Ten mecz musimy wygrać! Wygramy, wygramy, wygramy!" - słychać z trybun.
Mamy dane o frekwencji. Dzisiejsze spotkanie ogląda 1401 osób. Szkoda, że nie 1410, bo Polonia dostaje baty jak Krzyżacy pod Grunwaldem, byłoby symbolicznie.
Po kornerze Madejski oddał strzał sprzed pola karnego, ale ponad bramką.
Żółta kartka dla Kulpaki za faul na Zakrzewskim. Po chwili rzut rożny dla Miedzi.
Miedź spokojnie buduje ataki, teraz zamknęły Polonię na własnej połowie. Z kontry bytomian po chwili nic nie wyszło, bo nie było pomysłu na rozegranie piłki.
Za wysoko uniesiona noga przed polem karnym Miedzi i rzut wolny dla Polonii z 20 metrów. Przy piłce... 7 piłkarzy zastanawia się co zrobić, a w polu karnym nikt. Dopiero po chwili zostało trzech, a na uderzenie zdecydował się Michalak, który po ziemi uderzył wprost w Ptaka.
Łuszkiewicz z rzutu wolnego mocno zakręcił piłkę, ta zmierzała do bramki, ale wyłapał ją Mika.
Polonia cały czas nieporadnie. Najlepiej obrazuje to podanie Szkatuły, który wypuszczał w tempo kolegę, podając prosto za linię końcową...
Legniczanie przez chwilę w "10", ale wywalczyli rzut wolny z prawej strony pola karnego. Po wrzutce obok bramki główkował Kasperkiewicz. Po chwile goście już w komplecie.
W polu karnym leży jeden z zawodników Miedzi. Mimo to Białkowski oddał strzał sprzed pola karnego, ale ponad bramką. A tymczasem piłkarz legniczan opatrywany na boisku.
I zaczynamy drugą połowę. Jak mówi mi kolega, który w przerwie rozmawiał z trenerem Pierścionkiem, zespół Polonii ma teraz zapier... niczać.
Słabo spisujący się w pierwszej połowie Krzemień zmieniony przez Alancewicza.
Schodzą już piłkarze Polonii i sędziowie, za moment zaczynamy drugą połowę.
Piłkarze Miedzi wracają już na boisko. Czekamy jeszcze na Polonistów.
Zapraszamy do galerii zdjęć ze spotkania!
Sędzia kończy pierwszą połowę. Piłkarzy Polonii żegnają gwizdy kibiców.
Minuta doliczona do pierwszej połowy.
Białkowski podał pod nogi rywalowi nie naciskany przez nikogo w srodkowej strefie boiska. Kibice nie zapomnieli mu zmarnowanej sytuacji sam na sam i teraz wyżywają się słownie na zawodniku z numerem 71.
Rzut wolny dla Polonii 40 metrów od bramki. Wrzutka w pole karne, przepychał się tam Broniewicz, ale nic nie wskórał i tylko faulował.
To się skończy pogromem! Poloniści zostawiają tyle przestrzeni rywalom w polu karnym i są tak zrezygnowani, że kolejne bramki są kwestią czasu jeśli nic się nie zmieni. Teraz tylko szczęście uratowało bytomian od straty czwartego gola.
Niewykorzystane sytuację się mszczą. Chwilę po akcji Białkowskiego akcję Miedzi wykończył Adrian Łuszkiewicz.
Świetna kontra Polonii trzech na trzech. Szkatuła dograł do Białkowskiego, ale ten sam na sam zmarnował okazję na bramkę kontaktową.
Wrzutka z lewej strony w pole karne Polonii, ale pewnie łapie Mika. Tempo gry siadło. Mało dzieje się na boisku.
Niefrasobliwie z autu do Miki podawał Michalak i bramkarz Polonii musiał dryblować z zawodnikiem Miedzi by nie stracić piłki. Zdążył ją jednak oddać kolegom.
Rzut rozny dla Polonii, wrzucał Michalak, ale wybili obrońcy. Przed polem karnym do piłki dopadł Krzemień, ale uderzył bardzo niecelnie.
Kolejny atak Miedzi prawą stroną, znowu urywa się Łobodziński który nie niepokojony przez nikogo spokojnie wrzucił piłkę. W polu karnym pewnie jednak Mika.
Kryzys Polonii trwa. Mimo zniesienia zakazu transferowego i kilku wzmocnień last-minute, zespół z Bytomia odstaje poziomem od 1 ligi. Można śmiało stwierdzić, że z taką grą nawet w 2 lidze byłoby bytomianom ciężko o utrzymanie. W pierwszej lidze może być o to trudniej niż w poprzednim sezonie, kiedy przecież na boisku utrzymać się nie udało.
Jak z dziećmi radzą sobie piłkarze Miedzi z obroną Polonii. Za dużo miejsca w polu karnym miał Łobodziński i nieatakowany przez nikogo nie zmarnował dogodnej okazji, pokonując Mikę. 2:0!
Najlepsza okazja Polonii! Szkatuła dostał piłkę w polu karnym i uderzył z woleja, ale na rzut rożny Ptak. Po kornerze kolejna szansa i znowu interweniuje bramkarz Miedzi, na rzut rożny. Po kolejnym kornerze głową piłkę wybił Łobodziński, ale ta znowu wróciła pod pole karne. Składający się do uderzenie Kulpaka minął się jednak z futbolówką.
Kibice Miedzi mają powody do radości. Niestety z trybuny prasowej nie widać całego sektora, stąd na lepsze zdjęcie musicie poczekać do przerwy.
Szansa na odpowiedź dla Polonii, ale dużo nieporadności w polu karnym i Miedź wychodzi bez szwanku. Widać różnicę poziomów między zespołami.
Były gracz Odry Wodzisław dopadł do słabo wygłówkowanej piłki i precyzyjnym strzałem z pola karnego umieścił ją przy słupku. Mika był bez szans.
Taaaak jest! Nowacki po rzucie rożnym przymierzył i 1:0 dla Miedzi!
Jedyne co wynika z ataków Miedzi, to rzuty rożne. To już zaczyna być nużące. Może tym razem coś z tego będzie?
W międzyczasie kolejny korner dla Miedzi, ale w dalszym ciągle radzą sobie z tym stałym fragmentem gry Poloniści. W końcu może jednak z tego coś wpaść.
Kibice obu zespołów prowadzą głośny doping. Fani gości juz chyba w komplecie na trybunie, jest ich ponad 100, nawet pod 200. W przerwie kolejne zdjęcia.
W atakach Polonii sporo niedokładności, teraz wrzucał z lewej strony w pole karne Kaczor, ale wysoko wyskoczył Ptak i pewnie wyłapał piłkę.
Czwarty rzut rożny dla Miedzi, ale na razie ten element gry nie przynosi im żadnych wymiernych korzyści.
Kolejny rzut rożny dla Miedzi i było bardzo groźnie. Tuż obok bramki z kilku metrów główkował Bany.
Rzut wolny dla Miedzi po faulu przy narożniku pola karnego. Wrzutkę wypiąstkował Mika, przed polem karnym uderzył Nowacki, ale prosto w bramkarza Polonii, który zdążył dobrze się ustawić.
Kolejny rzut rożny dla Miedzi po interwencji Miki. Po raz kolejny korner bez efektu.
Pierwszy atak Polonii i Szkatuła po wrzutce z prawej strony główkował bardzo niecelnie.
Pierwszy rzut rożny dla Miedzi, ale bez efektu. Łobodziński wcześniej reklamował zagranie ręką.
Grę od bramki wznowił Mika, po kolejnym ataku Miedzi. Na razie goście w natarciu.
Miedź próbowała prawą stroną, ale ani Łobodziński, ani Bany nie sforsowali obrony i aut dla Polonii.
Pierwszy atak Miedzi, ale długa piłka do przodu i pewnie i bez problemu łapie Mika.
Od środka rozpoczęli piłkarze Miedzi,
Oba zespoły wychodzą już na murawę wyprowadzane przez trójkę sędziowską.
Kibice gości prowadzą już doping, a prezentuje się tak:
Na ławce trenerskiej Polonii nie zasiądzie dzisiaj Piotr Pierścionek, który w meczu z GKS Tychy został wyrzucony na trybuny,
Trybuny powoli się zapełniają, ale pogoda zrobiła swoje i jest ich dzisiaj bardzo niewielu. Wpływ na to mają z pewnością również ostatnie wyniki gospodarzy. Oba zespoły powoli kończą już rozgrzewkę i zaraz udadzą się do szatni,
Znamy już składy obu zespołów. Na ławce rezerwowych Polonii: Maścibrzuch, Gędłek, Banaś, Pietrycha, Płókarz, Alancewicz i Gamla. Rezerwowymi Miedzi są: Bledzewski, Tanżyna, Mowlik, Hempel, Alexandre, Lenkiewicz i Grzegorzewski.
Na stadionie w obstawie policji pojawili się już kibice Miedzi. Fani miejscowych na razie nieliczni na trybunach.
W Bytomiu właśnie się rozpadało, z przerwami pada od ponad godziny. Rozgrzewkę skończyły właśnie cheerleaderki, a wybiegli na nią piłkarze Polonii.
Witamy prosto ze stadionu w Bytomiu, gdzie za nieco ponad 45 minut rozpocznie się pojedynek miejscowej Polonii, niedoszłego spadkowicza do 2 ligi, z zespołem który jeszcze w tamtym sezonie grał na tym szczeblu rozgrywek, beniaminkiem z Legnicy - Miedzią.