Jest to historyczne bo pierwsze zwycięstwo GKSu na ŁKSem Łódź. Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejne mecze GKS Tychy w Ekstraklasa.Net.
A sędzia zakończył po bramce na 3:1 spotkanie.
GOL !!! !!! !!! 3:1 Akcje Mańki golem samobójczym kończy Kaczmarek
Zamieszanie pod bramką Misztala, który popełnił błąd. Atakuje ŁKS!
Małkowski obija nogi rywali wywalczając rzut z autu na ich połowie.
Akcja dwóch na jednego Mączyński z Wawocznym ale ten pierwszy kompletnie psuje całą akcję złym podaniem.
Mecz potrwa o 3. min dłużej.
I jeszcze rzut rożny dla ŁKSu.
Taktyczna zmiana w drużynie gospodarzy. Nieco na czas zagrał Mandrysz wprowadzając wysokiego Zunica.
Faul Rockiego pod polem karnym Wyparły.
Piłka po jego strzale odbija sie jeszcze od słupka bramki kompletnie zmylonego Misztala. Szykuje się nerwowa końcówka.
GOL !!! !!! !!! 2:1 Paweł Kaczmarek okazał się pewnym egzekutorem 11.
Żółta kartka dla Balula i mamy rzut karny dla ŁKSu.!!!
Brud w 100% okazji sam na sam z bramkarzem, ale kapitalnie broni Misztal.
Mączyński spokojnie głową do swojego bramkarza.
Goście walczą do samego końca o zmianę rezultatu. Utrzymują się przy piłce, jednak atak pozycyjny nie jest ich mocną stroną. Dobrze borni się GKS, który upatruje w kontratakach swoich okazji do podwyższenia wyniku.
Zmiana także w GKSie Tychy. Bukowiec opuszcza boisko, a w jego miejsce Małkowski.
Zmiana w drużynie gości. Za Późniaka - Golański.
Tyszanie kontrolują przebieg gry. Utrzymują piłkę na własnej połowie, ale z dużą dokładnością wymieniają mnóstwo podań.
Rocki na 11. metrze oddaje piłkę Chomiukowi, a mógł sam decydować się na strzał. Kolejny raz brakuje dokładnego ostatniego podania.
Bardzo pewnie Misztal. Bezbłędnie wyłapuje on dośrodkowania z bocznych sektorów boiska.
Pierwsza zmiana w drużynie gospodarzy. Poza boiskiem Babiarz, a w jego miejsce Wawoczny.
Pierwsza żółta karta w dzisiejszym meczu, a ukarany został nią zawodnik GKS Tychy - Chomiuk.
Sasin z K. Kaczmarkiem w dwójkowej akcji. Strzał tego drugiego wysoko nad bramką Misztala.
Przy obu bramkach Folca bez szans Wyparło, który irytuje się na postawę swoich obrońców.
Doskonałym dośrodkowaniem w pole karne popisał się Kupczak. Bramkę głową zdobył wspomniany już Folc. Kompletnie nie pilnowany przez obrońców ŁKSu.
GOL !!! !!! !!! Folc zdobywa swoją drugą bramkę w spotkaniu. I mamy już 2:0
Mądrze piłkę rozgrywają gospodarze. Więcej za nią biegać muszę łodzianie, którzy tracą przy tym więcej sił.
Chwilę później Folc stanął przed samym bramkarzem, jednak jak się okazało znalazł się na spalonym.
Mańka akcję skrzydłem zakończył w... zaspie śniegu. Od bramki Wyparło.
Babiarz upomniany przez sędziego za faul na rywali. Tyskiemu zawodnikowi, nie można odmówić ogromnej walki o każdą piłkę.
Paweł Kaczmarek w dość kombinacyjny sposób próbował zagrywać do kolegów prostopadłym podaniem, nie zorientował się w tym wszystkim Więzik.
Bez fajerwerków rozpoczęła się druga połowa. Wydaje się, że nieco bardziej na zmianie wyniku zależy gościom, którzy dłużej utrzymują się przy piłce. Z przewagi jednak nic nie wynika, a do kontrataków mają szanse tyszanie.
Tyszanie drugą połowę rozpoczęli bez zmian.
Oraz za Stąporskiego mamy na boisku Więzika.
W przerwie mieliśmy dwie zmiany w zespole gości, za Sarafińskiego - Kuklis.
ŁKS rozpoczyna drugą część gry.
Piłkarze GKSu Tychy powracają na boisko. Za parę chwil rozpoczynamy drugą połowę.
Tyszanie prowadzą po bramce z 20. minuty Folca. Zapraszamy za 15. minut na drugą cześć spotkania.
Ani minuty dłużej nie potrwała pierwsza część gry. Sędzia zakończył ją równo po 45. minutach gry
Stąporski przed doskonałą okazją do pokonania Misztala. Napastnik ŁKSu trafia z kilku metrów wprost w ręce Misztala.
Szybszej gry od swoich podopiecznych wymaga Chojnacki, on również dość sporo podpowiada swoim zawodnikom.
Mańka nie zdecydował się na ofensywne wejście pod bramkę rywali, zagrał do Rockiego a ten odebrał już niedokładnie.
Rocki za mocno do Chomiuka, który zawahał się nieco czy podbiec do piłki. Prosta strata piłki przez gospodarzy.
Dużo miejsca mają oba zespoły przy rozgrywaniu akcji, zdecydowanie więcej mają go tyszanie jednak nie potrafią tego wykorzystać. Trochę nudnawo zrobiło się w Jaworznie...
Na rozgrzewkę udają się zawodnicy GKSu Tychy, a na boisku wyrównana gra. Brakuje jedynie klarownych sytuacji podbramkowych.
Kolejna groźna akcja skrzydłem ŁKSu, przed bramką znalazł się Brud jednak i on minimalnie przestrzelił w dogodnej sytuacji.
Najgroźniejsza chyba okazja dla gości. Strzał z 16. metrów oddaje Sarafiński jednak minimalnie niecelny.
Piotr Mandyrsz trener GKSu pomaga jak może swoim zawodnikom zza linii bocznej. Przed momentem zwrócił wagę, na bałagan jaki panuje w obronie tyskiego zespołu.
Oba zespoły atakują głównie skrzydłami, brakuje w tych akcjach jedynie ostatniego podania.
Konrad Kaczmarek znalazł się przed bramkarzem GKSu, ale to Misztal miał bliżej do piłki i pewnie ją złapał. Bez zagrożenia dla tyskiej bramki.
Rzut wolny dla ŁKSu zakończył się faulem w polu karnym jednego zawodnika gości.
Kibice obu zespołów opuścili w autobusach Jaworzno. Niestety ale mecz ze strony kibicowskiej zakończył się małym skandalem. Zaprzyjaźnione ekipy nie mogły obejrzeć go z jednej trybuny. Takie zarządzenia wydała najprawdopodobniej policja.
Rocki na spalonym.
Zawodnik tyszan z najbliższej odległości pokonał bezradnego bramkarza ŁKSu technicznych strzałem. Wzrasta przewaga gospodarzy.
GOL !!! !!! !!! 1:0 GKS Tychy za sprawą Folca prowadzi od 20. minuty już 1:0.
Najwyżej do piłki wyskakuje Kopczyk, jednak pika po jego główce ląduje wprost w rękach Wyparły.
Rocki szybszy od Jurkowskiego wywalczył jedynie rzut rożny.
Dużo niedokładności w poczynaniach obu zespołów. Może to być spowodowane fragmentami murawy na której zalega śnieg.
Groźna akcja skrzydłem Babiarza, dośrodkowanie w pole karne w ostatniej chwili wybija Jurkowski. Mamy rzut rożny.
Próba prostopadłego zagrania do Pawła Kaczmarka i piłka w rękach Misztala. Moment delikatnej przewagi gości, lecz gra toczy się głównie w środku pola.
Rzut wolny dla gości. Późniak zbyt lekko dośrodkował w pole karne i piłkę przejmują rywale.
Wszyscy kibice opuszczają trybuny stadionu w Jaworznie. Meczu nie mogą obejrzeć kibice ŁKSu, nie obejrzą go także zaprzyjaźnieni kibice GKSu Tychy.
Sarafiński w narożniku pola karnego gospodarzy zbyt długo szukał piłki, którą miał pod własnymi nogami...
Odważnie w pole karne przeciwnika wszedł Mańka odegrał do Bukowca, a ten oddał strzał wprost w ręce Wyparły.
Dziś możemy spodziewać się wiele ruchu wśród zawodników. W ten sposób będą próbowali utrzymać odpowiednią temperaturę, a w dalszym ciągu ciekawiej na trybunach niż na boisku. O wyniku spotkania może decydować wiele przypadku.
Mimo ciekawie zapowiadającego się kibicowsko spotkania mamy wielkie nic. Kibice ŁKSu nadal poza trybunami stadionu. A na boisku od pierwszych minut groźniej GKS Tychy.
Tyszanie dziś w tradycyjnych zielono-czarno-czerwonych stronach, natomiast ŁKS także w tradycyjnych czerwono-białych strojach.
Mecz rozpoczęli gospodarze czyli GKS Tychy.
Warto dodać, że w Jaworznie obowiązuje zakaz przyjmowania zorganizowanych grup kibiców gości. Niemniej kibice GKSu oraz ŁKSu darzą sie sympatią od wielu lat.
Temperatura bliska zeru, przynajmniej ta odczuwalna na na loży prasowej. Zdecydowanie cieplej po stronie kibicowskiej. Na trybuny stadionu w Jaworznie wciąż brakuje kibiców ŁKSu Łódź, którzy mają problem z wejściem na stadion.
Sędzia główny wyprowadza już obie 11. na murawę. Za kilka minut pierwszy gwizdek sędziego.
Iście zimowa sceneria panuje w Jaworznie, mróz daje się we znaki. Liczymy, że zawodnicy rozgrzeją nas swoją dobrą grą, Czekamy na pierwszy gwizdek sędziego.
Tradycyjnie już przed spotkaniem zapraszam do zapoznania sie z przedmeczową zapowiedzią zbliżającego się meczu. Można ją przeczytać tutaj.
Przed wejściem na trybuny dość duża kolejka oczekujących. Mamy nadzieję, że kibice zdążą od pierwszych minut dopingować swoje drużyny. Przypomnijmy, że do Jaworzna zawitała dziś dość spora liczba kibiców z Łodzi.
Trwają jeszcze jedynie kosmetyczne praca, a śnieg zalega tuż za linią boczną boiska.
Na kwadrans przed rozpoczęciem spotkania trwa rozgrzewka obu zespołów na płycie głównej boiska. Jest ona w dobrym stanie więc możemy zapewnić, że mecz rozpocznie się planowo o 12.15.
Ławka rezerwowych ŁKS Łódź: Adrian Olszewski, Daniel Cyzio, Artur Golański, Patryk Kubicki, Jacek Kuklis, Damian Pawlak, Jakub Więzik
Ławka rezerwowych GKS Tychy: Marek Igaz, Mariusz Masternak, Ivica Žunić, Łukasz Małkowski, Mateusz Wawoczny, Jakub Bąk, Dawid Jarka
Zapraszamy na relację LIVE z meczu 14. kolejki 1. ligi pomiędzy GKS Tychy i ŁKS Łódź.