Koniec meczu! GKS wygrywa w trzecim kolejnym meczu na własnym boisku, w miłej atmosferze kończąc zmagania w I lidze w tym roku. Oprócz zawodników trzeba także pochwalić kibiców, którzy rzeczywiście byli dzisiaj 12. zawodnikiem. Za wspólne 90 minut dziękuje Paruyr Tovmasyan i zapraszam na kolejne relacje na Ekstraklasa.net!

Feruga zastępuje Rakelsa.

Cholerzyński zastępuje strzelca jedynej bramki - Mateusza Zacharę.

Jan Beliancin bardzo dobrze uderzył z rzutu wolnego tuż za narożnikiem pola karnego, ale Wróbel z wielkim trudem piąstkował piłkę.

Marcin Kokoszka otrzymuje kolejny kartonik i w konsekwencji musi opuścić boisko.

Copik pojawia się na boisku za Jarosława Bialka.

Jan Beliancin otrzymuje żółtą kartkę.

Tomasz Hołota w sytuacji sam na sam z Michałem Wróblem ...i po fatalnym strzale zawodnika Gieksy, pewnie broni bramkarz gości!

Rafał Górak dokonuje pierwszą zmianę: żegnanego brawami Przemysława Pitrego zastępuje Bartłomiej Chwalibogowski.

Najgroźniejsza sytuacja w zespole gości - Kryszak "huknął" z dystansu, piłka odbiła się jeszcze od nóg Tomasz Rzepki i w ostatniej chwili Witold Sabela wspaniałą interwencją wybił piłkę na rzut rożny!

...a Sulej - Tumicza.

Podwójną zmiana w Olimpii: Domżalski zastępuje Cieciurę...

Pitry dośrodkowywał z rzutu wolnego, ale w ostatniej chwili jeden z obrońców Olimpii skierował piłkę tuż obok bramki - rzut rożny. Po chwili po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła na głowę Kowalczyka, ale kapitan "Gieksy" faulował w tej sytuacji.

I nastąpił punkt kulminacyjny dopingu kibiców, właśnie podnoszono ogromną "fanę" z napisem "GIEKSA BANIK 15 LAT". "Fana" jest niemalże wielkości trybuny, na której zasiadają najzagorzalsi kibice klubu. W tym samym momencie była przerwa w grze, gdyż jeden z zawodników potrzebował interwencji lekarza - wyglądało to tak jakby zawodnik GKS-u chciał w ten sposób skupić uwagę fanów na oprawie przygotowanej przez kibiców.

Atmosfera na trybunach wręcz rewelacyjna, z okazji 15-lecia zgody z kibicami Banika Ostrawa na dzisiejsze spotkanie wybrała się grupa kibiców tego czeskiego klubu. Doping nie ustaje od pierwszej minuty, a ponadto dużo przyśpiewek jest skierowana dla drużyny z Ostrawy.

Janusz Dziedzic, były zawodnik GKS-u Katowice otrzymuję żółtą kartkę - trzecią w tym spotkaniu.

Adrian Frańczak prawdopodobnie uderzał z 25 metrów z półwoleja, ale jego strzał wylądował na ... bandach reklamowych przy linii bocznej na wysokości linii pola karnego.

Bardzo ładna akcja w wykonaniu Rzepki na prawej flance, po czym wspaniale centrował piłkę wprost na klatkę piersiową Rakelsa, czego nie można niestety, dla kibiców GKS-u, powiedzieć o przyjęciu piłki w wykonaniu napastnika gospodarzy. Łotysz próbował naprawić sytuację symulując faul w polu karnym i może się cieszyć, że za "aktorstwo" nie otrzymał żółtej kartki.

Rzepka leży na boisku po faulu, arbiter dyktuje rzut wolny. Kowalczyk dyskutuje jednak z Tomaszem Radkiewiczem sugerując, że należała się żółta kartka.

Pitry uderza głową po dośrodkowaniu Beliancina z rzutu wolnego, ale strzał był niecelny.

Kolejny kartonik dla zawodnika Olimpii - tym razem otrzymuje ją Maciej Dąbrowski.

Prostopadła piłka Chmiela do Rakelsa - arbiter dyktuje jednak spalony.

Zaczynamy drugą połowę!

Adrian Napierała zdecydował się na strzał "spod kolana" z 20 metrów, z siłą uderzenia nie było problemów, gorzej z celnością. Chwile po tej akcji Tomasz Radkiewicz zakończył pierwszą połowę.

Kolejny rzut rożna dla Gieksy, a w międzyczasie sędzia techniczny pokazał na świetlnej tablicy 1 minutę.

Dwie ładne akcje w wykonaniu Pitrego i Zachary. Najpierw Pitry zagrał krzyżowe podanie do strzelca bramki, ale pierwsze dośrodkowanie młodego zawodnika GKS-u zostało zablokowane, po chwili poprawił swój błąd dośrodkowując do Pitrego. Piłka po strzale z półwoleja zawodnika z numerem 81 poszybowała jednak minimalnie nad poprzeczką.

Chmiel dośrodkował z rzutu rożnego, ale włożył w to zbyt dużo siły i od autu rozpoczną goście.

Dośrodkowanie Chmiela zostało zablokowane w polu karnym, ale katowiczanie wciąż utrzymują się przy piłce.

obiektywny: "Olimpia bez Ruszkula to pół drużyny".

Pitry uderzał rzutu wolnego, ale piłka ugrzązła w murze, po czym obrońca Olimpii wybijał piłkę na raty - za pierwszym razem trafił w kolegę z drużyny.

Rakels nabił rywala przy narożniku boiska i wywalczył rzut rożny.

Beliancin fauluje Tumicza, ale osobiście uważam, że zawodnik gości dodał też coś od siebie, bo zwijał się z bólu jak rażony piorunem.

Kokoszka otrzymuje żółtą kartkę - pierwszą w tym spotkaniu.

Sobotka zderzył się z rywalem i leży na boisku przy linii bocznej. Lekarz GKS-u nie mógł wejść na boisko, wiec ... klęczał obok, by w ten sposób dowiedzieć się informacji na temat zawodnika.

Drug kwadrans zdecydowanie ciekawszy, mimo że bramka padła w 3. minucie. Żaden z zawodników nie odstawia nogi.

Mariusz Kryszak uderzał z rzutu wolnego i piłka trafiła w poprzeczkę! Niewiele brakowało by strzelił gola - ładny strzał w wykonaniu zawodnika Olimpii.

Strzał głową Rzepki i pewnie broni Wróbel.

Chmiel dośrodkował z rzutu rożnego do Rakelsa i piłka po strzale Łotysza trafiła w jednego z obrońców i mało brakowało by wpadła do bramki Wróbla - kolejny rzut rożny.

Sobotka próbował centrować z lewego skrzydła, ale został zablokowany.

Po stracie piłki przez Pitrego, piłkarze Olimpii próbowali przeprowadzić kontratak, ale Sabela pewnie chwyta piłkę.

Tomasz Hołota wrócił na boisko i będzie mógł kontynuować spotkania.

Najpierw poślizgnął się Wróbel po próbie wybicia piłki, a po chwili Sobotka, prawdopodobnie murawa jest śliska.

Tomasz Hołota leży na boisku i będzie potrzebna interwencja klubowych lekarzy.

Dośrodkowanie Rakelsa, ale fatalnie przyjmował piłkę przed polem karnym Tomasz Hołota i strata katowiczan.

Rakels zagrywał do Pitrego piętą, ale były zawodnik Górnika Zabrze nie zrozumiał się z Łotyszem.

Mariusz Kryszak faulowany w środku pola przez Damiana Chmiela.

GOOOOL! MATEUSZ ZACHARA ZDOBYWA BRAMKĘ NA 1:0 STRZAŁEM Z 10 METRÓW!!! CO ZA POCZĄTEK SPOTKANIA!!!

Zaczynamy!

Z lekkim opóźnieniem Tomasz Radkiewicz wraz z asystentami wyprowadza na murawę oba zespoły.

Jeśli zwrócimy uwagę na formę w ostatnich spotkaniach, to faworytem okazuje się zespół z Katowic, który w dwóch ostatnich meczach na własnym boisku zdobył komplet punktów z Piastem Gliwice i Sandecją Nowy Sącz. Olimpia nie wygrała na wyjeździe od 14 września, kiedy to podopieczni Marcina Kaczmarka pokonali Wartę Poznań.

W drużynie gości zabraknie Piotra Ruszkula, który z czterema bramkami jest najskuteczniejszym strzelcem w zespole.

Już za 20 minut odbędzie się spotkanie 20. kolejki I ligi, w którym GKS Katowice zmierzy się z Olimpią Grudziądz. Na relację ze Stadionu Miejskiego w Katowicach zaprasza Paruyr Tovmasyan...