PGE GKS Bełchatów pewnie awansował w Pucharze Polski
Piłkarze PGE GKS Bełchatów pokonali Rekord Bielsko-Biała 6:2 i awansowali do 1. rundy Pucharu Polski.
fot. Dariusz Śmigielski
Rekord to czołowa drużyna śląskiej trzeciej ligi, ale PGE GKS to zespół, który w tym sezonie ma zawojować drugą ligę i wywalczyć promocję do pierwszej. Bełchatowianie latem pozyskiwali głównie ofensywnych piłkarzy, którzy w swoich klubach należeli do czołowych strzelców i, zwłaszcza w ostatnich sparingach z ŁKS i Skrą Częstochowa było widać w tym elemencie poprawę, ale za to ucierpiała defensywa. Mecz z Rekordem to potwierdził.
Wprawdzie trener Mariusz Pawlak nie mógł skorzystać z części nowych graczy - kontuzje, ale i braki proceduralne - ale i tak linia obrony mogła dziwić, bo na jej lewej stronie znalazł się Marcin Garuch, nominalny ofensywny pomocnik. W pierwszej połowie wyglądało, jakby tylko Marcin Grolik wiedział o co chodzi w grze obronnej, bo jego partnerzy dawali się bardzo łatwo ogrywać. Zresztą oba gole, jakie zdobyli bielszczanie, padły po błędach najpierw Łukasza Pietronia, a później Mikołaja Boćka. Fatalne pomyłki zdarzały się zresztą również innym graczom, ale na szczęście gracze Rekordu nie wszystkie wykorzystali.
Za to patrząc na ofensywną grę bełchatowian można było uśmiechać się od ucha do ucha. Siłą napędową zespołu Pawlaka był Senegalczyk Emile Thiakane, który, zwłaszcza w pierwszej połowie, wyraźnie górował nad pozostałymi zawodnikami. Rosły pomocnik bełchatowskiej drużyny był autorem asyst przy pierwszych dwóch golach PGE GKS, a w drugiej dołożył do tego jeszcze jedną asystę i zdobył ostatniego gola w tym spotkaniu. Pozyskany z Sokoła Kleczew piłkarz zaliczył absolutny debiut marzeń i potwierdził formę, którą było już widać w meczach sparingowych.
Zresztą graczy, którzy wyróżniali się w grze ofensywnej było więcej - dobrze w tym elemencie spisywał się choćby Pietroń, autor jednego gola i asysty przy rzucie karnym, czy precyzyjny Dawid Flaszka, który dwukrotnie pokonał bramkarza gospodarzy i pokazał, że chce być czołową postacią zespołu.
Zwycięstwo w Bielsku-Białej sprawiło, że gracze PGE GKS wystąpią w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Ich rywalem będą Wigry Suwałki, które w poprzednim sezonie odpadł dopiero w półfinale. Mecz odbędzie się w najbliższy weekend w Bełchatowie. Dokładny termin spotkania będzie znany w poniedziałek.
Rekord Bielsko-Biała - PGE GKS Bełchatów 2:6 (2:3)
Gole: 0:1 Bartłomiej Bartosiak (6), 1:1 Marek Sobik (13), 2:1 Łukasz Szędzielarz (28), 2:2 Dawid Flaszka (36), 2:3 Patryk Rachwał (39, karny), 2:4 Łukasz Pietroń (54), 2:5 Dawid Flaszka (74), 2:6 Emile Thiakane (90)
Rekord: Żerdka - Gaudyn, Rucki, Profic, Żołna - Ogrocki (66, Czernek), Nagi, Szędzielarz (58, Solorzano), Hilbrycht, Sobik - Hałat (80, Kubica). Trener: Piotr Jaroszek.
PGE GKS: Lenarcik - Pietroń, Grolik, Bociek (80, Zieliński), Garuch - Chwastek (68, Klepczyński), Rachwał, Ryszka, Flaszka, Emile Thiakane - Bartosiak (83, Chwałowski). Trener: Mariusz Pawlak.
Sędziował Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów 700