TOP 5 piłkarzy 70-lecia Pogoni Szczecin. Gwiazd było znacznie więcej

Marek Leśniak podczas spotkania Pogoni z Hellas Veroną.
fot. Oldboje Pogoni Szczecin Facebook

[b]Marian Kielec[/b] „Czarna Perła z Wielgowa” zadebiutował w seniorskim zespole Pogoni w wieku 17 lat w 1959. Mimo wielu propozycji pozostał wierny granatowo-bordowym barwom do 1970 r. W debiutanckim sezonie ustrzelił dwa hat-tricki, w 1963 został królem strzelców elity (18 bramek). Jeden z najlepszych napastników i piłkarzy Pogoni w historii. W kadrze zagrał tylko raz. Ambasador obchodów 70-lecia.
fot. Pogoń Szczecin Twitter

[b]Marek Leśniak[/b] Piekielnie szybki, błyskotliwy, potrafiący strzelić bramkę z każdej pozycji. Snajper Pogoni lat 80., choć zaczynał od piłki ręcznej w Nowogardzie. W 1987 został królem strzelców (24 gole). Trafił do reprezentacji, ale nie był pierwszym wyborem selekcjonerów. „Valdano” w 1988 wymusił transfer do Bundesligi. Sprawdził się tam. Potrafił strzelać bramki nawet Bayernowi Monachium. Po zakończeniu kariery – pozostał w Niemczech, zajął się trenerką, ale bez sukcesów.
fot. Archiwum Floriana Krygiera

[b]Marek Ostrowski[/b] W latach 80. Pogoń miała świetną pakę, a Ostrowski był tym jednym z najlepszych. Świetna technika, wydolność. Potrafił rozegrać, strzelić z dystansu (a nawet bezpośrednio z rzutu rożnego), dobrze też bronił. Kibice Pogoni czuli dużą dumę, gdy „Ostry” pojechał na mundial do Meksyku i grał we wszystkich spotkaniach Polaków (4 występy). Z Pogonią zdobył dwa medale MP. W 1989 wyjechał do Austrii. Pograł kilka lat i zakończył karierę. Zmarł rok temu.
fot. Archiwum Floriana Krygiera

[b]Mariusz Kuras[/b] Wychowanek Rakowa Częstochowa przyszedł do Pogoni przed sezonem 1983/84. Pracuś, wielkie serce do gry, odpowiedzialny na wspomaganie obrony. Pozycja niewdzięczna, bo mało widoczny na boisku. Ale w elicie rozegrał 301 spotkań. Grał też w trudnych latach 90., gdy klub miał duże problemy organizacyjne. Spadał do I ligi, cieszył się z awansu. Karierę trenerską rozpoczął od sukcesu – wicemistrzostwo Polski w 2001 r. Później wracał do Pogoni jeszcze dwukrotnie.
fot. Andrzej Szkocki

[b]Dariusz Adamczuk[/b] Kolejny modelowy przykład w klubie dla młodych pokoleń. Wychowanek, pokonywał kolejne kategorie. W 1986 sięgnął po złoty medal MP juniorów i przebił się do seniorskiego składu. W 1992 r. był filarem reprezentacji olimpijskiej, która zdobyła srebro igrzysk w Barcelonie. Szybko został dołączony do pierwszej kadry. W 1993 r. odszedł do Eintrachtu Frankfurt, ale tam i we Włoszech grał mało. Najlepiej odnalazł się w Szkocji. Od 2006 odbudowywał Pogoń po erze Antoniego Ptaka. Obecnie szef klubowej akademii.
fot. Andrzej Szkocki