menu

Plebiscyt "Jedenastka sezonu Nice 1 Ligi" - ŚRODKOWY POMOCNIK: Wojciech Trochim [WYWIAD]

7 czerwca 2017, 17:45 | jac

Wojciech Trochim wraca do Ekstraklasy, tym razem w barwach Sandecji, z którą wywalczył awans. Będąc jednym z wyróżniających się piłkarzy zdobył nominację w plebiscycie na najlepszą jedenastkę sezonu. - Pamiętam te głosy, że Sandecję tworzą piłkarze po przejściach, którzy niczego wielkiego już nie zrobią. Zadaliśmy temu kłam. Mam satysfakcję - pomylili się. Chcę teraz udowodnić, że na poziomie Ekstraklasy też dam radę - powiedział nam środkowy pomocnik beniaminka.


fot.

fot.
1 / 2

Liczył pan wiadomości z gratulacjami?
Nie, było ich całe mnóstwo. Przyjemna sprawa. Najwyraźniej wszystkich dookoła zaskoczyliśmy tym awansem. Faktycznie jest się z czego cieszyć. Pamiętam te głosy, że Sandecję tworzą piłkarze po przejściach, którzy niczego wielkiego już nie zrobią. Zadaliśmy temu kłam. Mam satysfakcję - pomylili się. Chcę teraz udowodnić, że na poziomie Ekstraklasy też dam radę. Przy wcześniejszych podejściach niestety nie zaistniałem.

Kiedy poczuliście w Nowym Sączu zapach Ekstraklasy?
Formalnie to trzy kolejki przed końcem. Moim zdaniem przełomowy moment nastąpił w Suwałkach. Zagraliśmy jedno ze słabszych spotkań. Ale zakończyło się ono zwycięstwem. Powiedzieliśmy w szatni: "nie interesuje nas przegrywanie po ładnej grze jak w Tychach, wygrajmy serduchem". Ten mecz dał nam kopa. Złapaliśmy serię, pewność siebie urosła, chociaż mówiono, że w Chojnicach i Katowicach zarobimy najwyżej po punkcie. Z obu stadionów wywieźliśmy komplet.

Wygraliście ligę bardziej zaangażowaniem czy po prostu jakością?
Nie ma awansu bez jednego i drugiego. Samym sercem to można się najwyżej utrzymać. Bez niego nie da się też osiągnąć tego, co osiągnęliśmy. Jakość? Oczywiście, że była. Graliśmy dobrze, a w paru meczach wręcz perfekcyjnie. Wszystko nam się w tym sezonie zgrało.

Przed sezonem nie dawano wam wielkich szans.
Myśmy też podchodzili z pokorą. Nie było parcia na awans. Liczył się każdy kolejny mecz. Sumiennie budowaliśmy swoją pozycję, aż w końcu przytrafiła się ta seria, która wywindowała nas na pierwsze miejsce. Napisaliśmy kawałek fajnej historii. Cieszę się, że będę mógł ją dalej tworzyć – dzisiaj rano podpisałem nowy kontrakt z klubem.

Do których momentów będzie pan wracać myślami?
Choćby do spotkania z Zagłębiem Sosnowiec. Strzeliłem dwa gole, w tym jednego z ładniejszych w karierze. Zapamiętam też chwilę kiedy dowiedziałem się, że oficjalnie mamy Ekstraklasę. Odpoczywałem akurat na rybach. Tak się uradowałem, że spłoszyłem wszystkie (śmiech). Nie da się tego opisać.

Martwi pana, że Ekstraklasę zainaugurujecie nie w Nowym Sączu, ale gościnnie w Niecieczy?
Ani trochę. Do tego miejsca jest niedaleko. Dla mnie to żaden problem. Myślę, że szybko wrócimy do naszego domu. Nie wiem, jak się zmieni, nie widziałem projektu przebudowy.

Sportowo jesteście gotowi na nowe wyzwanie?
Ligę wygraliśmy zasłużenie. Nikt inny takiej serii jak my nie zrobił. Udowodniliśmy więc, że skład mamy dobry. Czy na Ekstraklasę? Na pewno parę wzmocnień się przyda i klub nad tym pracuje. Czuję, że będziecie jeszcze zaskoczeni.

Pierwszy wzmocnieniem okazał się Aleksandyr Kolew ze Stali Mielec. Co może pan o nim powiedzieć?
To porządny napastnik. Z kolegami zadbamy o to, by szybko zaaklimatyzował się w drużynie. Mamy specyficzną szatnię, jest w niej wiele charakternych osób. Jak będzie miał jakiś problem, to pomożemy! Z nami ze wszystkim sobie poradzi.

Będzie pan dalej pomagał prezesowi w transferach?
Mamy od tego odpowiednich ludzi. Ale jak poprosi, to pomogę. W paru miejscach zagrałem, więc kogoś już namówiłem, kogoś podpowiedziałem. Prezes to mój przyszły teść. To dobry człowiek. Pomagamy sobie wzajemnie.

Plany na urlop?
Po prostu chcę odpocząć. Może wyjadę gdzieś na parę dni. Na razie czekam na mamę, która przyjeżdża do mnie w odwiedziny.


[a]http://www.gol24.pl/1-liga/a/plebiscyt-jedenastka-i-pilkarz-sezonu-nice-1-ligi-glosowanie-ruszylo,12148563/;>>> ZOBACZ NOMINOWANYCH WE WSZYSTKICH KATEGORIACH


Polecamy