menu

Fortuna 1 Liga. Sandecja nie dała się Chojniczance! Dwa gole w końcówce na wagę remisu, świetne wejście Korzyma

20 lipca 2018, 21:59 | Jacek Czaplewski

Fortuna 1 Liga. Niezwykłych emocji dostarczył mecz w Chojnicach. Chojniczanka, choć dwukrotnie prowadziła różnicą dwóch bramek, to ostatecznie zremisowała ze spadkowiczem z Ekstraklasy, Sandecją Nowy Sącz 3:3 (2:1). W doliczonym czasie wynik ustalił Maciej Korzym, który zagrał pierwszy raz od listopada 2017 roku.

Chojniczanka - Sandecja 3:3
fot. Piotr Hukalo
Chojniczanka - Sandecja 3:3
fot. Monika Smól
1 / 2

Po ledwie dziewięciu minutach Chojniczanka miała już dwie bramki na koncie. Mocny początek zawdzięczała całej ofensywie, na której czele stał debiutujący Wojciech Trochim, czyli pomocnik, który jeszcze w maju reprezentował barwy Sandecji. To właśnie on jako pierwszy wpisał się na listę strzelców, kiedy krótko po rozpoczęciu wyczuł linię spalonego i precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę przy lewym słupku. Drugiego gola strzelił natomiast Hubert Wołąkiewicz. Po raz drugi w karierze jako piłkarz Chojniczanki podszedł do jedenastki i znów się nie pomylił, uderzając przy prawym słupku (bramkarz rzucił się w swoją lewą stronę).

Wbrew pozorom Chojniczanka na przerwę nie schodziła jednak w szampańskich nastrojach. Radość ostudził bowiem Mateusz Klichowicz, odrabiając dla Sandecji połowę strat. Były gracz Bytovii Bytów i Olimpii Grudziądz w 12 minucie skutecznie zamknął dośrodkowanie z rzutu wolnego od Macieja Małkowskiego. To była jego czwarta bramka na stadionie w Chojnicach. W sezonie 2015/16 ustrzelił na nim hat-tricka, a jego Bytovia wygrała wtedy aż 6:1. Dzisiaj taki scenariusz nie miał się jednak ziścić…

… tym bardziej że w 61 minucie na 3:1 dla Chojniczanki podwyższył Tomasz Boczek. Znów kluczowym okazał się stały element gry; po dośrodkowaniu z wolnego od Pawła Zawistowskiego stoper głową skierował piłkę do siatki.

To co wydarzyło się w końcówce należy śmiało nazwać dramatem Chojniczanki. Drużyna Przemysława Cecherza dała sobie wbić gole w 84 i 91 minucie w efekcie czego dopisała tylko jeden punkt. Sandecję uratowali ci, na których nikt specjalnie nie stawiał - Mariusz Gabrych (w zeszłym sezonie występował w III lidze dla Świtu Nowy Dwór Mazowiecki) oraz Maciej Korzym (długo leczył kontuzję, zagrał pierwszy raz od listopada 2017 roku).

Piłkarz meczu: Wojciech Trochim
Atrakcyjność meczu: 7/10

1. LIGA w GOL24


Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

TOP 10 polskich piłkarzy do wzięcia za darmo

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/173883ae-b6a2-c02e-8e70-d220d5ead325,b3f00b7c-bacc-b39c-98b7-17caedccdaeb,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy