menu

Panie Bednarz, może swoje pomyłki Pan udokumentuje? [KOMENTARZ]

15 kwietnia 2013, 17:09 | Sebastian Kuśpik

Prezes jednoosobowego zarządu Wisły Kraków, Jacek Bednarz, postanowił pokazać pazur i wystosował oficjalny protest w sprawie poziomu sędziowania niedawnego meczu z Legią. To jednak nie koniec całego przedstawienia.

Jacek Bednarz pokazał pazur...
Jacek Bednarz pokazał pazur...
fot. Andrzej Banaś/Polskapresse

Będzie protest w sprawie poziomu sędziowania meczu Wisła - Legia

Pan prezes wpadł na oryginalny pomysł urządzenia „Galerii Sędziowskich Sław”, gdzie umieści sędziów, którzy „w szczególny sposób swoimi decyzjami przyczyniły się do pozostania w szczególnej pamięci zawodników, trenerów i kibiców naszego klubu” - czytamy w oświadczeniu.

Na początku myślałem, że to był tylko żart, mający rozładować napiętą atmosferę po błędzie sędziego Jarzębaka, ale szybko okazuje się, że zarząd Wisły (czyt. Pan Bednarz) myśli o tym bardzo poważnie:

Ufamy, iż taka prezentacja pozwoli każdorazowo arbitrom naszych meczów właściwie się przygotować i zmotywować do jak najlepszego, profesjonalnego i bezstronnego wypełniania swoich obowiązków. Mamy również nadzieję, że galeria ta będzie przypomnieniem, że zarówno Wisłę Kraków, jak i naszych gości, interesuje wyłącznie profesjonalne i bezstronne sędziowanie, które w żaden sposób nie narusza przepisów gry, zasad fair play oraz nie psuje widowiska piłkarskiego poprzez wypaczanie ich wyników.

Prezes Bednarz planuje wywiesić w szatni sędziowskiej przeprosiny sędziów, którzy w przeszłości popełnili błędy krzywdzące krakowską Wisłę (m.in. wymienieni w oświadczeniu Borski i Siejewicz) wraz ze zdjęciami dokumentującymi ich pomyłki.

Tego typu akcje robili kiedyś (nie wiem jak teraz) w Media Markt - w kabinie ochrony też wisiała "Galeria Sław". Ze złodziejami. Podobnie w Empiku, tylko że tam twarze ludzi o "lepkich rękach" miały swoje zaszczytne miejsce w... toalecie.

Pomysł Pana Bednarza odbieram oczywiście jako żałosną próbę pokazania pazura i to w najmniej odpowiednim momencie, bo Wisła jest dziś ligowym średniakiem prezentującym futbol, który uwłaszcza kibicom pamiętającym niedawne złote czasy krakowskiej piłki. Do tego z trenerem „po kosztach”, który absolutnie nie nadaje się do pracy na tym poziomie rozgrywek i krakowskiej piłki nigdy nie zbawi.

Dla Pana Bednarza mam jednak propozycję: skoro tak strasznie chce piętnować arbitrów i wywieszać zdjęcia ich pomyłek w meczach z Wisłą, to niech w swoim gabinecie stworzy tablicę, na której umieści fotografie piłkarzy-parodystów, których sprowadził do Krakowa i którym Wisła musiała płacić niemałe pieniądze za notoryczne ośmieszanie Białej Gwiazdy.

Żeby nie być gołosłownym, podaję kilka propozycji, żeby Pan prezes nie miał problemów ze stworzeniem takiej tablicy (kolejność przypadkowa):

  • Radosław Matusiak (napastnik, 13 meczów, 1 gol)
  • Dudu MacPherlin Omagbemi (napastnik, 18 meczów, 6 gol, z czego 3 w Pucharze Ekstraklasy i dwa w PP)
  • Piotr Ćwielong (skrzydłowy/napastnik, 12 meczów, 0 goli)
  • Wojciech Łobodziński (skrzydłowy, 98 meczów, 5 goli)
  • Andrzej Niedzielan (napastnik, 40 meczów, 2 gole)
  • Ilie Cebanu (bramkarz, 10 meczów)

Jakby brakowało, to od biedy można jeszcze wstawić asów pokroju Mateusza Kowalskiego (obrońca) i Grzegorza Kmiecika (napastnik), z którymi czym prędzej należało rozwiązać kontrakty, a nie wrzucać do pierwszej drużyny.

Każdy w życiu popełnia błędy. Jak np. Pan Lyczmański, który w poprzednim sezonie podarował punkty Wiśle w meczu z Jagiellonią, nie gwiżdżąc ewidentnego karnego za faul na Kupiszu i uznając skandaliczną bramkę dla Białej Gwiazdy. Żeby nie było wątpliwości - sędziego Jarzębaka bronić nie zamierzam, bo wykonując swój zawód popełnił błąd wykraczający poza wszelkie dopuszczalne normy i mam nadzieję nie oglądać go na ekstraklasowych boiskach przynajmniej przez pół roku.

Pan Bednarz, wydając takie oświadczenie, przekroczył jednak granice dobrego smaku. Zamiast sprzątać burdel, jaki ma w Krakowie, zaczął zajmować się wojowaniem pod publiczkę z błędami sędziów. Może czas najwyższy, Panie prezesie, pomyśleć nad spłatą wszystkich zaległości wobec piłkarzy? (KLIK) Może czas stworzyć w końcu pion medialny, bo po tym względem Wisła jest lata świetlne za, nie umniejszając, Podbeskidziem i połową I ligi!? Może czas znaleźć kilku zapalonych kibiców-studentów (ręczę, że chętnych nie zabraknie), którzy ruszą w końcu oficjalną stronę Wisły, bo od dłuższego czasu najciekawszymi materiałami są na niej klubowe oświadczenia?

WIĘCEJ POKORY, HEJTERZY

Kilka zdań chciałbym jeszcze poświęcić głupocie kibiców, która zewsząd atakuje mnie po sobotnim meczu. Twitter, Facebook, fora kibiców, nieoficjalne strony – wszędzie pełno bzdurnych komentarzy o sprzedanym meczu i kupionym mistrzostwie. Kibice Wisły pieklą się, że Legia oczywiście mecz kupiła, że sędziowie gwizdali dla Legii, itp. (wtórują im w tym zaciekle fani Polonii). Na przeciwległym biegunie zaś legioniści nabijają się z pomyłki sędziego Jarzębaka i wylewających swe żale wiślaków. Więcej pokory drodzy kibice, bo za chwilę to Legia może paść ofiarą błędu, który np. pozbawi jej gry w finale Pucharu Polski albo mistrzostwa. I co wtedy? Nie będzie żali? Nie będzie durnych komentarzy o korupcji i piłkarskiej komunie w Polsce?

Na szczęście są jeszcze ludzie normalni. Są wiślacy, którzy wprawdzie wściekli wychodzili ze stadionu, ale którzy zdają sobie sprawę z sytuacji i mają świadomość, że Wisła nie przegrała tego sezonu w sobotni wieczór. Są również legioniści, którym ta wygrania, choć w normalnych okolicznościach niezwykle prestiżowa, nie smakuje jak powinna, bo została wywalczona w obliczu sędziowskiego skandalu.

Twitter Sebastian Kuśpik


Polecamy