menu

Nice 1 Liga. Cuda ogłaszają. Odra wygrała pierwszy mecz w tym roku

12 maja 2018, 19:51 | JCZ, Przemysław Drewniak

Nice 1 Liga. W bólach i mękach, ale jest. Odra Opole z tymczasowym trenerem zwyciężyła pierwszy raz w 2018 roku, przerywając wstydliwą passę dwunastu meczów. Szczęśliwa okazała się Bielsko-Biała i spotkanie z Podbeskidziem zakończone wynikiem 2:1. Od poniedziałku drużynę ma przejąć Mariusz Rumak - twierdzi dobrze poinformowany użytkownik Twittera, janekx89.

Podbeskidzie - Odra 1:2
fot. Łukasz Klimaniec
Podbeskidzie - Odra 1:2
fot. Łukasz Klimaniec
Podbeskidzie - Odra 1:2
fot. Łukasz Klimaniec
Podbeskidzie - Odra 1:2
fot. Łukasz Klimaniec
Podbeskidzie - Odra 1:2
fot. Łukasz Klimaniec
Podbeskidzie - Odra 1:2
fot. Łukasz Klimaniec
Podbeskidzie - Odra 1:2
fot. Łukasz Klimaniec
1 / 7

[przycisk_galeria]

Mecz z Odrą Opole sprawił, że spokojne, sobotnie popołudnie w Bielsku-Białej zamieniło się w gorący wieczór. Gdy na początku drugiej połowy goście z Opola objęli prowadzenie, fani gospodarzy stracili cierpliwość i w mocnych słowach zaczęli wyrażać swoje niezadowolenie. Oberwało się wszystkim - prezesowi Tomaszowi Mikołajce, dyrektorowi sportowemu Andrzejowi Rybarskiemu, trenerowi Adamowi Noconiowi, a także piłkarzom. "Propozycję dzisiaj mamy - cały zarząd do wymiany!" - skandowali kibice Górali.

Trudno im się dziwić, bo Podbeskidzie już od dłuższego czasu wystawia ich nerwy na próbę. Oliwy do ognia dolały niedawno wypowiedź Noconia, który stwierdził, że przy Rychlińskiego nikt nie wymaga od niego awansu, a także wysoka porażka z GKS-em Katowice (0-3).

W sobotę Górale nie zrobili nic, by choć trochę poprawić fatalne nastroje wokół klubu. Co prawda w pierwszej połowie przeważali, kilka razy zmusili do wysiłku bramkarza gości, Mateusza Kuchtę, a Valerijs Sabala trafił w słupek. Po raz kolejny uwidoczniła się jednak niemoc strzelecka Podbeskidzia, które w dwunastu meczach w 2018 roku zdobyło zaledwie dziewięć goli.
Wydawało się, że Odra nie może zrobić krzywdy Góralom, bo w pierwszej połowie głęboko cofnięta drużyna tymczasowego trenera Piotra Plewni nie oddała ani jednego celnego strzału. Wystarczyło jednak, by beniaminek zagrał po zmianie stron z nieco większą odwagą, by w pięć minut w zasadzie rozstrzygnąć mecz. W roli głównej wystąpił defensywny pomocnik Jakub Habusta, który w odstępie 300 sekund zdobył dokładnie tyle bramek, ile we wcześniejszych 30 kolejkach.

W końcówce kontaktową bramkę zdobył Paweł Tomczyk, ale nie zmieniło to ani końcowego rezultatu, ani obrazu nędzy i rozpaczy, jaki ogarnął bielski klub. Trudno sobie wyobrazić, by pod Klimczokiem wkrótce nie doszło do zmian. To już trzeci kolejny sezon, który Górale mogą całkowicie spisać na straty.

Piłkarz meczu: Jakub Habusta
Atrakcyjność meczu: 4/10

Gruz, brud i wysłużone trybuny. Najgorsze stadiony w Polsce [TOP 10]

eSkadra na Mundial;nf - CIEKAWOSTKI O BIAŁO-CZERWONYCH

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/8a2845f4-6980-1e01-1e4a-bf668f1a6013,dd391534-14f0-41ea-74ce-ff18bd1d6dac,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy