menu

Mundial 2014. Pojedynek bramkarzy ozdobą meczu Ekwador - Francja

26 czerwca 2014, 13:58 | Mariusz Lesiak

Wczorajsza rywalizacja na Maracanie, która oficjalnie zakończyła zmagania w grupie E, nie przyniosła kibicom zgromadzonym na stadionie tego co uwielbiają najbardziej, czyli goli, ale mimo to spotkanie w Rio de Janeiro przyniosło fanom kilka chwil, które zapamiętają na bardzo długo. Wszystko za sprawą bramkarzy, którzy niespodziewanie wyrośli na pierwszoplanowych aktorów spektaklu.

Rozpędzeni Francuzi, którzy na wielkim luzie rozbili w poprzednich meczach zarówno Honduras jak i Szwajcarię, byli zdecydowanym faworytem tego spotkania, tak więc nie ma zaskoczenia, że więcej pracy podczas 90-minutowej rywalizacji miał Alexander Dominguez, który kilka razy musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby uchronić swoją drużynę przed utratą bramki.

Przełożyło się to na to, że praktycznie w każdej poniższej kategorii 27-latek grający na co dzień w ekwadorskim Quito był lepszy od swojego vis-à-vis. Gorszy, i to dość wyraźnie, okazał się tylko w zestawieniu dokładności podań.

Mniej czysto bramkarskiej pracy miał Hugo Lloris, ale także pomógł swojej reprezentacji w utrzymaniu korzystnego rezultatu. Najwięcej kunsztu golkiper "Spurs" pokazał tuż przed końcem pierwszej połowy, kiedy to po huraganowym ataku Ekwadoru świetnie nogami obronił strzał z najbliższej odległości Ennera Valencii.

Zestawienie porównawcze obydwu golkiperów:

Alexander Dominguez vsHugo Lloris
LDU Quito Klub Tottenham
90 Minuty spędzone na boisku90
0Stracone gole 0
9Obronione strzały2
2Wyłapane strzały0
48Kontakty z piłką25
18%Skuteczne podań70%
0Błędy prowadzące go utraty gola0
1Piąstkowanie0
8Ogólna ocena 7

Czytaj także:


Polecamy