Motor z pucharem. Lublinianie wygrali międzynarodowy turniej
Dominik Nowak (zastąpił niedawno Mariusza Sawę) udanie zadebiutował na ławce trenerskiej trzecioligowego Motoru Lublin. W sobotę, jego podopieczni okazali się najlepsi w Letnim Turnieju Piłki Nożnej Seniorów o Puchar Burmistrza Miasta Łuków.
fot. Jakub Hereta/Polskapresse
W półfinale żółto-biało-niebiescy zmierzyli się z Orlętami Łuków, które w poprzednim sezonie do końca, ale ostatecznie, nieudanie biły się o awans do trzeciej ligi. Lublinianie od początku spotkania uzyskali przewagę, chociaż miejscowi także pokazali niezły futbol. W pierwszej połowie kilka szans na zdobycie gola miał Kamil Stachyra, ale zabrakło mu skuteczności. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 50 minucie pomocnik Motoru ustalił, jak się później okazało końcowy wynik spotkania.
W pojedynku o pierwsze miejsce, Motor zmierzył się z drugoligowym białoruskim FK Baranowicze, który w drugim półfinale pokonał drugoligową Stal Mielec 1:0. Od samego początku spotkania inicjatywa należała do zespołu prowadzonego przez Nowaka. Na gola musieliśmy jednak czekać aż do 40 min. Wtedy bramkarza przeciwnika pokonał testowany Łukasz Kuczer (Chrobry Głogów), następnie wynik podwyższył Paweł Myśliwiecki, a bramkę na 3:0 strzelił kolejny testowany piłkarz Mateusz Cieluch (Odra Opole).
– Z jednej strony nie przywiązuję do mojego debiutu wielkiej wagi, ponieważ to turniej towarzyski tylko prowadzący do wytyczonego celu. A naszym celem jest awans nie tylko do drugiej, ale także pierwszej ligi – mówi Nowak. – Z drugiej strony jestem bardzo zadowolony z postawy moich zawodników, którzy w tygodniu ciężko trenowali, a do tych spotkań przystąpili z wielkim zaangażowaniem i dobrze realizowali założenia taktyczne. Szczególnie jeśli chodzi o fakt utrzymywania się przy piłce. Okazało się, że ci piłkarz mają szeroko pojętą inteligencję boiskową. Poza tym wynik cieszy, ponieważ zwycięstwa budują morale zespołu. Po to są jednak mecze kontrolne, żeby próbować różnych wariantów i szukać optymalnej jedenastki. Pomału tworzy się tu bardzo dobra drużyna. Piłkarze, którzy grają od początku, a także ci co wchodzą z ławki, mają naprawdę duże umiejętności.
Trener Motoru sprawdzał kilku testowanych zawodników. W tym gronie byli m.in. Łukasz Kuczer (19-letni pomocnik, wychowanek UKS SP Głogów, który od wiosny 2012 roku gra w Chrobrym Głogów, a tam menedżerem zespołu był Nowak) i 28 letni Mateusz Cieluch (wychowanek Stadionu Śląskiego Chorzów, a następnie zawodnik Jagiellonii Białystok, KS Paradyż, ponownie Jagiellonii – jeden występ w ekstraklasie, Polonii Bytom (Młoda Ekstraklasa), Odry Opole, GKS Katowice, Podbeskidzia Bielsko-Biała, Ruchu Radzionków, LZS Piotrówka i od wiosny 2013 ponownie Odry).
– Jestem z nich zadowolony. Charakterem i umiejętnościami piłkarskimi pasują do mojej koncepcji. Podpisuję się obiema rękami, bo chcę ich w zespole – mówi Nowak. – Teraz pozostaje kwestia uzgodnienia warunków. Pozostali testowani także pokazali się z dobrej strony. Potrzebuję trzech zawodników. Szukamy młodzieżowców z regionu, ale także doświadczonych piłkarzy. Musimy uzupełnić linię obrony. Jest w niej Piotrek Karwan, który podjął rękawicę i świetnie pracuje, ale musimy wzmocnić tą formację. Przydałby się również napastnik. Cieszę się również, że treningi wznowił utalentowany Kamil Wolski.
Wciąż z Motorem nie trenuje podstawowy zawodnik Rafał Król. Czy jest szansa, że zagra w Motorze? – Ma on duże umiejętności, ale będzie musiał ciężko pracować. Musi zgrać się z zespołem i nadrobić zaległości. Mam nadzieję, że podejmie te wyzwanie. Szczerze powiem, że nie wiem, dlaczego nie trenuje z nami od początku przygotowań – dodaje Nowak.
Ostatnio głośno było o tym, że do klubu jeszcze z Alei Zygmuntowskich (niebawem siedziba klubu będzie mieścić się na Arenie Lublin przy ul. Sportowej) może wrócić ze Stali Rzeszów napastnik Piotr Prędota.
– Rozmawiałem z nim, bo chciałbym, żeby grał u nas. To doświadczony, dobry snajper, a poza tym motorowiec z krwi i kości, a takich ludzi potrzebuję – dodaje Nowak. – Widzę go w projekcie pierwsza i druga liga, ale nikt miejsca w podstawowej jedenastce nie dostanie. Trzeba o to powalczyć. Nie wiem, co będzie z Piotrkiem, ponieważ ostatnio „kontakt” się urwał. Za kilka dni okaże się, czy jego serce bije dla Motoru, czy Stali. Liczę, że do nas dołączy.
Udało nam się ustalić, że „Pietia” już kilkanaście dni temu, mimo, że Stal zaległa zawodnikom z pensjami i premiami, ustalił z Jackiem Szczepaniakiem, prezesem rzeszowskiego klubu, warunki pozostania w zespole na kolejny sezon. Sternik Stali powiedział, na co może liczyć Prędota, a sam zawodnik przystał na te warunki.
Co ciekawe, kilka dni temu kontrakt z innym trzecioligowcem Resovią, podpisał inny były zawodnik Motoru Przemysław Żmuda. Środkowy obrońca. Lub defensywny pomocnik ostatnio występował w drugoligowej Stali Stalowa Wola.
W środę (godz. 11) na bocznym boisku Areny Lublin, Motor w kolejnym meczu kontrolnym podejmie Pogoń Siedlce.
Wyniki (grano 2x30 minut)
Półfinały
Orlęta Łuków – Motor Lublin 0:1 (0:0)
Bramka: Stachyra 50
Motor: Zagórski (31 Piotrowski) – Falisiewicz, zawodnik testowany, Karwan (31 Kosiarczyk), Świech – Stachyra, Tymosiak, Muszyński, zawodnik testowany – zawodnik testowany, Myśliwiecki
FK Kolos Baranowicze - Stal Mielec 1:0
Mecz o trzecie miejsce
Orlęta Łuków – Stal Mielec 2:6 (1:3)
Bramki: Wałachowski 8, zawodnik testowany 35 – Łętocha 10, 17, Urbaniak 24, Bożek 38, 40, Żegleń 48
Mecz o pierwsze miejsce
Motor Lublin – FK Baranowicze 3:0 (0:0)
Bramki: Kuczer 40, Myśliwiecki 55, Cieluch 63
Motor: Żukowski – zawodnik testowany, Karwan, zawodnik testowany (31 Kosiarczyk), Dikij – Cieluch, Piekarski, Ilczuk, Kuczer – Paluch (31 Myśliwiecki), Wolski
Klasyfikacja końcowa: 1. Motor Lublin, 2. FK Baranowicze, 3. Stal Mielec, 4. Orlęta Łuków.