Tomasz Brzyski odsunięty od pierwszej drużyny trzecioligowego Motoru Lublin. Prezes: "Brakuje tzw. chemii"
W sobotnim meczu Motoru Lublin w Ostrowcu Świętokrzyskim z KSZO, w ekipie gości zabrakło Tomasza Brzyskiego. Okazuje się, że doświadczony obrońca został odsunięty od pierwszej drużyny lubelskiego trzecioligowca.
fot. motorlublin.eu
– Tomasz Brzyski został odsunięty od składu pierwszej drużyny do końca rundy jesiennej trwającego sezonu – mówi Paweł Majka, prezes żółto-biało-niebieskich.
Podległość w klubie piłkarskim jest znana dla wszystkich. Ostateczna decyzja zostanie podjęta po zakończenia rundy. Przed Motorem jeszcze dwa mecze i cel jest oczywisty – dodaje.
[polecane]19188511;1[/polecane]
37-letni Brzyski, mogący występować w obronie, jak i w pomocy, do Motoru trafił przed sezonem 2018/19. Były piłkarz m.in. ekstraklasowych Polonii Warszawa, czy Legii Warszawa, szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, będąc także kapitanem lublinian. W poprzednich rozgrywkach wystąpił w 31 spotkaniach, zdobywając w nich 9 bramek. W trwającej kampanii doświadczony zawodnik zagrał w 14 meczach o trzecioligowe punkty.
Do końca rundy jesiennej trwającej kampanii pozostała jedna seria spotkań. 16 listopada (sobota, godz. 17) żółto-biało-niebiescy zmierzą się u siebie z Hetmanem Zamość.
Nie oznacza to, że w tym roku piłkarze nie powalczą już o punkty. 23 listopada trzecioligowcy rozegrają awansem mecze z 1. kolejki rundy wiosennej. Tego dnia (godz. 14) lublinianie podejmą Stal Kraśnik, z którą w rudzie jesiennej przegrali 1:2.
Ale podopieczni Mirosława Hajdo jeszcze raz zaprezentują się swojej publiczności. 29 listopada (godz. 18) będą rywalizować w półfinale Totolotek Regionalnego Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. Ich przeciwnikiem, będzie inny trzecioligowiec, Wisła Puławy.