menu

Stal Kraśnik - Motor Lublin 2:1. Niespodzianka na inaugurację. Zobacz zdjęcia

11 sierpnia 2019, 18:54 | KK

Szybki, ofensywny styl gry, waleczność oraz dominacja nad rywalem - takimi cechami miał charakteryzować się Motor Lublin w nowym, trzecioligowym sezonie 2019/20, w którym znów ma walczyć o awans. Na inaugurację rozgrywek żółto-biało-niebiescy przegrali jednak w Kraśniku z tamtejszą Stalą.


fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa

fot. fot. K. Kurzępa
1 / 19

Początek rywalizacji należał do gości, którzy mogli otworzyć wynik już w jednej z pierwszych akcji meczu, ale w dogodnej sytuacji głową spudłował Bartosz Rymek. Co nie udało się młodszemu koledze, uczynił Tomasz Swędrowski, który w 18. minucie gry wpakował piłkę do siatki po wrzutce Tomasza Brzyskiego z rzutu rożnego.

W 23. minucie, gdy czerwoną kartkę za faul przed polem karnym na Marcinie Michocie otrzymał bramkarz gospodarzy, wydawało się, że spotkanie nie mogło się ułożyć dla Motoru lepiej. Jednak ambitna drużyna miejscowych, w której nie brakuje wielu byłych zawodników żółto-biało-niebieskich, ruszyła do ataku i dość nieoczekiwanie zdobyła dwa gole w doliczonym czasie gry pierwszej połowy.

Najpierw na listę strzelców wpisał się Rafał Król, który pokonał Adriana Olszewskiego po strzale z rzutu karnego. Natomiast niedługo potem, po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu wolnego, prowadzenie Stali zapewnił Julien Tadrowski. Francuz z polskim paszportem trafił do bramki z bliskiej odległości, po uderzeniu głową.

Po zmianie stron, gospodarze ograniczyli się do obrony korzystnego rezultatu i gry z kontry. Przyjezdni natomiast prowadzili grę i mieli swoje sytuacje bramkowe, lecz brakowało im precyzji w wykończeniu lub dobrymi interwencjami popisywał się golkiper kraśniczan. Taki stan rzeczy utrzymał się do końcowego gwizdka i - ku uciesze miejscowej publiczności - trzy punkty zostały w Kraśniku.

Stal Kraśnik - Motor Lublin 2:1 (2:1)
Bramki: R. Król (45 z rzutu karnego), Tadrowski 45 - Swędrowski 18

Stal: Ciołek - Kudryavtsev, Mazurek, Tadrowski, Świech, Kaczmarek (90 Michalak), Skrzyński (68 Cygan), R. Król, Czelej (67 Wawryszczuk), Nastałek (25 Borusiński), K. Król. Trener: Jarosław Pacholarz

Motor: Olszewski - Michota (79 Ceglarz), Cichocki, Grodzicki, Brzyski, Bonin, Swędrowski, Duda (87 Darmochwał), Nowak (59 Kunca), Grunt (74 Kruczkowski), Rymek (79 Kajpust). Trener: Mirosław Hajdo

Żółte kartki: Brzyski - Cygan

Czerwona kartka: Ciołek (w 23. minucie, za faul)

Sędziował: Artur Szelc (Krosno)


Polecamy