Motor Lublin pokonał Unię Tarnów. II liga coraz bliżej
Piłkarze trzecioligowego Motoru Lublin nie zwalniają tempa. W sobotę, podopieczni Marcina Sasala udanie pożegnali się z własną publicznością. Żółto-biało-niebiescy bez większych problemów pokonali Unię Tarnów 3:0, sprawiając tym samym prezent imieninowy prezesowi klubu – Leszkowi Bartnickiemu. Lublinianie są coraz bliżej upragnionej drugiej ligi. Jeśli pokonają na wyjazdach Orlęta Radzyń Podlaski i Resovię, w czerwcu będą mogli unieść ręce w geście triumfu.
Lublinianie długo się w sobotę rozkręcali. Początkowo lekką przewagę miała grająca na luzie Unia, która już kilka kolejek wcześniej zapewniła sobie utrzymanie. W 6. minucie dobrą okazję miał Dawid Sojda, lecz zamiast strzelać, wybrał podanie do jednego ze swoich kolegów, ale piłka wybił Artur Gieraga. Następnie pomylił się Łukasz Popiela. W odpowiedzi, w 11. min bardzo niecelnie uderzał Kamil Majkowski, a za chwilę niecelnie „główkował” Julien Tadrowski.
W 34. min. było 1:0. Z lewej strony boiska futbolówkę dośrodkował Paweł Kaczmarek, po czym strzelał Szymon Kamiński. Łukasz Lisak zdołał odbić piłkę, ale bramkarz Unii był bezradny po dobitce Patryka Szysza.
Za chwilę, znów powody do radości mieli gospodarze. Tym razem golkipera „jaskółek” pokonał Gieraga. Kapitan Motoru popisał się celną „główką”. Wynik mógł podwyższyć Majkowski, lecz piłka po jego uderzeniu minęła bramkę gości.
Po zmianie stron początkowo na boisku nie działo się nic ciekawego. Aż przyszła 61. min. Wtedy po strzale głową Michała Palucha piłkę ręką w polu karnym odbił Witek. „Jedenastkę” na gola zamienił Gieraga. Obrońca zanotował czternaste trafienie w sezonie i wspólnie z Wojciechem Reimanem ze Stali Rzeszów prowadzi w klasyfikacji strzelców.
Blisko podwyższenia wyniku był Kamil Oziemczuk, ale piłka po bombie pomocnika minimalnie minęła bramkę przyjezdnych.
11 czerwca (niedziela, godzina 17), Motor zagra w Radzyniu Podlaskim z Orlętami.
Zdaniem trenerów
Daniel Bartkowski (trener Unii): Gratulacje dla rywali. Byli lepsi i zasłużenie wygrali spotkanie. My mamy sporo problemów organizacyjnych i nasza sytuacja nie pozwoliła nam przygotować się na to spotkanie tak, jakbyśmy chcieli. Motor jest najlepszy w tej lidze i zdecydowanie poprawił jakość swojej gry, porównując nasz pojedynek z pierwszej rundy (w Tarnowie był remis 1:1 – red). Może gdybyśmy mogli przygotować się na sto procent, to bylibyśmy w stanie zdziałać więcej? Życzę gospodarzom awansu, ale nie ukrywam, że chcielibyśmy w przyszłym sezonie znowu przyjechać do Lublina na ten piękny stadion. Jak podejdziemy do naszego spotkania z Garbarnią Kraków? Chociaż naprawdę nasza sytuacja organizacyjna nie jest najlepsza, to i tak zagramy dla własnego rozwoju. Co rundę oddajemy chłopaków do wyższych lig. Garbarnia obawia się spotkania z nami, bo wie, że dobrze sobie z nimi radzimy.
Marcin Sasal (trener Motoru): Zrobiliśmy sporo w tej rundzie. Mecze u siebie to podstawa, a my wygraliśmy wszystkie spotkania na Arenie Lublin. Cieszymy się ze wsparcia kibiców i czujemy się dobrze na swoim stadionie. Szkoda, że teraz kończymy rundę dwoma meczami na wyjeździe. Unia mimo porażki mi się podobała. Goście pokazali fajną organizację gry i na początku sprawili nam sporo problemów. Mogli nawet nas napocząć na 1:0. Poradziliśmy sobie jednak. Nie byłem ostatnio zadowolony z gry młodzieżowców, a tutaj można powiedzieć, że zaliczyli bramkę i asystę. Mieliśmy w tym spotkaniu różne momenty, ale wiedzieliśmy też, że Garbarnia wygrała, więc ciążyła na nas dodatkowa presja. Próbujemy ją ściągać z chłopaków. Zrobiliśmy jednak pierwszy z trzech kroków do awansu, wierzymy, że damy radę zrobić także te następne. Podziękowania dla kibiców, że byli z nami, mamy nadzieję, że tak będzie także podczas najbliższych spotkań wyjazdowych.
Pozostałe sobotnie mecze 32. kolejki III ligi
Podlasie Biała Podlaska – Avia Świdnik 0:0
Garbarnia Kraków – Karpaty Krosno 2:0 (1:0)
(Kalemba 35 z rzutu karnego, Kitliński 63)
Wierna Małogoszcz – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 0:0
JKS 1909 Jarosław – MKS Trzebinia/Siersza 1:2 (1:0)
(Kmak 10 – Gawęcki 49, Mizia 87)
Stal Rzeszów – Podhale Nowy Targ 3:0 (1:0)
(Drelich 22, Brocki 48, Maślany 86)
Soła Oświęcim – Resovia 0:1 (0:1)
(Kaliniec 32)
Pauzował Spartakus Daleszyce
Mecz niedzielny
Cosmos Nowotaniec – Orlęta Radzyń Podlaski (godzina 14)
Motor Lublin – Unia Tarnów 3:0 (2:0)
Bramki: Szysz 34, Gieraga 36, 62 z rzutu karnego
Motor: Socha – Tadrowski (59 Paluch), Cholerzyński, Gieraga, Słotwiński (87 Jurisa), Tymosiak, Kamiński, Kaczmarek, Szysz (59 Michota), Oziemczuk, Majkowski (67 Stachyra)
Unia: Lisak – Jamróg, Bartkowski, Witek, Węgrzyn, Tyl (67 Zawrzykaj), Hebda, Wrzosek, Sojda (73 Lubera), Popiela (79 Tyrka), Biały (87 Nytko)
Żółte kartki: Witek, Popiela, Lisak
Sędziował: Maciej Łamasz z Radymna
Widzów: 3945