menu

Motor Lublin jak pędzący kangur, który biegnie za żółwiami. W poniedziałek pierwszy trening piłkarzy w 2020

10 stycznia 2020, 09:01 | KK

Już w najbliższy poniedziałek piłkarze trzecioligowego Motoru Lublin wezmą udział w pierwszym treningu w 2020 roku. Żółto-biało-niebiescy powrócą do zajęć po urlopach w dobrych nastrojach. Celem zespołu na rundę wiosenną będzie wywalczenie promocji do wyższej klasy rozgrywkowej.

22-letni Michota jest związany z lubelskim Motorem już niemal przez połowę swojego życia
22-letni Michota jest związany z lubelskim Motorem już niemal przez połowę swojego życia
fot. Fot. Wojciech Szubartowski

“Motorowcy” spędzają zimową przerwę w rozgrywkach na trzecim miejscu w tabeli, mając na koncie taką samą liczbę punktów, co prowadząca Korona II Kielce, a także drugi Hutnik Kraków. Biorąc pod uwagę, że początek rozgrywek nie był dla podopiecznych trenera Mirosława Hajdy udany, taka pozycja przed rundą wiosenną jest dla lublinian bardzo korzystna.

- Pierwsza część sezonu zakończyła się dla nas pozytywnie - uważa Marcin Michota, kapitan Motoru. - Wydaje mi się, że po pierwszych czterech kolejkach nikt by nie powiedział, że przezimujemy ligę, mając tyle samo punktów, co lider i druga drużyna w tabeli. Mamy fajną pozycję do atakowania na wiosnę. W rundzie jesiennej widać było, że rozkręcaliśmy się z każdym kolejnym meczem i największa pewność siebie oraz bardzo dobre zgranie pokazywaliśmy pod koniec rozgrywek. Wygraliśmy pięć ostatnich spotkań i złapaliśmy bardzo dobre flow. Pewność w grze była widoczna i rozmawialiśmy o tym w szatni. Teraz przystąpimy do ciężkiej zimowej pracy z pozytywną energią - dodaje.

Trzy pierwsze drużyny w tabeli zdobyły jak dotąd tylko 33 punkty na 54 możliwych. Taki dorobek nie jest zbyt imponujący i świadczy o tym, że w tych rozgrywkach w żadnym meczu nie ma zdecydowanego faworyta. Czy to oznacza, że podczas ruszającej w marcu drugiej części sezonu w IV grupie III ligi należy spodziewać się swoistego „wyścigu żółwi” po awans na wyższy szczebel?

- Nie wiem, czy są drugie takie rozgrywki, gdzie pierwszy zespół w tabeli zdobył tak mało punktów. To pokazuje, że nasza liga jest wyrównana i każdy może z każdym wygrać lub przegrać. Nie nazwałbym tego jednak wyścigiem żółwi. Może niektóre zespoły „poruszały” się jak żółwie, bo początkowo mieliśmy do nich stratę, ale na końcu ją odrobiliśmy. Może po prostu jesteśmy pędzącym kangurem, który biegnie za tymi żółwiami? Mam nadzieję, że podtrzymamy naszą zwycięską serię, w końcu wszystkich przeskoczymy i zakończy się to awansem. Wiadomo, że naszym celem jest wyłącznie znalezienie się w II lidze - przyznaje Michota.

Zanim żółto-biało-niebiescy powrócą do trzecioligowych zmagań, drużynę czeka blisko półtoramiesięczny okres przygotowawczy. W jego trakcie Motor rozegra dziewięć spotkań sparingowych. Pierwsze z nich odbędzie się 22 stycznia w Łęcznej, a rywalem lublinian będzie miejscowy Górnik, czyli wicelider II ligi.

ZOBACZ TAKŻE:

[polecane]19612731,19606975,19614389,19599159,19610151,19615247,1;POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:[/polecane]


Polecamy