Mirosław Hajdo (trener Motoru Lublin): Znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, ale zareagowaliśmy dobrze
W 2. kolejce trzeciej ligi piłkarze Motoru Lublin zremisowali na wyjeździe z Chełmianką 1:1. - Zespół bardzo dobrze realizował to, co sobie założyliśmy - przyznał szkoleniowiec gospodarzy. - Mogliśmy się pokusić o coś więcej - uważa trener gości.
fot.
Mirosław Hajdo (trener Motoru Lublin)
Spotkanie było emocjonujące. Z obu stron widzieliśmy bardzo dużą determinację. Dziękuję moim zawodnikom, że do końca chcieli odwrócić losy meczu. Gdy zespół gospodarzy wyszedł na prowadzenie, znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, ale zareagowaliśmy naprawdę dobrze. Mogliśmy się pokusić o coś więcej. Nie było to dla nas łatwe spotkanie i jesteśmy świadomi tego, że jest to trudna liga i żaden zespół nie sprzeda tanio skory. W końcówce meczu mieliśmy swoje szanse i szkoda, że nie udało się postawić przysłowiowej kropki nad „i”. Dziękuję drużynie za zaangażowanie i walkę do końca.
Artur Bożyk (trener Chełmianki Chełm)
Wyrazem naszej postawy była w drugiej połowie reakcja publiczności, która nagradzała brawami chłopaków za wywalczenie chociaż autu. Wielka euforia zapanowała w momencie, gdy wyszliśmy na prowadzenie i wydawało się, że może wydarzyć się nieprawdopodobne. Zespół bardzo dobrze realizował to, co sobie założyliśmy. Szczególnie w fazie przejście z obrony do ataku. W pierwszej połowie byliśmy trochę usztywnieni na 40 metrze przeciwnika, bo mogliśmy tam podejmować odważniejsze decyzje i zagrać dokładniej. Niwelować różnice jest najtrudniej przy stałych fragmentach, dlatego jednym z naszych założeń było wystrzeganie się takowych. Zostało to zrealizowane należycie, ale jednak nie wystrzegliśmy się rzutu rożnego, po którym byliśmy bezradni. Mamy punkt i jest on bardzo wartościowy w świetle chociażby wielu debiutów na poziomie trzecioligowym. Wielu młodych chłopców dostało swoją szansę.
