menu

Michał Zaleśny z ŁKS Łódź: Każdego przeciwnika trzeba szanować

24 kwietnia 2014, 15:07 | Monika W.

Wojciech Robaszek przed meczem z Mazovią Rawa Mazowiecka podjął decyzję o radykalnej zmianie w składzie i posadził na ławce Adama Patorę. Tym samym szansę wyjścia w pierwszej jedenastce dostał Michał Zaleśny i pokazał, że był to strzał w dziesiątkę.

Michał Zaleśny (na zdjęciu tyłem) ma powody do zadowolenia. W meczu z Mazovią udowodnił że zasługuje na miejsce w pierwszym składzie zdobywając dwa gole
Michał Zaleśny (na zdjęciu tyłem) ma powody do zadowolenia. W meczu z Mazovią udowodnił że zasługuje na miejsce w pierwszym składzie zdobywając dwa gole
fot. Jareczek

- Wiedziałem przed meczem, że zagram, to nie było zaskoczenie. Trener mówi nam o takich sytuacjach, żebyśmy byli przygotowani - przyznał zdobywca dwóch bramek w środowym spotkaniu. - Zobaczymy czy znów wystąpię od pierwszej minuty. Adam się spiął, podziałało, więc teraz będzie większa rywalizacja między nami - dodaje.

Zawodnik przyznaje, że Mazovia Rawa Mazowiecka nie była trudnym rywalem. - Na pewno nie był to rywal wymagający, ale każdego przeciwnika trzeba szanować, pokazać się i zagrać na sto procent i każdy z nas to zrobił, zwłaszcza że drużyny, które do nas przyjeżdżają, chcą coś udowodnić i też po prostu utrudnić nam awans - zapewnia Zaleśny, wyrażając radość ze wszystkich goli, jakie padły w meczu.

Teraz pozostaje czekać, czy otrzyma szanse wyjścia w pierwszym składzie w najbliższym pojedynku, jaki łodzianom przyjdzie rozegrać dopiero za tydzień. Zaplanowane na niedzielę wyjazdowe spotkanie z Borutą Zgierz zostało przeniesione na maj.

Czytaj także: Pięciokrotny odstrzał Mazovii. ŁKS znów deklasuje rywala


Polecamy