menu

Łukasz Bartczak po meczu z ŁKS: Obnażyli wszystkie nasze braki

12 kwietnia 2014, 10:30 | Monika W.

Trener Startu Brzeziny po meczu z Łódzkim Klubem Sportowym zadowolony być nie mógł. Jego zespół pozwolił się całkowicie zdominować gospodarzom, co skończyło się utratą czterech bramek i sromotną porażką.

Zawodnicy Startu Brzeziny musieli uznać wyższość lidera.
Zawodnicy Startu Brzeziny musieli uznać wyższość lidera.
fot. Pilot08

Nie jest to udany powrót na stare śmieci. W pierwszej połowie zespół tak naprawdę przegrał w sferze mentalnej. Nie podjęliśmy walki - przyznał szkoleniowiec gości. - Chciałem, żebyśmy grali agresywnie, odbierali piłkę w środkowej strefie, podwajali, potrajali zawodników ŁKS, ale to się niestety nie udało. Nie było tej agresji, nie było odbioru, a przez to też nie było żadnego kontrataku - szczerze ocenił Bartczak, dodając, że uczulał swoich piłkarzy na stałe fragmenty gry, a to właśnie po nich stracili trzy pierwsze bramki, czwartą zaś po błędzie Bogusława Saganowskiego, który zamiast wybić piłkę zdecydował się na podanie.

Trener zagrożonego spadkiem Startu Brzeziny musiał przyznać, że jego zespół nie potrafił poradzić sobie z przeciwnikiem i został przez niego zdominowany. - Piłka nożna jest grą błędów. My ich dzisiaj popełniliśmy bardzo dużo a ŁKS obnażył wszystkie nasze braki i problemy, które mamy w tym momencie i musimy uznać wyższość lidera. Najważniejsze że dalej będziemy się starać walczyć o trzy punkty i o utrzymanie. W tym spotkaniu to rywal dołożył je do zasłużonego awansu - zakończył.

Czytaj także: ŁKS zmiażdżył kandydata do spadku. Start Brzeziny przyjął cztery gole


Polecamy