menu

Marcin Zimoń z ŁKS Łódź: Należy przeanalizować błędy i wyciągnąć wnioski

30 marca 2014, 22:06 | Monika W.

Po niedzielnym meczu w Łódzkim Klubie Sportowym nikt nie był zadowolony, ani szkoleniowiec, ani zawodnicy. Na pomeczowej konferencji występujący na pozycji obrońcy Marcin Zimoń podkreślił, że choć nie określił by remisu z KS-em Paradyż porażką, to jednak wszyscy czują niedosyt.

Marcin Zimoń podkreślił, że wszyscy zawodnicy czują niedosyt po zremisowanym spotkaniu z KS-em Paradyż.
Marcin Zimoń podkreślił, że wszyscy zawodnicy czują niedosyt po zremisowanym spotkaniu z KS-em Paradyż.
fot. Pilot08

Obrońca Łódzkiego Klubu Sportowego, Marcin Zimoń
Ten remis może nie jest dla nas porażką, ale czujemy bardzo duży niedosyt, ponieważ patrząc na przebieg meczu mieliśmy więcej klarownych sytuacji. Niestety nie udało nam się strzelić gola i szkoda tej szybko straconej bramki wyrównującej dla rywala. Pozostaje nam przeanalizować sytuacje, w których popełnialiśmy błędy i wyciągnąć wnioski, rozgrywać kolejne mecze i pewnie kroczyć do trzeciej ligi.

Wasza obrona nie była płynna, nie byliście monolitem, pojawiały się błędy, pozwalaliście rywalom na jakieś wjazdy wzdłuż pola karnego...
Według mnie gra się na tyle, na ile pozwala przeciwnik. Trener Wojciech Robaszek wspomniał o groźnym napastniku, sądzę jednak że te błędy na pewno wynikały też z naszego ustawienia. Ćwiczyliśmy cały tydzień i byliśmy przygotowani na rywala, ale jednak te błędy popełnialiśmy, nie wiemy czym spowodowane, zniknęły w drugiej połowie. Zwłaszcza po tej straconej bramce zespół "siadł", pojawiły się kłopoty w obronie, także jak mówię, należy to przeanalizować i wyciągnąć wnioski, by więcej takie sytuacje się nie powtórzyły.

Przed wami wyjazd. Jedziecie równie skupieni jak u siebie? Będzie łatwiej bez publiczności?
Na pewno nie. Publiczność jest naszym dwunastym zawodnikiem, przyzwyczailiśmy się do niej, miło nam się gra. Nie wiem co nas czeka w Zduńskiej Woli, ale jedziemy skoncentrowani na walce i po trzy punkty.

Zobacz także:


Polecamy