Kazimierz Moskal: Wygrać 5:0 to naprawdę sztuka
Pogoń Szczecin wygrała pierwszy ligowy mecz pod wodzą Kazimierza Moskala, pokonując u siebie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza aż 5:0. Nic dziwnego, że po takim meczu szkoleniowiec "Portowców" był w znakomitym humorze.
fot. Sebastian Wołosz/Głos Szczeciński
Po zwycięstwie trener Pogoni przede wszystkim gratulował swoim zawodnikom znakomitego spotkania. Przyznał, że gospodarze mieli trochę szczęścia, którego zdecydowanie zabrakło wcześniej. - Przede wszystkim chciałem pogratulować zawodnikom, bo wygrać 5:0 to naprawdę sztuka. W pierwszej połowie ten mecz był wyrównany i wcale nie był dla nas łatwy. Tak jak ze Śląskiem szczęścia nam zabrakło, tak tutaj te role się odwróciły. Po drugiej bramce było nam zdecydowanie łatwiej. W innych meczach stwarzaliśmy więcej okazji, ale to dzisiaj wpadało do bramki.
Miejsce w pierwszym składzie mimo dwóch bramek w środowym meczu z KKS Kalisz stracił Łukasz Zwoliński. Moskal był pewny tego wyboru i z pewnością nie żałuje. - Mówiłem, że mamy plan na ten mecz i to, że ktoś strzela bramkę w jednym meczu nie jest przepustką do tego, aby grać w podstawowym składzie., Bardzo się ciesze, że Łukasz strzelił dwie bramki, ale dobrze mi się wydawało, że Kitano w meczu z Termalicą będzie bardziej przydatny.
Na razie wciąż po kontuzji z meczu z Zagłębiem nie doszedł do siebie Adam Frączczak. Obrońca powinien wrócić do treningów w przyszłym tygodniu. - Jeśli zejdzie opuchlizna, w poniedziałek pojedzie po odlew maski i od wtorku-środy powinien zacząć trenować z zespołem.
<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=57602abce1e17db41638bf29&c=2&h=346&w=740"></script>