menu

Jakub Kloc z Karpat Krosno: Chcemy zrealizować swój cel

11 stycznia 2023, 20:30 | Daniel Sałek

- Wiadomo, okres zimowy jest ciężki, ale jak go przepracujesz takie efekty przyjdą w trakcie sezonu – mówi Jakub Kloc zawodnik Karpaty Krosno.

Jakub Kloc nie żałuje przejścia do Karpat.
fot. Karpaty Krosno/Konrad Kwolek 
Jakub Kloc nie żałuje przejścia do Karpat.
fot. Karpaty Krosno/Konrad Kwolek 
Jakub Kloc nie żałuje przejścia do Karpat.
fot. Karpaty Krosno/Konrad Kwolek 
1 / 3

Pół roku temu zdecydowałeś się na dołączenie do Karpat Krosno, dziś jesteś zadowolony z tego kroku?
Oczywiście że tak, to była przemyślana decyzja. Po wstępnej rozmowie z trenerem i członkami zarządu wiedziałem na co się pisze i jaki jest główny cel Karpat. Runda jesienna w naszym wykonaniu była udana i wszystko idzie w dobrym kierunku aby osiągnąć cel na koniec sezonu.

Ten cel to awans i tylko awans?
Taki cel sobie założyliśmy przed sezonem i nic się nie zmienia. Każdy mecz w rundzie wiosennej będzie ważny i nie można sobie pozwolić na za dużo błędów, choć oczywiście jak w życiu tak w piłce przyda się, także odrobine szczęścia.

Karpaty potrzebowały ogranego i nadal młodego zawodnika na tym poziomie, ty natomiast grania o coś – układ idealny?
Można tak powiedzieć. Zawsze gra o wyższe cele daje większą motywacje do pracy a tutaj mi jej nie brakuje.
Jako ostatni w lidze skończyliście treningi, ten okres bardziej luźniejszy w polskim kalendarzu piłkarskim zjednoczył Was i uświadomił jeszcze bardziej w tym celu? Przez co „przyjemniej” będzie wchodzić w ciężki okres dla każdego zawodnika...
Zgadza się, po tygodniu przerwy po zakończonej rundzie wróciliśmy do lekkiego roztrenowania, które zakończyliśmy wspólną wigilią. Wiadomo, okres zimowy jest ciężki, ale jak go przepracujesz takie efekty przyjdą w trakcie sezonu.

W Wiązownicy występowałeś także w bocznych sektorach boiska, ty najlepiej jednak czujesz się w centralnej części boiska?
Nie będę ukrywał że moją nominalną pozycją jest środek pomocy, aczkolwiek w Wiązownicy większą część sezonu spędziłem na prawej obronie i czułem się dosyć komfortowo.

Był to element taktyczny przy wyprowadzaniu piłki czy raczej braki kadrowe na tej pozycji?
Na początku okresu przygotowawczego występowałem na swojej nominalnej pozycji. W późniejszym czasie w meczach sparingowych zaczęły się pojawiać braki kadrowe w związku z czym trener zdecydował się na umieszczenie mnie w sektorze bocznym i akurat ten pomysł się sprawdził.

Jednym z największych twoich atutów to stały fragment. Dużo pracujesz nad doskonaleniem tego aspektu?
Ogólnie dużo pracujemy nad różnymi rozwiązaniami stałego fragmentu gry, co pomaga go doskonalić. Dodatkowo często zostaje po treningach, aby go ćwiczyć.

Karpaty to najbardziej poukładany klub organizacyjnie w jakim miałeś do tej pory przyjemność występować?
Tak, Karpaty pod względem organizacyjnym stoją na wysokim poziomie i niczego tutaj nie brakuje aby rozwijać swoje umiejętności.

Pod jakimi względami trener Dariusz Liana, różni się od twoich byłych trenerów?
Treningami. Intensywność jest wysoka, ale pojawiają się również elementy zabawy w formie rywalizacji i to jest właśnie balans, który jest potrzebny.

Przez taką formę treningu wzmacnia się mocno więzi między wami?
Na pewno tak, ogólnie atmosfera w drużynie jest bardzo dobra co jest ważnym elementem przy budowaniu wyników.

Najbardziej na boisku jesteś podobny do ojca Pawła w jakim aspekcie rzemiosła piłkarskiego?
Myślę że stałe fragmenty gry. Za czasów Stali Rzeszów, w której byłem przez pewien okres podopiecznym taty, dużo nad nimi trenowaliśmy i jak widać coś zostało. (uśmiech)

Kogo bardziej wypatrujesz jako głównego konkurenta w walce o przepustkę w grze w 3 lidze – JKS Jarosław czy Cosmos Nowotaniec
Zdecydowanie obie drużyny stać na awans. W czołówce jest duży ścisk, a najmniejsze potknięcia przekreślą szanse na odniesienie końcowego sukcesu. JKS w pierwszym meczu jedzie na ciężki teren do Przemyśla, gdzie gra się ciężko a dodatkowo to derby..

Możemy przeczytać w mediach że czołówka ligi się wzmacnia. Przepuszczasz że runda rewanżowa będzie dużo trudniejsza dla Was niż jesień?
Zdecydowanie, gdyż większość meczy w rundzie wiosennej zagramy na wyjeździe. Czołówka ligi nie próżnuje z transferami, aczkolwiek skupiamy się tylko i wyłącznie na sobie.

W czym w 2023 roku chcesz być lepszy na koniec roku?
Oczywiście chciałbym poprawić statystki meczowe w porównaniu do poprzedniej rundy, ale co najważniejsze to żeby zdrowie dopisywało to najważniejsze i być może uda się zagrać w III lidze.


Polecamy