menu

Idzie nowe w Arce. Sześciu zawodników odchodzi z klubu

9 czerwca 2014, 18:39 | Adam Kamiński

Prezes Arki Wojciech Pertkiewicz już przed meczem z Termalicą, zapowiedział że w poniedziałek podjęte zostaną pierwsze decyzje kadrowe. Władze gdyńskiego klubu postanowiły m.in. nie przedłużać zimowych wypożyczeń.

Marcin Radzewicz zakończył swoją przygodę z gdyńską Arką
Marcin Radzewicz zakończył swoją przygodę z gdyńską Arką
fot. Piotr Kwiatkowski/Ekstraklasa.net

Z Arką rozstają się: Marcin Radzewicz, Mateusz Szwoch, Paweł Oleksy, Tomasz Kowalski, Igor Tyszczenko i Mateusz Cichocki. W najlepszej sytuacji jest Szwoch, który dziś przechodzi testy medyczne w Legii i wszystko wskazuje na to, że podpisze kontrakt ze stołecznym klubem.

Marcin Radzewicz, który zawodził w tej rundzie, musi sobie szukać nowego pracodawcy. Arka postanowiła nie przedłużać jego wygasającego 30 czerwca kontraktu. Radzewicz barwy Arki reprezentował 3 lata, rozgrywając 106 spotkań.

Do swoich klubów wróci natomiast, wspomniana wyżej czwórka. Oleksy pomoże Zagłębiu w powrocie do Ekstraklasy, podobnie jak Kowalski, tyle że Widzewowi. Do Legii wróci Cichocki, ale patrząc na ruchy kadrowe Legii, czeka go raczej kolejne wypożyczenie. Niewypałem okazał się z kolei Igor Tyszczenko, który ściągnięty był by rozwiązać kłopoty Arki na prawym skrzydle, ale sam przyznał, że... nigdy na skrzydle nie grał, a był środkowym pomocnikiem. Ukraiński zawodnik przez dłuższy czas leczył kontuzję i nie zdążył "złapać" więcej minut w Arce.

Wciąż nie jest jasna przyszłość weteranów w Arce. Mowa tu przede wszystkim o Tomaszu Jarzębowskim i Krzysztofie Sobieraju. Większe szanse na nową umowę ma ten drugi, ale wszystko pewnie zależy od warunków finansowych, na jakie może pozwolić sobie Arka. Z Gdynią może się też rozstać Piotr Tomasik oraz Adrian Budka. Kolejne decyzje to tylko kwestia czasu, na pewno dojdzie do "wietrzenia szatni".

Ważą się także losy trenera Arki, Piotra Rzepki. Nie osiągnął on celu, jakim był awans, ale prezes Pertkiewicz mówił, że nie wyklucza pozostania szkoleniowca. Nieoficjalnie mówi się, że ma na to duże szanse, szczególnie dzięki wstawiennictwu Czesława Boguszewicza, dyrektora sportowego Arki.


Polecamy