Zapowiada się gorący rok z GieKSą. Modelki bohaterkami kalendarza (zdjęcia)

Początek prezentacji zaplanowano na godzinę 20.30. Z małym poślizgiem, przy tłumnie wypełnionym parkiecie na poziomie drugim, rozpoczęliśmy. W role prowadzących wcielił się duet Radosław Bryłka - Rafał Kędzior, którzy jak sami zapowiedzieli, postarają się zrobić większy show niż Marcin Prokop i Szymon Hołownia.

- GKS Katowice chce przedstawić coś, czego nie zrobił jeszcze żaden klub piłkarski. Oczywiście wszystkie kluby wydają kalendarze, ale to co państwo dzisiaj zobaczą, wstrząśnie sportowym światem. Bohaterami naszego kalendarza są bowiem modelki, a nie piłkarze - zobrazował na wstępie Kędzior. Warto w tym momencie przypomnieć, że podobny projekt został już zrealizowany przez Hutnik Nowa Huta... ZOBACZ ZDJĘCIA!

Na parkiecie, oprócz rzeszy dziennikarzy i fotoreporterów, nie zabrakło trenera pierwszej drużyny GKS-u Rafała Góraka, prezesa Jacka Krysiaka, czy też człowieka legendy katowickiej GieKSy, a obecnie doradcy zarządu ds. sportowych - Jana Furtoka.

Wokół sali rozstawiono 7 sztalug ze zdjęciami, których mniejsze wersje możemy podziwiać w kalendarzu. Na scenę wywoływani byli kolejni goście i po odpowiedzi na kilka pytań wymagających niewątpliwie dystansu i poczucia humoru, odsłaniali kolejne fotografie. - Krótko jestem w GKS-ie, ale tak wypolerowanych kafelek jeszcze nie widziałem - stwierdził Bryłka, od 1 grudnia dyrektor ds. marketingu i PR-u klubu, po zaprezentowaniu kolejnej planszy.

- Bardzo ładnie to wygląda - wtórował mu Kamil Cholerzyński, pomocnik GieKSy. - Zazwyczaj kalendarze klubowe były wrzucane w pewne ramy: byli na nich piłkarze oraz kibice. Teraz głównymi bohaterkami będą piękne dziewczyny - dodał popularny "Kufel". Oprócz niego piłkarzy katowickiego klubu reprezentowali m.in. Bartłomiej Chwalibogowski i Rafał Sadowski.

Skąd pomysł na tak oryginalny i odważny kalendarz? - Dobra piłka i piękne kobiety budzą pozytywne emocje, także to połączenie wydaje się oczywiste. Efekt prac fotografa w postaci kalendarza jest bardzo dobry. Pierwsze opinie jakie zebraliśmy też są bardzo pozytywne. Pojawi się wiele kolejnych inicjatyw z naszej strony, natomiast cechą dobrego marketingu jest zaskakiwanie. Nie chce ujawniać naszych pomysłów już teraz, będą się stopniowo pojawiały i na pewno zostaną zauważone - stwierdził Olgierd Langer, prezes agencji marketingowej Profi Partners, od niedawna współpracującej z GieKSą.

Głównymi bohaterkami kalendarza są 3 modelki: Kamila, Ola i Ania, które zgodziły się pozować przed obiektywem Katarzyny Rzeszowskiej, autorki zdjęć m.in. do miesięcznika Playboy. Scenerią zdjęć są miejsca na co dzień niedostępne dla oczu zwykłego kibica, a więc szatnia, pralnia, suszarnia, czy też siłownia w budynku klubowym. Oryginalne fotografie z autografami autorki, trafią do szczęśliwców drogą licytacji. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na wsparcie Hospicjum Cordis z Katowic-Janowa.

ZOBACZ WIDEO Z SESJI ZDJĘCIOWEJ:

Kalendarz trafi do sprzedaży już w piątek, będzie można go nabyć w klubowym sklepie, przy ulicy Bukowej 1. Jak wam się podoba?