Początek mocny, później spuścili z tonu. Chojniczanka na remis ze Zniczem
Podział punktów w Chojnicach. Chojniczanka zremisowała 1:1 ze Zniczem Pruszków w meczu 4. kolejki 1. ligi. Na gola Marcina Biernata zdołał odpowiedzieć Aleksander Jagiełło.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Chojniczanka rozpoczęła spotkanie mocnym akcentem i już w 5 minucie wyszła na prowadzenie po golu Marcina Biernata, który wykorzystał podanie Rafała Grzelaka. Wydawało się, że gospodarze pójdą za ciosem, bo momentalnie „siedli” na rywali wysokim pressingiem.
Jednak to Znicz, w 16 minucie, wpakował piłkę do siatki. Stało się tak po błędzie bramkarza chojniczan, Michała Dumieńskiego. Strzelcem bramki był Aleksander Jagiełło, były piłkarz Lechii i Arki. Za chwilę goście mogli podwyższyć na 2:1, ale dobrej sytuacji nie wykorzystał Przemysław Kita. Pierwsze 20 minut spotkania było naprawdę ciekawe.
Potem jednak gra stała się, mówiąc wprost, nudna. Z biegiem czasu, zwłaszcza w drugiej połowie, spotkanie zamieniło się w to, co popularnie nazywa się typowym meczem walki, a bardziej kolokwialnie: kopaniną. Zawodnicy nie oszczędzali swoich kości i sędzia raz po raz sięgał po żółte kartki.
W końcówce jedni i drudzy mieli jeszcze swoje okazje, ale mecz zakończył się remisem.
Wszystkie podejścia polskich drużyn do Ligi Mistrzów