Zbigniew Smółka, trener Arki Gdynia: Chciałbym, żeby te 25 tysięcy ludzi nas obrażało, bo to będzie nas zaj... motywować
Trener Arki Gdynia, Zbigniew Smółka, spotkał się z dziennikarzami przed derbami Trójmiasta z Lechią Gdańsk.
fot. Fot: Lucyna Nenow
Już w sobotę wielkie derby Trójmiasta. Nic dziwnego, że atmosfera zarówno w Gdańsku jak i w Gdyni jest bardzo gorąca. Udzieliła się ona również trenerowi Arki, Zbigniewowi Smółce. - Gramy dla kibiców i nie będę "ściemniał", że jest to mecz o 3 punkty, że to kolejne spotkanie w Ekstraklasie. To jest najważniejszy mecz w rundzie. Derby muszą być odczuwalne, musi być w nich presja, zdwojona motywacja i walka – powiedział na konferencji trener Arki Gdynia.
Choć to Lechia jest wiceliderem tabeli,trener Smółka emanuje pewnością siebie przed starciem w Gdańsku. - Ja zawsze powtarzam moim piłkarzom, że jesteśmy zespołem, który w Ekstraklasie może grać z każdym jak równy z równym. Do Gdańska jedziemy po zwycięstwo i Arka wygra te derby, bo mamy lepszy zespół – powiedział.
Smółka skomentował całą specyfikę derbów w Trójmieście. - Uważam, że całe społeczeństwo Trójmiasta powinno być dumę z tego, że możemy grać mecze Arka Gdynia – Lechia Gdańsk. Ja chciałbym grać takie spotkania co tydzień.
Szkoleniowiec Żółto – niebieskich opowiedział także o przygotowaniach do meczu derbowego. - Jako trener staram się być zawsze przygotowany w każdym aspekcie. Jestem za przeczytaniem wszystkich wywiadów dotyczących nas i naszego przeciwnika. Oglądałem również konferencję prasową Lechii. Uważam, że strategia i taktyka na dane spotkanie zaczyna się od konferencji prasowej i od pierwszego treningu w danym mikrocyklu. Obserwowałem domowe spotkanie Lechii ze Śląskiem i ostatni mecz wyjazdowy z Piastem Gliwice, a także kilka innych w telewizji – oznajmił Zbigniew Smółka.
Derby Lechia - Arka przedstawiane są jako pojedynek dwóch najlepszych skrzydłowych ligi, Lukasa Haraslina i Luki Zarandii. Z tym stwierdzeniem nie zgadza się trener Arki. - Ja zawsze mówię, że jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz i dlatego najlepszym skrzydłowym w Ekstraklasie jest Mateusz Młyński.
Trenera zapytano również o atmosferę, jaka będzie panowała na stadionie w Gdańsku. - Chciałbym, żeby te 25 tysięcy ludzi obrażało nas, prowokowało, bo to będzie nas zaj... motywować.
Przerwy źle działają na piłkarzy Lechii Gdańsk, olbrzymia motywacja w Arce Gdynia
