Chojniczanka Chojnice gra, Drutex-Bytovia Bytów nadal walczy z zimą

Krzysztof Brede ze swoimi piłkarzami jedzie do Bielska-Białej po komplet punktów. Jeśli „Chojna” nie chce powtórzyć sytuacji sprzed roku - kiedy awans wyślizgnął się z powodu słabej postawy wiosną - to pazury trzeba pokazywać od samego początku rundy. Podbeskidzie, choć ostatni mecz wygrało, to nadal spisuje się poniżej stawianych oczekiwań. Zespół Adama Noconia znajduje się obecnie na 10. miejscu, mając po 7 zwycięstw i przegranych oraz 6 remisów. Bilans 27 punktów to zdecydowanie poniżej możliwości ekipy, która przed sezonem wymieniana była w gronie kandydatów do awansu.

W Chojnicach wszyscy wyczekują piłkarskiej wiosny. W ubiegłym tygodniu miał być hit kolejki, tymczasem było błoto na boisku, odwołana gra i dwa sparingi - przegrane. Piłkarze Krzysztofa Brede musieli uznać wyższość III-ligowego KP Starogard Gdański (0:2) i II-ligowego Gryfa Wejherowo (0:3). Choć do wyników spotkań kontrolnych nie powinno przywiązywać się szczególnej wagi, to przed pierwszym meczem o stawkę w 2018 roku pojawia się cień obaw.

Wszystko rozstrzygnie się w sobotę o godz. 18 na stadionie przy ul. Rychlińskiego 21 w Bielsku-Białej.

Punktowego dorobku nie poprawi natomiast, na razie, Drutex-Bytovia. Mecz, który miał się odbyć w sobotę o godz. 18 został odwołany z uwagi na zły stan boiska przy ul. Mickiewicza. Nowego terminu spotkania nie znamy.

W bytowskiej drużynie poprawił się natomiast... poziom naukowy zespołu. Rezerwowy golkiper ekipy Adriana Stawskiego został niedawno doktorem nauk o kulturze fizycznej. Mateusz Oszmaniec obronił rozprawę doktorską na gdańskim AWFiS-ie. 29-latek zajął się tematem „ „Sprawność działania bramkarzy zespołów najwyższego poziomu sportowego w grze w fustal”.

TRZY WRZUTY. Zmiany w Lechii. Arka w trudniej sytuacji