Regionalny Fortuna Puchar Polski. Rezerwy ŁKS-u Łódź w finale okręgu, Odra Wodzisław wygrała pucharowe derby
Regionalny Fortuna Puchar Polski. Dopiero pod koniec listopada poznaliśmy dwie najlepsze drużyny w okręgach łódzkim oraz warszawskim. W tym pierwszym półfinał z sukcesem przebrnęły między innymi rezerwy pierwszoligowego ŁKS-u. W drugim o końcowe zwycięstwo powalczą Drukarz Warszawa oraz Mszczonowianka Mszczonów. Na Śląsku doszło do derbów między Odrą Wodzisław Śląski oraz Odrą Centrum, bardzo pewnie wygranych przez ten pierwszy zespół.
fot. Odra.wodzislaw.pl
Okręg łódzki był ostatnim z czterech w tamtym województwie, w którym nie rozegrano jeszcze półfinałów. Zmieniło się to w ubiegłą środę. Rezerwy ŁKS-u na własnym boisku bez większych problemów pokonały Sokół Aleksandrów Łódzki. Wynik 3:2 może nie do końca na to wskazuje, ale gospodarze prowadzili już 3:0, a dwie bramki stracili w samej końcówce. Na doprowadzenie do remisu Sokołowi zwyczajnie brakło już więc czasu.
Podobny przebieg miało starcie LKS-u Różyca z KS-em Kutno, z tym, że tutaj stroną dominującą byli goście. Dzięki dubletowi Igora Świętkiewicza mogli świętować awans do kolejnej fazy rozgrywek, a gol dla piłkarzy z Różycy z 90. minuty nie zmienił już absolutnie niczego.
W okręgu Kraków/Wieliczka awans do finału wywalczył LKS Śledziejowice. Zawodnicy tej drużyny rozbili na wyjeździe Górnika Wieliczka aż 8:0 i w tym tygodniu o końcowy triumf zagrają z Nadwiślanką Nowe Brzesko. Ten ostatni zespół w finale znalazł się bez gry, bo ze względu na nieparzystą liczbę drużyn dostał wolny los.
W okręgu warszawskim do finału awansowały stołeczny Drukarz oraz Mszczonowianka Mszczonów. Półfinał z Drukarzem lepiej zaczął się dla Victorii Sulejówek, która w piątej minucie wyszła na prowadzenie. Radość gospodarzy trwała jednak niezwykle krótko. Już minutę później warszawianie wyrównali, po kwadransie prowadzili, a ostatecznie wygrali 3:1. Mszczonowianka okazała się natomiast lepsza od Ząbkovii Ząbki. Gola na wagę awansu w 44. minucie strzelił Wojciech Gorczyca.
W Rzeszowie rozegrano pierwszy z okręgowych ćwierćfinałów. Wisłok Wiśniowa rozgromił w nim Heiro Rzeszów aż 8:0. Na kolejnych rywali zawodnicy z Wiśniowej będą musieli jednak trochę poczekać. Kolejne mecze tej fazy zaplanowano bowiem dopiero na marzec przyszłego roku.
W okręgu rybnickim doszło do derbów Wodzisławia Śląskiego - Odra Centrum zmierzyła się z Odrą. Zdecydowanie lepszy okazał się ten drugi zespół, który rozbił lokalnego rywala. Łącznie kibice oglądali aż dziesięć bramek, a osiem z nich zdobyli goście, którzy tym samym awansowali do finału. Drugiego finalistę wyłoni starcie LKS-u Bełk z ROW-em Rybnik. W pierwotnym terminie to spotkanie odwołano i przełożono na 24 marca.
W Skoczowie po końcowy triumf sięgnęła już Kuźnia Ustroń. Finał ze Spójnią Zebrzydowice był bardzo jednostronny. Rezultat już w drugiej minucie otworzył Paweł Brzóska. Później przewaga Kuźni tylko się powiększała, a efektem była wygrana 5:0 i awans na szczebel wojewódzki.
