Centralna Liga Juniorów. Zdziesiątkowana kontuzjami Jagiellonia Białystok wkracza w decydujący etap przygotowań
Imponującą skutecznością wykazali się juniorzy Jagiellonii Białystok prowadzeni przez Wojciecha Kobeszkę w wygranym 10:0 sparingu z czwartoligowym Turem Bielsk Podlaski.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
- To i tak najmniejszy wymiar kary, choć początek meczu nic na to nie wskazywał - przekonuje szkoleniowiec białostoczan Wojciech Kobeszko. - Dopiero w dwudziestej minucie zdobyliśmy pierwszą bramkę i ku naszemu zaskoczeniu worek się rozwiązał. Wpływ na to miała wysoka intensywność grania po naszej stronie - dodaje.
Była to szósta gra kontrolna młodych jagiellończyków podczas zimowego okresu przygotowawczego. W sumie białostoczanie odnieśli cztery sparingowe zwycięstwa (z MKS Ełk 3:2, MKS Ciechanów 7:0, Dębem Dąbrowa Białostocka 6:2 i Turem Bielsk Podlaski 10:0) i dwie porażki (z Karpatami Lwów U-19 0:4 oraz ŁKS 1926 Łomża 1:2).
[przycisk_galeria]
- Najbardziej żałuję wysokiej przegranej z ukraińskimi juniorami. Nie chcę się tłumaczyć, ale trzeba zauważyć, że wtedy nie mogłem skorzystać z ośmiu podstawowych zawodników - przyznaje Kobeszko. - W takim zestawieniu dobrze broniliśmy się tylko do przerwy, na którą schodziliśmy z jednobramkową stratą (0:1). Nie wykorzystaliśmy przy tym rzutu karnego. W drugiej połowie przeciwnik uzyskał jednak zdecydowaną przewagę i nas wypunktował. Dostaliśmy ciekawą lekcję, z której wyciągniemy wiele wniosków - dodaje.
Kojntuzje od początku przygotowań mocno trapią białostocki zespół, który ostatni raz w pełnym składzie trenował pod koniec ubiegłego roku. Urazy leczą m.in. Maciej Bortniczuk, Bartosz Bayer, Mikołaj Nawrocki i Dawid Guziejko.
- Oceniając pracę, którą dotychczas wykonaliśmy skłamałbym mówiąc, że wszystko przebiega zgodnie z planem. Przekonujemy się, że nieszczęścia chodzą parami. Kontuzje wynikają z pogody i warunków, które w Białymstoku nie pomagają w przygotowaniach. Dopiero w ostatnim sparingu miałem możliwość przyjrzenia się większej liczbie zawodników. Niestety, w spotkaniu z Turem wypadł nam kolejny piłkarz. Mam nadzieję, że do czasu rozpoczęcia ligi uporamy się z tymi problemami - zaznacza szkoleniowiec Jagi.
Żółto-Czerwoni wchodzą w finalny etap szlifowania formy przed rundą wiosenną. W ostatniej fazie przygotowań podopieczni Kobeszki rozegrają dwa sparingi - w najbliższą sobotę z czwartoligowym KS Wasilków i 2 marca ze Zniczem Biała Piska. Oba spotkania odbędą się o godz. 10 na bocznym boisku stadionu miejskiego.
Inauguracja wiosny w Centralnej Lidze Juniorów wypada w drugi weekend marca. Białostoczanie przystąpią do niej plasując się na dziesiątym miejscu w tabeli.
- Nasze cele uzależnione są od tego, w jakim składzie personalnym przystąpimy do tych zmagań. Jesteśmy tylko zapleczem pierwszej drużyny. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że przede wszystkim będziemy starali się zapewnić sobie jak najszybsze utrzymanie - zapowiada Kobeszko.
A jeśli mowa już o personaliach, to w zespole ze stolicy Podlasia zaszły kosmetyczne zmiany. Do kadry dołączył jedynie powracający z wypożyczenia z czwartoligowego Dębu Dąbrowa Białostocka - Kamil Huczko.
CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL
Wszystko o Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!