3 liga piłkarska. Polonia Bytom - MKS Kluczbork 2:0 [ZDJĘCIA]

Spotkanie przybrało przewidywany obraz w pierwszych minutach rywalizacji. Dawid Sztekler miał pełne ręce roboty, choć i przy tym nie zabrakło mu szczęścia, gdy miejscowa drużyna nie potrafiła wstrzelić się w bramkę rywala.

Będąc jednak dokładnym należy wspomnieć, że bramka golkipera MKS-u przyjmowała „ciosy”, które były kierowane w… obramowanie. Czy to słupki, czy poprzeczka, piłka uderzała wszędzie tam, gdzie nie powinna, przynajmniej z perspektywy bytomian.

Co na to podopieczni Tomasza Chatkiewicza? Chcieli odwrócić stan meczu, ale poza rzutami rożnymi niewiele wynikało z ich ataków. W końcu żaden z nich nie przyniósł wyczekiwanego gola, na którego Polonia również musiała jeszcze trochę poczekać.

Nieskuteczność trwała do 82. minuty. Właśnie wtedy nastąpiło przebudzenie miejscowej ekipy, która po trafieniu byłego gracza MKS-u, Dawida Wolnego, wyszła na prowadzenie. A że jednobramkowa przewaga to w piłce nożnej niezbyt duża przewaga, gospodarze nie przerywali ataku. Po upływie sześciu minut drużynę gości dobił Wolny, który dzięki tym trafieniom awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców 3 ligi 3 grupy.

- Pierwszy kwadrans należał do Polonii, która wypracowała sobie sytuacje do strzelenia gola. Z czasem jednak doszliśmy do głosu, mecz się wyrównał, ale znowu straciliśmy gola po stałym fragmencie. Druga stracona bramka jest z kolei jest efektem tego, że bardziej się otworzyliśmy, chcąc doprowadzić do remisu. Uważam, że sprawiedliwiej by było, jakbyśmy zaliczyli chociaż jedno trafienie w tym meczu – mówi Tomasz Chatkiewicz, trener MKS-u.

Polonia Bytom – MKS Kluczbork 2:0 (0:0)

Bramki 1:0 Wolny – 82., 2:0 Wolny – 88.
MKS: Sztekler – Chmielowiec, Błędowski, Napora, Mikulski (75. Begar) – Nahrebecki, Płonka, Jaworski (85. Witek), Moś (85. Szota) – Błaszkiewicz, Lewandowski (75. Jóźwicki)
Żółte kartki: Krzemień, Zejdler, Zubkov, Bedronka, Gniełka – Błędowski, Chmielowiec, Błaszkiewicz, Honc