menu

Bytovia gra o 1. ligę. Gajtkowski i Kokosiński na testach

11 stycznia 2013, 08:46 | Łukasz Boyke/Dziennik Bałtycki

Bytovia Bytów zwiera szyki przed rundą wiosenną i zapowiada zmiany w zespole. Wraz z początkiem Nowego Roku rozpoczęły się intensywne przygotowania do rozgrywek w II lidze zachodniej.

Chociaż "piłka jest okrągła, a bramki są dwie", na boisku każdy scenariusz jest możliwy, co nie zmienia faktu, że działacze bytowskiego klubu jasno obrali sobie cel, jaki w najbliższych miesiącach zamierzają osiągnąć.

To gra w I lidze o czym od dawna marzy nie tylko sam trener zespołu Waldemar Walkusz, ale także Daniel Kokosiński, który właśnie przechodzi testy w zespole obecnego wicelidera drugoligowego zestawienia. To 27-letni piłkarz, który w swoim dorobku sportowym zaliczył już grę w Polonii Warszawa. Znany jest także jako obrońca Znicza Pruszków. To m.in. z jego inicjatywy powstał słynny w całym kraju klub Kokosa, którego nazwa wzięła się od wysokich pensji zawodników stołecznego klubu.

Chociaż zarabiał prawie 20 tys. zł. miesięcznie, reprezentując Polonię, nie chce wracać do tego, co było. O swoich planach na najbliższą przyszłość mówił podczas drugiego w tym roku treningu, który odbył się w nowej hali sportowej bytowskiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Zawodnicy oprócz krótkich rozgrywek na parkiecie trenowali także w siłowni. - Interesuje mnie tylko awans do pierwszej ligi - podkreślał Daniel Kokosiński podczas treningu w Bytowie.

Niewykluczone więc, że zawodnik już niebawem wybiegnie w barwach Bytovii na boisko, ponieważ przeszedł już wstępną ocenę trenerów drugoligowego zespołu. Ostateczne zdanie i tak będzie należało do trenera Walkusza, który po pierwszym treningu z udziałem Kokosińskiego nie chce mówić o konkretach. - Jest jeszcze zbyt wcześnie - wyjaśnia Waldemar Walkusz, szkoleniowiec Bytovii.

- Obserwujemy tego zawodnika. Po pierwszym treningu nie mam do jego postawy większych zastrzeżeń. Wyraźnie widać, że jest zaangażowany w trening i grę. Ale to dotyczy wszystkich zawodników. Na ostateczną decyzję jest jednak jeszcze trochę czasu. Przed nami gry kontrolne, które na pewno pozwolą uzyskać odpowiedzi na więcej pytań - dodaje trener.

Oprócz Daniela Kokosińskiego chęć gry w bytowskim zespole wyraża także kilku innych, także doświadczonych graczy. Swoje umiejętności na treningach prezentował również Paweł Tyburski - obrońca Polonii Warszawa, który występował w Młodej Ekstraklasie. Zawodnik ten ma bardzo dobre warunki fizyczne.

Trzecim piłkarzem szukającym zatrudnienia jest 32-letni Krzysztof Gajtkowski, napastnik, który rozegrał 200 meczów w ekstraklasie i strzelił 48 bramek. Grał w Lechu Poznań, Koronie Kielce, a ostatnią rundę spędził w Kolejarzu Stróże. Do swoich zdolności próbuje także przekonać trenera Walkusza pomocnik Jakub Cesarek.

- Nie ulega wątpliwości, że to doświadczeni zawodnicy, którym zależy na wynikach - wyjaśnia trener Walkusz. My jesteśmy skupieni na osiągnięciach, więc niewykluczone, że któryś z nich zagra w naszych barwach. Wszystko przed nami - puentuje szkoleniowiec.

Z nieoficjalnych informacji wiemy, że na tych czterech zawodnikach transferowa lista bytowskiego zespołu się nie kończy. Być może na kolejnych treningach pojawi się 24-letni Łukasz Pietroń z Gryfa Wejherowo, którego zespół wycofuje się z rozgrywek w II lidze.

Sebastian Madera: Nie wiem czy pomogę Lechii Gdańsk w rundzie wiosennej

Dziennik Bałtycki


Polecamy