menu

Bogusław Baniak i Franciszek Smuda kandydatami na trenera Górnika Łęczna

18 czerwca 2018, 19:50 | KK

W tym tygodniu Górnik Łęczna powinien ogłosić kto zostanie trenerem pierwszego zespołu w nadchodzącym sezonie. Kandydatów na to stanowisko było kilku.


fot. fot. Łukasz Kaczanowski / Tomasz Hołod

Jednym z nich jest Bogusław Baniak. Szkoleniowiec ten co prawda nie uratował łęcznian przed spadkiem do II ligi, ale objął zespół dopiero w trakcie rundy wiosennej i wyraźnie przyczynił się do poprawy jakości gry “Górników”. Pod wodzą popularnego “Bebeto” zielono-czarni wywalczyli cztery zwycięstwa, taką samą liczbę porażek i pięć remisów.

- Interesuje mnie pozostanie w Łęcznej, ale są też analizowane inne koncepcje - mówi Baniak. - Ja wcale nie szukam tej pracy aż tak bardzo. Na pewno zależałoby mi na tym, żeby w Górniku zachowano trzon zespołu i właśnie pod tym względem różnimy się w myśleniu z zarządem. Walczę o pozostanie przynajmniej paru chłopców, którzy spuścili ten zespół do II ligi. Ja również przyczyniłem się do spadku, więc naważyłem piwa i chciałbym je teraz wypić. Wiem, że wielu ludzi we mnie wierzyło. Ostatnio spędziłem dzień na pojezierzu łęczyńsko-włodawskim, gdzie zaczepiło mnie sporo osób, które zachęcały mnie do zostania w Górniku i prosiły, żebym się nie załamywał. To było strasznie miłe, ale to nie przekłada się ani na punkty, ani na kontrakt. Dlatego przedstawiłem swoje warunki na kolejnym ze spotkań i wyjechałem z Łęcznej do rodzinnego Szczecina. Czekam na telefon od prezesa Nikitovicia - dodaje.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, kontrkandydatem Baniaka jest... Franciszek Smuda. 69-latek prowadził Górnika przez okres siedmiu miesięcy, od połowy grudnia 2016 roku. Były selekcjoner kadry narodowej zanotował razem z zielono-czarnymi pięć wygranych, cztery remisy i dziewięć porażek. Doświadczony szkoleniowiec odszedł niedługo po tym jak zespół spadł z Lotto Ekstraklasy i objął trzecioligowy Widzew Łódź. Teraz miałby powrócić do Górnika razem z dyrektorem sportowym, Zdzisławem Kapką.

Włodarze Górnika rozważali także możliwość zatrudnienia Artura Bożyka. 42-latek od kwietnia 2012 roku trenuje Chełmiankę Chełm, która zakończyła obecny sezon w IV grupie III lidze na czwartym miejscu w tabeli. Co ciekawe, Bożyk bronił barw Górnika jako zawodnik, w latach 2002-06, występując z łęczyńskim klubem w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Na pewno najbliższą rundę jesienną spędzę w Chełmie - przyznaje Bożyk. - Owszem, pojawił się temat Górnika, ale na tę chwilę jest on nieaktualny - podkreśla.

Piłkarze z Łęcznej mają powrócić do treningów w czwartek. O tym, kto poprowadzi pierwsze zajęcia po urlopach przekonamy się w ciągu najbliższych godzin.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:


Pedofile i gwałciciele z woj. lubelskiego [AKTUALNY WYKAZ, CZERWIEC 2018]

Studia w Lublinie. Po tych kierunkach studiów zarobisz najwięcej [TOP 15]

Protektor szuka kupca. Zaglądamy do środka (ZDJĘCIA, WIDEO)

Lublin tańcem malowany w Centrum Kongresowym UP (ZDJĘCIA)

Tak mógł wyglądać Lublin (ARCHIWALNE WIZUALIZACJE)

Czy znasz seriale, bajki i programy dla dzieci z czasów PRL-u?


Polecamy