Liga włoska. Kamil Glik trafiony nogą w twarz w meczu Serie B. Co z występem w marcowych meczach reprezentacji?
Liga włoska. Wtorkowy mecz 30. kolejki Serie B fatalnie zakończył się dla Kamila Glika. Polak został trafiony nogą w twarz przez rywala i poważnie ucierpiał. Boisko musiał opuścić na noszach. Co z jego zdrowiem?
fot. screen
Kamil Glik trafiony nogą w twarz w meczu Serie B
W 19. minucie wtorkowego spotkania doszło do feralnego faulu w polu karnym Benevento. Do wrzucanej z rzutu wolnego piłki nieudolnie składał się do przewrotki prawy wahadłowy Brescii, Mehdi Leris i z impetem trafił centralnie w twarz Kamila Glika.
[twitter]https://twitter.com/ZiomsonP/status/1503815791984140290[/twitter]
Polak, znany ze swojej twardości, mocno odczuł to kopnięcie i padł na murawę niczym rażony gromem. Stojący najbliżej niego koledzy łapali się za głowy. Gracz Brescii obejrzał za to zagranie żółtą kartkę i może mówić o dużym szczęściu. Natomiast 34-letni reprezentant Polski został zniesiony na noszach.
Zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, ale na szczęście żona Kamila - Marta, w nocy na Instagramie nieco uspokoiła kibiców. "Kamil czuje się dobrze. Głowa obita, ale cała. Lekki wstrząs, dwa zęby wybite. Gladiator się nie poddaje. Kamil bardzo dziękuje za wsparcie i liczne wiadomości" - napisała w Stories.
To dobra wiadomość dla fanów reprezentacji Polski. W poniedziałek kadra rozpocznie zgrupowanie przed dwoma zbliżającymi się meczami - towarzyskim ze Szkocją 24 marca oraz finałem baraży 29 marca.
[twitter]https://twitter.com/GOL24pl/status/1504007377833631751[/twitter]
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ