menu

Futbol ponad podziałami [KOMENTARZ]

16 listopada 2015, 12:38 | Michał Karczewski

Są takie momenty, gdy futbol schodzi na boczny plan. Na czoło wysuwa się ogrom zła, które jeden człowiek potrafi wyrządzić drugiemu. Wszelkie podziały wśród fanów znikają. Każdy kibic staje się bratem. Wówczas futbol spełnia swoją podstawową rolę - ma łączyć wszystkich ludzi.

Futbol nierozłącznie związany jest z ludzkimi tragediami. Śmierć zawodników na murawach stadionów. Tragedia na Hillsborough w 1989 roku, gdy śmierć poniosło 96 kibiców Liverpoolu. Przykłady ludzkich tragedii na piłkarskich stadionach wymieniać można długo. Niedawne wydarzenia we Francji i próba dokonania ataku terrorystycznego na Stade de France udowodnią jedno - w obliczu ludzkiego dramatu futbol nie zna podziałów.

Już jutro rozegrane zostanie towarzyskie spotkanie pomiędzy Anglią i Francją. Choć kurz po tragicznych zamachach jeszcze nie opadł, to "Trójkolorowi" nie chcą odwoływać meczu. Chcą pokazać, iż terroryzm nie wpłynie na ich życie. Nie zagoni ich do krainy strachu. W sukurs Francuzom przyjdą Anglicy, którzy tuż przed rozpoczęciem spotkania razem z piłkarzami i kibicami znad Sekwany mają zaśpiewać "Marsyliankę".

Przed początkiem wszelkich zmagań sportowych zarządzana jest minuta ciszy. Milczą wszyscy, choć w głębi duszy człowiek chce krzyczeć. Milczą dla uszanowania ofiar. Milczą z poczucia solidarności, gdyż kibice pomimo waśni tworzą jedną wspólnotę. W trudnych chwilach, w obliczu tragedii nawet najbardziej podzielone grupy okazują jedność. Bo futbol w ciężkich momentach nie zna podziałów.

Czytaj również: Anglicy zaśpiewają "Marsyliankę" razem z Francuzami! We wtorek mecz na Wembley [POSŁUCHAJ HYMNU]

Więcej o EURO 2016


Polecamy