menu

3. liga piłkarska. Soła Oświęcim wygrywa na Wólczance Wólka Pełkińska, po „złotym golu” Adriana Wójcika

20 kwietnia 2019, 17:06 | Jerzy Zaborski

Soła Oświęcim odniosła ważne wyjazdowe zwycięstwo nad Wólczanką Wólka Pełkińska, rozpoczynając cykl ważnych spotkań z rywalami środka i dolnej połówki tabeli grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej.

[b]Adrian Wójcik[/b] (w żółtej koszulce) od momentu pojawienia się na boisko, "polował" na gola.
[b]Adrian Wójcik[/b] (w żółtej koszulce) od momentu pojawienia się na boisko, "polował" na gola.
fot. Fot.Jerzy Zaborski

Oświęcimianie zagrali podobnie jak tydzień wcześniej na własnym boisku przeciwko liderującemu Podhalu. - Musimy być cierpliwi, to i dla nas zaświeci słońce – powtarza swoim podopiecznym trener Łukasz Surma.

Pierwsi dobrą okazję mieli miejscowi; po prostopadłym podaniu od Mateusza Podstolaka, Krystian Majka znalazł się przed Bartoszem Szelongiem, ale minimalnie przestrzelił. W odpowiedzi Tomasz Siryk obronił strzały Mateusza Szeli i Kamila Witkowskiego. W przypadku tego drugiego wszyscy widzieli futbolówkę w „okienku” bramki, ale miejscowy golkiper tylko w sobie wiadomy sposób zażegnał niebezpieczeństwo.

Oświęcimianom brakowało szczęścia (który to już raz?), bo jak inaczej wytłumaczyć sobie, że po strzale Eryka Ceglarza piłka zrobiła kozioł, Siryk musnął ją rękami, a na koniec uderzyła w poprzeczkę (33 min).

Przed przerwą, w obozie miejscowych, na uderzenia zza pola karnego zdecydował się Michał Domański, ale Bartosz Szelong był na posterunku.

Po zmianie stron gra toczyła się całkowicie pod dyktando oświęcimian. Adrian Wójcik chwilę po wejściu na boisko trafił w poprzeczkę (69 min). Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, co dla gości byłoby niesatysfakcjonujące, na boku akcję rozpoczął Kamil Witkowski. Potem w pole karne zagrał Roman Terbalian, a Adrian Wójcik uderzeniem z woleja zapewnił oświęcimianom zwycięstwo.

- No jak trafić rywala, to tak, żeby nie miał czasu na odpowiedź – powiedział po meczu szczęśliwy Adrian Wójcik, dla którego było to pierwsze spotkanie po kontuzji. - Czy głód gry dodał mi pazerności na gole? W każdym meczu daję z siebie wszystko. Nie czuję się bohaterem. Jestem tylko jednym z elementów układanki. Wszyscy zasłużyli na słowa uznania.

- Chłopcy ciężko pracują, więc cieszę się, że wreszcie mogli się ogrzać w promieniach sukcesu – podsumował Łukasz Surma, trener Soły.

Wólczanka Wólka Pełkińska – Soła Oświęcim 0:1 (0:0)
Bramka:
0:1 Wójcik 89.

Wólczanka: Siryk – Majka, Kocur (71 Chorolskyj), Domański, Kajpust – Bała (84 Czyrny), Podstolak, Łazarz, Wrona – Tabor, Bury.

Soła: Szelong – Chowaniec, Szymczak, Rutkowski, Jaworek – Witkowski, Szela (76 Nowakowski), Feruga, Duda, Wyjadłowski (61 Terbalian) – Ceglarz (57 Wójcik).

Sędziował: Piotr Kozłowski (Lublin). Żółte kartki: Podstolak, Majka, Łazarz. Widzów: 300.

Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Kibice Wisły pokazali moc!

Oprawa i racowisko na meczu Wisła-Legia

Niesamowite stadiony na mundial w Katarze

Czy znasz olimpijskie dyscypliny [QUIZ]

Najlepiej zarabiający piłkarze w Ekstraklasie

Kraków. Tłumy na trasie Biegu Marzanny


Polecamy