Piłkarskie orły 2023. Karol Żwir strzela ważne bramki dla Stomilu Olsztyn. Pomocnik wygrał w czerwcu ranking na Warmii i Mazurach
28-letni ofensywny pomocnik Karol Żwir okazał się najlepszy w czerwcowym zestawieniu "Piłkarskich Orłów" na Warmii i Mazurach. Zawodnik II-ligowego Stomilu Olsztyn strzelał bramki w barażach o awans do I ligi. Z zespołem dotarł do finału tej "dogrywki" sezonu. W kolejnym również zamierza regularnie wpisywać się na listę strzelców.
fot. Rafał Rusiecki
fot. Rafał Rusiecki
Karol Żwir ze Stomilu Olsztyn najlepszy w czerwcu na Warmii i Mazurach
Kapitan Stomilu Olsztyn ma duże doświadczenie w ligach centralnych. Na poziomie I ligi wystąpił już w 93 meczach, w których zdobył 4 i miał tyle samo asyst. Natomiast w II lidze rozegrał już 66 meczów, w których zapisał 10 bramek i 12 asyst. Większość z tych statystyk odnosi się do Stomilu, w którym zadebiutował w I lidze w sezonie 2012/2013. Miał też epizody w III lidze, a przede wszystkim przyczynił się do awansu Sokoła Ostróda z III do II ligi.
Pochodzący z Reszla Karol Żwir pokazał się z bardzo dobrej strony podczas czerwcowych barażów o I ligę. Najpierw otworzył wynik meczu z Wisłą Puławy, wygranego 3:1, a następnie trafił w finale tych zawodów z Motorem Lublin. W tym drugim przypadku w regulaminowym czasie gry było 1:1, ale w serii rzutów karnych lepiej spisywał się Motor, który wygrał 4:1.
- Te bramki na pewno były ważne. W moim odczuciu najważniejsze było jednak to, że drużyna wygrywała. To było kluczowe w tamtym momencie. Bardzo się cieszę z tych bramek. Szkoda, że w meczu finałowym nie udało się strzelić jeszcze jednej i dać drużynie zwycięstwo. Taka jest jednak piłka nożna, taki jest sport - mówi Karol Żwir, 28-letni pomocnik Stomilu.
W czerwcu to Motor Lublin miał powody do radości w związku z awansem do I ligi. Olsztyńska drużyna na swoją szansę musi jeszcze poczekać.
- W tamtym finale czuliśmy na boisku, że od drugiej połowy to my jesteśmy lepszą drużyną. Stwarzaliśmy sytuacje, ale zabrakło trochę szczęścia, a może cwaniactwa. W 120 minutach nie udało się wygrać. A karne, to wiadomo loteria. Przeciwnik to wykorzystał - wraca pamięcią do spotkań barażowych Żwir.
To przykład piłkarza, który poza epizodem w III-ligowym Sokole Aleksandrów Łódzki nie zapuszczał się poza województwo warmińsko-mazurskie.
- Nie ograniczałem się jakoś specjalnie do wyjazdu. Wybierałem takie kluby, który się po mnie zgłaszały. Myślę, że będę się trzymał poziomu centralnego. A jeśli Stomil będzie chciał ze mną długo współpracować, to nie widzę przeszkód. Chciałbym też, żeby klub się rozwijał. Wiadomo, że jak klub się rozwija, to to samo dzieje się z piłkarzami. Jeszcze czuję w sobie ambicję, głód piłki. Chciałbym jeszcze na wysokim poziomie grać jak najdłużej. Nie zamykam się na żadne oferty, ale związany jestem z regionem i na tę chwilę jestem w Olsztynie - wyjaśnia piłkarz, który ma także wiele występów w młodzieżowych reprezentacjach Polski.
A co zdaniem kapitana "Gumowych" czeka zespół w sezonie 2023/2024?
- Uważam, że to będzie cięższy sezon, niż poprzedni. Wydaje mi się, że pozostałe drużyny też są bardziej doświadczone i jakościowo lepsze. Będziemy się starali robić wszystko, żeby co najmniej w tych barażach się znaleźć. Najlepiej byłoby walczyć o pierwsze i drugie miejsce. Wszystko się jednak może wydarzyć. Po pierwszych kolejkach zobaczymy, na co nas będzie stać - określa sportowe aspiracje Stomilu Karol Żwir.