menu

2 liga. GKS Katowice udanie zrewanżował się Stali Stalowa Wola za porażkę w Totolotek Pucharze Polski

2 listopada 2019, 19:40 | mtr

GKS Katowice ograł "Stalówkę" 2:1 w meczu 16. kolejki drugiej ligi. Zespół ze Śląska zrewanżował się zatem Stali za porażkę w Totolotek Pucharze Polski.

W środku tygodnia Stal ograła "GieKSę" po rzutach karnych. W lidze lepsi okazali się katowiczanie
W środku tygodnia Stal ograła "GieKSę" po rzutach karnych. W lidze lepsi okazali się katowiczanie
fot. Miłosz Bieniaszewski

Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w 7. minucie, ale Krystian Kalinowski w sytuacji sam na sam okazał się lepszy od Kacpra Michalskiego. Wybijał kwadrans gry, gdy piłka wylądowała w siatce Stali, jednak w tej sytuacji arbiter odgwizdał spalonego.

Zespół z Katowic objął prowadzenie tuż po zmianie stron. Grzegorz Rogala ze skrzydła podał w pole karne i Dawid Rogalski bez problemu umieścił piłkę w bramce „Stalówki”. Drużyna ze Stalowej Woli po kilku minutach stanęła przed szansą na wyrównanie, jednak futbolówka po strzale Roberta Dadoka poszybowała nad poprzeczką.

Po godzinie gry znów świetnie interweniował Kalinowski, który tym razem powstrzymał Rogalę. W doliczonym czasie gry kibice obejrzeli dwa gole. Najpierw 20-letniego bramkarza Stali po kontrze pokonał Michalski, a po chwili pięknym uderzeniem zza pola karnego popisał się Dadok. Czasu na wyrównanie jednak zabrakło i „GieKSa” ostatecznie udanie zrewanżowała się „Stalówce” za pucharową porażkę.

- Ogromne brawa należą się dla obu drużyn. Po tak ciężkim meczu pucharowym, trwającym 120 minut, naprawdę zawodnicy postawili dzisiaj wysoko poprzeczkę. Mecz mógł się podobać licznie zgromadzonym kibicom. Nie odbieram jakości rywalowi, ale mam pewien niedosyt - mówił tuż po meczu Szymon Szydełko, trener podkarpackiego drugoligowca.

[cyt]- Imponowało momentami tempo tego spotkania. Zastanawia mnie co Stal Stalowa Wola robi tak nisko w tabeli. To świadczy o specyfice tej ligi, która jest wyrównana i trudna. Cenne jest każde zwycięstwo, każda bramka i każda finalizacja akcji. Rywal mógł wygrać, ale byliśmy bardzo dobrze przygotowani - mówił z kolei coach gospodarzy, Rafał Górak.
[/cyt]

GKS Katowice – Stal Stalowa Wola 2:1 (0:0)


Bramki: 1:0 Rogalski 48, 2:0 Michalski 90+3, 2:1 Dadok 90+4.

GKS: Mrozek - Michalski, Jędrych, Dejmek, Rogala, Kiebzak (83 Wroński), Gałecki, Stefanowicz, Błąd (81 Urynowicz ż), Woźniak (90+4 Tabiś), Rogalski (70 Rumin ż). Trener Rafał Górak.

Stal: Kalinowski 6 – Waszkiewicz ż 4 (72 Michalik), Witasik 5, Kiercz 4, Jarosz ż 4, Sobotka 4, Płonka 5, Jopek 4 (65 Pietras ż 4), Mroziński 4 (66 Stelmach 4), Dadok 6, Fidziukiewicz 4 (65 Ciepiela ż 4). Trener Szymon Szydełko ż.

Sędziował Różycki (Łódź). Widzów 1798.


Polecamy