menu

Piłkarze Wisły Puławy zremisowali przed własną publicznością z Ruchem Chorzów

27 kwietnia 2022, 20:11 | Krzysztof Szuptarski

W meczu 30. kolejki eWinner II ligi, Wisła Puławy zremisowała na własnym stadionie z Ruchem Chorzów 0:0. Goście musieli kończyć mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Ukraińca Rusłana Zubkowa.


fot. Wisła Puławy

[przycisk_galeria]Puławianie podejmowali drużynę, która przed środowym starciem plasowała się na trzecim miejscu w ligowej tabeli, walczącą o bezpośredni awans do I ligi. Co ciekawe jesienią po niezwykle emocjonującym starciu, Wisła pokonała na wyjeździe Ruch 4:2 po golach Drozdowicza, Banacha, Kondrackiego i Bartosiaka.

– Ofensywa to mocna strona rywali. Strzelają dużo bramek, wychodzą szybko do kontry i są groźni. Mają doświadczonych zawodników, takich jak Adrian Paluchowski, czy Emil Drozdowicz. Spodziewamy się trudnego pojedynku i na pewno łatwo nie będzie – podkreślał przed meczem Jan Woś, drugi trener Ruchu Chorzów.

Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka mieli szansę objąć prowadzenie już 3. minucie. Po kiksie Kasolika szansy nie wykorzystał jednak Daniel, który uderzył obok bramki. Osiem minut później gospodarze przeprowadzili groźną kontrę, którą wybronił golkiper gości.

W 20. minucie Puton nieprzepisowo zaatakował Foszmańczyka i w efekcie sędzie pokazał pierwszą w tym spotkaniu żółtą kartkę. Na kwadrans przed zakończeniem pierwszej połowy miejscowi zaprezentowali groźne dośrodkowanie w pole karne gości, ale żaden z zawodników Wisły nie był w stanie doskoczyć do piłki i umieścić ją w bramce przeciwników. Ostatecznie premierowa odsłona, w której przez jej większość zdecydowanie przeważał puławski zespół zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po zmianie stron chorzowski szkoleniowiec dokonał jednej roszady w składzie. Na boisko nie wrócił już Żagiel, a w jego miejsce pojawił się Marković. W pierwszym kwadransie drugiej połowy goście zaczęli co prawda coraz śmielej atakować, jednak nie udawało im się stworzyć jakiejś klarownej sytuacji do strzelenia gola.

Na domiar złego chorzowianie byli blisko utraty bramki w 56. minucie, gdy strzał Cheby obronił Bielecki. Dwie minuty później drugą żółtą kartkę otrzymał z kolei Rusłan Zubkow i w efekcie ukraiński pomocnik musiał zejść z boiska, a goście musieli sobie radzić w dziesiątkę.

W 77. minucie na podwójną zmianę zdecydował się trener gospodarzy. Z boiska zeszli bowiem Ryszka i Flak, a w ich miejsce pojawili się Drozdowicz i Banach. Do końca pojedynku rezultat nie uległ już zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami.

Wisła Puławy – Ruch Chorzów 0:0 (0:0)

Wisła: Gradecki – Bracik, Wiech, Wawszczyk, Cheba, Flak (77 Banach), Kona, Ryszka (77 Drozdowicz)., Daniel, Puton (88 Kondracki), Paluchowski. Trener: Mariusz Pawlak

Ruch: Bielecki – Żuk, Kasolik, Zubkov, Szywacz, Sikora, Żagiel (46 Marković), Janoszka, Foszmańczyk (63 Kulejewski), Malec (68 Bąk), Szczepan (87 Stępień). Trener: Jarosław Skrobacz.

Żółte kartki: Puton 20, Drozdowicz 88 – Zubkow 43, Bąk 90+3

Czerwona kartka: Zubkow 58

Sędziował: Kornel Paszkiewicz (Kąty Wrocławskie)


Polecamy