3 liga. W zaległym meczu 4. kolejki Stal Rzeszów przegrała z Avią Świdnik 3:1
Stal mogła wrócić na fotel lidera, ale po raz pierwszy w sezonie straciła więcej niż jednego gola i wróciła... na tarczy. Przyczynił się do tego Kacper Drelich, wychowanek rzeszowskiego klubu.
fot. Krzysztof Kapica
2:0 zrobiło się, kiedy pechowo interweniował Julien Tadrowski. Stal atakowała, ale urodził się z tego tylko gol Dominika Chromińskiego. W końcówce Mykytyn z wolnego posłał nad murem piłkę lekką, za to dokładną. Po chwili karnego zrobił Tomasz Płonka, ale bramkarz Avii wyczuł Łukasza Zagdańskiego. Był to zaległy mecz 4. kolejki.
Avia Świdnik – Stal Rzeszów 3:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Drelich 21, 2:0 Tadrowski 36-samobójcza, 2:1 Chromiński 61, 3:1 Mykytyn 90-wolny.
Avia: Wójcickil – Jarzynka,Drelich (68 Szymala), Lusiusz żk, Mroczek (87 Wołos) - Głaz, Maluga, Kołodziej, Mykytyn - Białek (76 Mater), Prędota. Trener Dominik Bednarczyk.
Stal: Otczenaszenko 4 - Jarecki 5, Basista 5, Tadrowski żk 4, Trznadel 5 - Ceglarz 5 (56 Zagdański 4), Ligenza 5 (75 Mozler), Reiman 5, Nowacki 5, Chromiński 6 (82 Więcek) - Płonka 5. Trener Janusz Niedźwiedź.
Sędziował Czerwień (Kraków). Widzów 600 (60 z Rzeszowa, pod bramą).
Piłkarzowi Liverpoolu grozi niebezpieczeństwo? "Zostanie poddany niewyobrażalnej presji psychologicznej"
[xlink]8de0b82b-19a5-0810-8d73-1e1704badd82,8735aca5-fa3a-0f8f-acbd-ec29c318f0e3[/xlink]